W przyszłym tygodniu ma się rozwiązać sprawa ewentualnego powrotu wypożyczonego do Sportingu Lizbona Marco Caneiry. W wywiadzie dla portugalskiej prasy obrońca przyznał, że jeszcze nie wie, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie i wszystko zależy od rozmów pomiędzy władzami obu klubów.

Kontrakt Caneiry z Valencią obowiązuje do 2011 roku. W styczniu 2006, piłkarz został wypożyczony do zespołu ze stolicy Portugalii z możliwością definitywnego transferu. Niestety oba kluby nie doszły do porozumienia w sprawie sprzedaży i Portugalczyk został wypożyczony na pięć lat, z założeniem, że 'Los Ches' mogą go ściągnąć z powrotem po każdym sezonie za niewielką opłatą.

W wypowiedzi agenta Caneiry - Paulo Barbosy można wywnioskować, że ewentualny powrót nie jest wykluczony - "Caneira rozegrał bardzo dobry sezon w barwach Sportingu. Doświadczenie, jakie tutaj zdobył z pewnością byłoby przydatne dla Valencii."

W niedzielę Barbosa ma przylecieć do stolicy Lewantu, by spotkać się Juanem Solerem i porozmawiać o przyszłości swojego podopiecznego.

Tweetnij