Włamanie na stronę Villi
29.06.2009; 21:49 Gorączka wokół Davida Villi wciąż trwa. W prasie codziennie pojawiają się informacje mówiące o kolejnych ofertach za najlepszego snajpera Valencii. Jak się okazuje, nie tylko dziennikarzom udzieliło się szaleństwo związane z przyszłością El Guaje.
Dziś popołudniu miało miejsce włamanie na oficjalną stronę Davida Villi. Cracker, domniemany fan Barcelony, podpisał się jako Nemesis. Na stronie zostawił pytanie do napastnika Nietoperzy: Villa, na miłość boską, na co czeka gracz twojej klasy, by przyjść do najlepszej drużyny na świecie?
Cracker dodał na koniec: Czekamy na ciebie cracku. Jestem tylko zwolennikiem FC Barcelony, fanem Villi
. Nemesis na zhakowanej stronie zostawił także maskotkę systemu operacyjnego Linux, pingwina Tuxa, ubranego w koszulkę Dumy Katalonii
.
Jak widać, pomysłowość i desperacja niektórych kibiców nie zna granic…
KOMENTARZE
Hakerzy z gówniarskimi włamaniami na strony internetowe wiele wspólnego bowiem nie mają.
Teraz wróbelki hiszpańskie piszczą, że Valencia nie chce przyjąć oferty Barcy bo nie chce wychowywać K9 rywalowi. A nasz trener chce Negredo. Wychodzi na to, że Llorente [*] chciał wyłudzić wyższą ofertę od Realu, mając wiele innych myślał, że przyciśnie Pereza. Perez nauczył się, że nie za wszystkich opłaca się wydawać kupę kasy (znaczy tyle ile chce prezes klubu) i teraz jest kumulacja xD
35mln+Negredo to świetna propozycja. Gdzie znajdziemy młodego, ogranego napastnika? Zresztą Eto jest tak blisko City jak nowego kontraktu z Barca, wtedy pozostaje tylko Real.
Co do samego ataku - żałosne. Po za tym zdaje mi się, że sam Villa wolałby grać w Realu niż Barcy, na pewno takimi gestami fani tego klubu nie przekonają naszego snajpera. To, że raz udało im się wygrać LM (udało - mecz z Chelsea) to nie znaczy, że są najlepsi, na przestrzeni ostatnich lat lepiej spisywało się wiele innych klubów, zobaczymy jak będą spisywać się w następnych sezonach i wtedy będzie można mówić o "wielkiej Barcelonie" - w co szczerze wątpię.
« Wsteczskomentuj