Moyę dzieli od Valencii jedynie podpis na umowie
26.06.2009; 14:28Miguel Ángel Moyà już wkrótce dołączy do klubu z Estadio Mestalla. Wczorajszym popołudniem doszło do porozumienia między Mallorką i Valencią, Los Ches zapłacą za transfer 25-latka ok. 5 milionów euro. Kolejny milion zostanie przelany na konto klubu z Balearów w razie spełnienia innych celów, jak na przykład sprzedaży hiszpańskiego bramkarza do innej drużyny.
Do zamknięcia transferu brakuje jedynie zgody piłkarza, o którą nie będzie trudno. Na początku tygodnia w Walencji pojawił się Manuel García Quilón, by rozmawiać o dwójce swoich klientów: Albiolu i Moyi. Pierwszy z nich niebawem zagra w Madrycie, drugi w Valencii.
Spełniło się zatem zamierzenie Unaia Emery’ego o wzmocnieniu pozycji bramkarza. Wychowanek Mallorki będzie czwartym nabytkiem Nietoperzy, po Dealbercie, Mathieu i Bruno.
W ankiecie zorganizowanej przez internetowe wydanie Super Deporte
zadano pytanie: Czy uważasz, że Moyà będzie w przyszłym sezonie bramkarzem numer 1?
Co ciekawe, aż 80% internautów odpowiedziało Tak
.
KOMENTARZE
Nieco zagadkowa ta polityka względem bramkarzy. Ale w Valencii ostatnio sporo zagadkowej (nieprzewidywalnej) polityki, więc pozostaje czekać na rozwój wydarzeń.
cesar, renan, guaita i moya. niech mi to ktoś logicznie wytłumaczy, bo ja nie widzę w tym żadnej logiki.
albiol został sprzedany, dobra. transfer idiotyczny, wiadomo. ale pomyślałem sobie - mamy długi, jest kiepsko, 15 mln. drogą nie chodzi, zawsze cząstka zostanie spłacona, tak to nazwijmy, eckhm. ale kiedy dzień później czytam, że kupują kolejnego bramkarza, za 5 mln. - brak mi słów. szczerze.
a villa powinien odejść, mimo wszystko.
http://www.blaugrana.pl/news/2905/villa_przyjdzie_do_barcy....html
ile w tym prawdy?
Amunt Vcf
Moya ma jak w banku monopol na miejsce miedzy słupkami bramki Ches i cieszę się, że to on trafi na Mestalla. Bardziej ucieszyłby mnie może tylko transfer Kameniego, jednak Hiszpan (a to też plus, że Hiszpan) na pewno pokaże no co go stać i zdejmie fatum z pozycji bramkarza, której po odejściu Santi Canizaresa nikt nie był w stanie na dłużej zatrzymać.
wielu młodych bramkarzy chciałoby tak bronić i być w takiej formie jak "emeryt Cesar".
-----
A jeśli chodzi o transfery (Albiol, Moya), to o głupocie działaczy jest tak dużo do pisania, że aż się nie chce. Totalna załamka.
Tyczy się to Sunny'ego i Emany, który miałby przyjść za pieniądze ze sprzedaży Albiola. Sprawdzę źródło, jeśli wiarygodne, wstawię newsa(-y).
Transfer Moyi to dobrze zainwestowane pieniądze.
« Wsteczskomentuj