sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Trener daje jasno do zrozumienia, że Negredo ma możliwości, by stać się w Valencii piłkarzem wybitnym.

Na początek pytanie, które zadają sobie wszyscy sympatycy Nietoperzy: czy David Villa odejdzie?

– Jeśli nauczyłem się czegoś w Valencii, to tego, że nie można niczego przesądzać, dopóki się to nie wydarzy. Tak więc, Villa jest piłkarzem Valencii i jeśli są jakieś małe drzwiczki umożliwiające znalezienia wyjścia satysfakcjonującego wszystkich, jako trener zaakceptuję je i poszukam zmiennika, dzięki któremu zespół będzie nadal w stanie zdobywać bramki.

Czy tym zastępcą będzie Negredo?

– Negredo to zawodnik, który ma wystarczające umiejętności, aby móc grać w klubie takim jak Valencia i ze swej strony jest piłkarzem dla Valencii… chociaż nadal planuję przyszłość z Davidem Villą.

Którego syna poświęciłby Emery? Villę czy Silvę?

– Najchętniej zostawiłbym obu, ale trzeba pamiętać, że Valencia, lata temu, musiała podjąć ważne decyzje i triumfowała. Odejście piłkarza pokroju Villi albo Silvy zawsze jest smutne, lecz dokonane w odpowiedni sposób nie musi przynosić traumy. Będziemy musieli się przystosować i nauczyć wybierać później. W tym kontekście wiadomość prezydenta jest przejrzysta: osiągnięcia drużyny, niezależnie od tego co się wydarzy, muszą być duże, a największe dziedzictwo Valencii zawsze jest na boisku.

Klub zamierza negocjować w przypadku Villi, ale nie Silvy. Czy Emery martwiłby się tym, że Kanaryjczyk zostaje niechętnie?

– Słuchaj, w Valencii jest sporo rywalizacji, a Silva to ważny gracz. Rozumiem i uznaję za normalne, że jeśli pojawia się okazja na przyszłość, chce ją przynajmniej ocenić. Jednak jestem pewien, że ostatecznie wszyscy będziemy wdzięczni i Silva da z siebie wszystko, a swoje największe zalety zostawi dla Valencii. To zrozumiałe, że chce wysłuchiwać propozycji.

Jeśli Silva zostałby sprzedany, kogo widziałbyś na jego miejsce? Granero?

– W tej chwili możemy usłyszeć z ust prezydenta, że Silva ma status intransferible i nie szukam kogoś innego. Logicznie rozumując, Granero byłby jedną z lepszych opcji zapełnienia powstałej po Davidzie luki.

Poza odejściem Villi, czy chciałbyś sprowadzić jakiegoś napastnika?

– Tak, potrzebujemy snajpera. Wygasła umowa z Morientesem, podobnie jak z Curro i dlatego priorytetami na letnie mercado są pozycje napastnika i prawego obrońcy.

Zigic?

– Zigic wypełnił w Santander cel, w jakim wysyłaliśmy go na wypożyczenie. Wrócił do gry, wrócił do strzelania goli i teraz Zigic, mający ważny kontrakt z Valencią, musi wrócić.

Musi także zostać?

– Najpierw musi wrócić, później zobaczymy.

Tak jak Miku i Jordi Alba?

– Powiedzmy, że mieli udany sezon i wywalczyli sobie to, że przyjrzymy im się z bliska.

Poruszyłeś kwestię kolejnej pozycji, prawej flanki obrony. Czy do zespołu dołączy ktoś z trójki Sergio Sanchez, Bruno i Dabo?

– To piłkarze, którzy byli obserwowani. Znam całą trójkę, niektórych spośród nich znam lepiej, ale każdego widziałem w akcji. Nie wiadomo, którego będziemy mogli sprowadzić, ale tak, każdy z nich może dołączyć do Valencii.

Jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego, Mathieu wkrótce będzie zawodnikiem Valencii. Co mógłbyś powiedzieć fanom francuskiego defensora?

– Jest piłkarzem o charakterystyce, której poszukiwaliśmy. Silny, szybko przemieszczający się po skrzydle, wniesie do gry zespołu sporo impetu.

Na ostatniej konferencji prasowej mówiłeś o przynajmniej pięciu wzmocnieniach. Po spotkaniu z Manuelem Llorente podtrzymujesz swoje słowa?

– Podałem cyfrę w przybliżeniu. Pięć, sześć, siedem… wszystko zależy od tego, kto odejdzie i jakie pozycje zostaną w związku z tym osłabione, ale tak, mówimy dalej o tej samej cyfrze.

Piłkarzy o jakim profilu chcesz sprowadzać?

– Szukamy dwóch zawodników na każdą pozycję, wszyscy muszą wykazywać się dużym oddaniem, prezentować odpowiedni poziom zaangażowania, zarówno podczas treningów, jak i podczas meczów; wreszcie, muszą mieć wysokie umiejętności. Stworzymy Valencię na miarę naszych możliwości.

Pośród przychodzącymi, a odchodzącymi, w którą stronę skieruje się Valencia?

– Potrzebujemy weteranów i graczy z doświadczeniem, ale także i oddaniem, do nich dołączą ludzie z entuzjazmem, pasją… Lubię piłkarzy, którzy chcą trenować i dzień w dzień o coś walczyć.

Którzy zawodnicy zdecydowali, że nie zostaną w klubie?

– Nie mogę tego teraz powiedzieć.

Jednym z najczęściej powtarzanych słów przez Manuela Llorente jest konsensus?

– Jestem otwarty na komunikację, w każdym znaczeniu i kierunku. Kiedy otwieram drzwi swojego gabinetu i udaję się do innego, muszę rozmawiać. To daje pewność, przejrzystość, zaufanie, na dobre i na złe. Osoby, na których ciąży podejmowanie decyzji, muszą wykazywać się syntonią.

Z pewnością, poznałeś Manuela Llorente?

– Witaliśmy się kilkakrotnie.

Jak wspominasz pierwszy kontakt z prezydentem?

– Dobrze, bardzo dobrze. Tutaj każdy musi używać wiedzy i zdolności, aby klub mógł zyskiwać na wartości.

Czy wymagano od Ciebie wyników? Awansu do Ligi Mistrzów?

– Oczywiście, i czuję się z tym dobrze, a ponieważ futbol to niezwykle złożony i trudny świat, trzeba żądać od siebie jak najwięcej. W moim przypadku zawsze mówiłem, że wymagam od siebie maksimum i podtrzymuję to.

Czy Emery zamierza coś zmienić?

– Nie. Zmienić? Dlaczego? Czym są zmiany? Obieram własną drogę i podążam nią. W tym roku wkroczyliśmy na dobrą ścieżkę, ale nie zawsze jej się trzymaliśmy. Będę się starał nie zbaczać z tej ścieżki, co da nam symptomy poprawy. Postaram się zrobić dwa kroki naprzód i przezwyciężyć przeszkody w najlepszy możliwy sposób.

Przeszkody, jak na przykład?

– Potrzebujemy w Valencii stabilności, w każdym tego słowa znaczeniu; szatni, w której poziom zaangażowania i stopień rywalizacji będzie najwyższy…

W tym roku taki nie był?

– Istniały pewne przeszkody, kilka przeszkód.

Jaka będzie idea futbolu w Twoim drugim sezonie?

– Spróbujemy znaleźć równowagę. Nie możemy tracić bramek przez tyle kolejek, to źle wpływa na drużynę.

Co musi zostać poprawione?

– Gra na wyjazdach. Na Mestalla radziliśmy sobie nieźle, ale poza domem nie byliśmy regularni i brakowało nam odpowiedniego nastawienia.

Ostatnie pytanie, dlaczego kończysz współpracę z dwoma trenerami ds. przygotowania fizycznego?

– Z osobistych i zawodowych motywów trenera. Chcę dokonać małych modyfikacji w strukturze i zreorganizować nieco sztab szkoleniowy.

Kategoria: Wywiady | Super Deporte skomentuj Skomentuj (14)

KOMENTARZE

1. patryk101912.06.2009; 14:56
patryk1019No to ciekawe kto przyjdzie ;] .....
2. Nevan_1412.06.2009; 15:40
Miejmy nadzieje, że Negredo. :)
3. VooDoo12.06.2009; 18:08
VooDooPrzeszkody, jak na przykład?

– Potrzebujemy w Valencii stabilności, w każdym tego słowa znaczeniu; szatni, w której poziom zaangażowania i stopień rywalizacji będzie najwyższy…

W tym roku taki nie był?

– Istniały pewne przeszkody, kilka przeszkód.

I wszystko jasne, tak jak powiedział Leszek Orłowski : "jest sianko jest granko-nie ma sianka nie ma granka".
4. KilyVCF12.06.2009; 18:31
KilyVCF'Najpierw musi wrócić, później zobaczymy' , a myślałem że z wypożyczenia wraca się automatycznie :0 nie wiem , może Zigic wraca z Santander jakąś koleją transsyberyjską.. Generalnie Unai wygląda na mądrego gościa, ale nie chce widać jeszcze się podzielić swoimi planami, już nie mówię o Villi ale o Zigiciu np. i tych których trzeba się pozbyć...
Oby lepiej starał się motywować chłopaków w meczach z prowincjonalnymi klubami żeby nie stali jak kołki i czekali aż samo wpadnie..
A na wyjazdach to nie tylko nastawienia zabrakło ale i ustawienia, nie może być tak że ze słabszymi gramy defensywnie bo jesteśmy na wyjeździe...
Ale mam jakieś dobre przeczucia, przyszłoroczna drużyna chyba będzie taką autorską drużyną Unaia, wywali kogo nie chce i sprowadzi tych co mu podpasują, mam nadzieję że po tym sezonie wyciągnął odpowiednie wnioski...
5. Gajos12.06.2009; 19:01
GajosEmery wie co robi. Czuje że następny sezon będzie udany.
6. Kanius12.06.2009; 20:04
KaniusEmery powiedział, że daje wolną rękę działaczom co do kwestii transferów i nie będzie się wtrącał. Dał też im listę zawodników, którzy powinni odejść, a są na niej m.in Moretti i Miguel...
7. wk12.06.2009; 20:15
wkNa LasProvincias piszą, że Mathieu w sobotę przejdzie testy medyczne i podpisze trzy letni kontrakt z Valencią.
8. KilyVCF12.06.2009; 20:22
KilyVCFNo i bardzo dobrze. chciałbym zobaczyć tą dokładną listę, pewnie jeszcze bym mu paru dopisał :) Wdzięczność okazywana zasłużonym w naszym klubie zawsze mi się podobała, ale ostatnio ten 'kult kombatanta' zrobił się szkodliwy dla wartości zespołu jak i dla klubowej kasy... Na miejscu działaczy zrobiłbym jakiś sparing na Mestalla i w nim pożegnał z honorami zasłużonych Valencianistas..
9. Vicente7312.06.2009; 21:23
Vicente73Ratunku!!! Tylko nie Żigic!!!
10. woker18212.06.2009; 22:03
woker182Nie możemy się pozbyć wszystkich starszych graczy, samymi młodzianami nic nie ugramy, taki choćby Cesar pokazał ile warte jest doświadczenie w zespole... Co do Zigicia nie wiem coście się tak na niego uwzięli to dobry piłkarz, strzelał gole dla Racingu, a i dla nas w sezonie 07/08 strzelił parę ważnych bramek, gość potrzebuje szansy, razem z Negredo mogliby tworzyć genialny duet.

Widzę, że nadal zapominacie o tym co dla nas najważniejsze - o czym zapomina także Emery... Zamiast wziąć się za środek pomocy, to on sobie wymyśla obrońców i pomocników. Jeśli odejdzie Joaquin i Miguel to na tym naprawdę ucierpi nasz zespół, ci dwaj w tym sezonie grali naprawdę dobrą piłkę, Joaquin zagrał swój najlepszy sezon w Valencii, w wielu meczach był motorem napędowym, a teraz tak po prostu go sprzedajemy bo Pablo zagrał 1,5 dobrego meczu? To chyba jakiś żart. Rozumiem, że mamy kłopoty finansowe, w takim razie sprzedajmy Ville za dużą kasę i weźmy do tego Negredo, a nie sprzedajemy piłkarzy, którzy będą kosztować grosze a ich strata będzie dla nas tragiczna w skutkach...

Co do tego co musimy ulepszyć - pomocy. Niestety nadal nie słyszy się nic o nowych środkowych pomocnikach w szeregach Valencii, zdecydowanie musimy się pozbyć kilku - bo mamy ich za dużo, a niektórzy naprawdę prezentują sobą tyle, że dużo zarabiają, ale na boisku nie pokazują nic. Fernandes, Banega, Edu, Viana są zdecydowanie do odstrzału, musimy się zastanowić jeszcze nad duetem Baraja i Albelda (ze wskazaniem na tego drugiego), ale jeśli nikt nie przyjdzie to muszą zostać... Potrzebny jest nam ktoś taki jak choćby Ruben De La Red, Granero (który niby mógłby być zapełnieniem luki po Silvie... jakbyśmy potrzebowali tylko jednego pomocnika;|) czy też Zapater, tymczasem kupujemy jakichś Dealbertów i Mathieów na obronę za bardzo dobrych doświadczonych i co ważniejsze zgranych zawodników... Nie uważacie, że to jest bez sensu? Lubie Emerego, ale jeśli skończy to się tak, jak wygląda na to, że się skończy, to w następnym sezonie naprawdę może dojść do tragedii...
11. LSW12.06.2009; 22:43
LSWwoker182, prawie w całości się z Tobą zgadzam.

Edu, Viana powinni odejść. Ale Fernandes pokazał, że ma szanse być bardzo dobrym zawodnikiem. Tylko ktoś musi nauczyć go myśleć na boisku i podejmować dobre decyzje. Może to zrobić albo trener, albo co bardziej prawodpodobne któryś z naszych doświadczonych graczy. Jeśli odpowiednio zająć się nim, to możemy mieć z niego wiele pożytku.
Jeśli chodzi o Banegę, to nie mam pojęcia jak to z nim jest. Wydaje mi sie, że u niego to trzeba zacząć od wychowania, bo chyba transfer sprawił że poczuł się gwiazdą i sodówa mu uderzyła.

Miguel, Moretti, Joaquin. Po co ich sprzedawać? Dla paru groszy? Trzeba będzie ściągnąć zastępców. Mamy dobrych zawodników, zgranych z drużyną. Co zyskamy na pozbyciu się ich?
Trzeba ściągać nowych graczy, którzy w przyszłości będą tworzyć trzon drużyny. Potrzeba zmienników, bo sezon jest wymagający. Jak nie ma kasy to dać szansę młodym graczom. A jeśli naprawdę Emery potrzebuje innych graczy, bo uważa że ci są za słabi (co oczywiście byłoby śmieszne), to nie trzeba sprzedawać, tylko posadzić na ławce. Wielkie drużyny charakteryzuje to, że na ławce siedzą gracze, którzy są w stanie zastąpić tych z podstawowej 11 bez uszczerbku dla jakości drużyny. Tak np. było z Pablo i Joaquinem w tym sezonie.

I tak jak woker napisał, potrzeba najpierw kreatywnego zawodnika do środka pola - co wcale nie znaczy, że mamy pozbyć się Albeldy i Barajy - mogą wchodzić z ławki, grać w Copa del Rey i dzielić się doświadczeniem z młodymi.
12. KilyVCF13.06.2009; 00:25
KilyVCFJa nie bałbym się zaufać młodym. Zobaczmy jak rozwinął się Mata.. Arsenal gra w lepszej bądź co bądź lidze samymi młodymi (i to bardzo) a łapie się do LM.. A w LM, fakt dostali od 'starych' lekcję ale dopiero w półfinale (na który my nie mamy szans..) I grają ofensywnie, z polotem, z jajem; oczywiście od czasu do czasu zapłacą frycowe i dostaną w czapę trójkę albo czwórkę (to tyle i naszym Gijon strzela na Mestalla),ale grają swoje i robią postępy.. My co wyjazd to jedziemy się bronić.. No i cóż my ugraliśmy z tymi zawodnikami ostatnio (i to jeszcze z Villą)? Z wszystkimi zespołami z którymi mogliśmy przegrać w tabeli to przegraliśmy, ledwo wyprzedziliśmy Depor które ma dużo mniejszy potencjał..
Nie liczę na wielkie odmłodzenie i przewietrzenie kadry, w końcu to sprzeczne z polityką VCF, a szkoda bo moment jest dobry, ligii w tym roku i tak nie zawojujemy (nawet jak tam będziemy przypadkowo liderować po kilku kolejkach), a tak za 2 lata moglibyśmy pojechać czołówkę.
Cesar- fakt, doświadczenie, ale w bramce czas się liczy inaczej.
Akurat w naszej sytuacji finansowej to nie wiem czy powinniśmy trzymać takiego zmiennika jak Joaquin, który pensję czesze pewnie najwyższą w klubie (oprócz Villi), sam nie wiem czy bym go zostawił, to jeden z moich ulubionych piłkarzy w ogóle i się cieszyłem jak dziecko jak wybierał nasz klub; zawsze mówię że jak Joaquin jest w formie to klękajcie narody, ale fakty są takie że do kadry go nie biorą (a Pablo już tak) i w klubie to samo. Pablo jest na fali wznoszącej a Joaquin chyba równia pochyła.. przy czym jeszcze jest na rynku sporo wart.
Moretti- w ostatnich dwóch latach tylko Genoa się nim interesuje. Teraz się za niego wyrwie 5-9 mln, które piechotą nie chodzi, później już nic nie dostaniemy.
13. LSW13.06.2009; 01:07
LSWMiędzy nami a Arsenalem jest pewna, znacząca różnica - trener.
Wenger znany jest z tego, że potrafi świetnie wprowadzać do drużyny młodych graczy - stopniowo, powoli. Jak robią postępy to nie boi się na nich postawić. Potrafi wkomponować młodego gracza w drużynę, tak poustawiać zespół, żeby drużyna wciąż grała na poziomie.

Emery nie potrafi. Popełnia błędy w ustawianiu zawodników, dokonuje często złych zmian, w dodatku nie raz za późno. Nie wierzę, żeby był wstanie ułożyć drużynę z młodych niedoświadczonych graczy, jeżeli z naszymi piłkarzami ma problemy, co do dobrania taktyki i ustawienia.

Co zyskamy na Morettim, to stracimy na zastępcę. Del Horno się nie liczy, Carleto jeszcze nie jest gotów. Sprzedamy Morettiego i zostaje tylko Mathieu (nawet nie wiemy jak się będzie spisywał). Alexis na bok obrony się nie liczy, bo jest za słaby. Jedyne miejsce, gdzie może grać to środek.
No i sprzedamy Włocha i co dalej? Kupujemy jakiegoś innego grajka. Nie wiadomo jak przystosuje się do drużyny. Jak kupimy z zagranicy, to nie wiemy czy poradzi sobie w lidze hiszpańskiej i czy zaaklimatyzuje się w Hiszpanii. Owszem, może się udać wyciągnąć kogoś lepszego. Ale czy Moretti jest taki zły że warto ryzykować? IMO nie.
Tak samo z Joaquinem czy Miguelem. Po co sprzedawać dobrych graczy, skoro całą kasę będzie trzeba wydać na zastępców o podobnych umiejętnościach?

Nie potrzeba nam rewolucji. Pozbyć się słabych graczy i zakontraktować środkowego pomocnika. Jak Zigic zostanie to do ataku nie trzeba nikogo (chyba że Villa odejdzie). Ewentualnie jakiegoś stopera możnaby poszukać. Jako rezerwowego dla Miguela można kogoś z młodych graczy wziąć.
14. Joxer13.06.2009; 10:35
JoxerPanowie potrzebujecie srodkowego ofensywnego pomocnika ktory bedzie kreowal gre??? Prosze bardzo jest taki jeden Argentynczyk o ktorym tutaj byla juz mowa przy okazji innych newsow - Diego Buonanotte. Dobry technicznie ze swietnym przegladem pola i podaniem. Gorzej u niego ze strzelem z dystansu ale sadze ze jakos to mozna przebolec. Facet jest mlody i piekielnie zdolny - cena jakies 8 - 10 mln euro. Co do Zigica to moim zdaniem jesli oferta Blackburn czy innego angielkiego klubu jest prawdziwa to na waszym miejscu bym go sprzedal, raz ze podreperuje to budzet a dwa ze za ta kase mozna dostac innego rownie dobrego zawodnika ktory jest jeszcze lepszym strzelcem a do tego bardzo uzdolnionym - np Soldado z Getafe (cena ok 7 mln euro). Jakby do tego doszedl jeszcze Negredo to macie swietny atak w ktorym kazdy z napastnikow stanowi kolosalne zagrozenie dla bramki przeciwnika a nie bazujecie jak dotychczas tylko na umiejetnosciach Villi a przy potencjale waszych skrzydlowych to moze byc naprawde ciekawy uklad. Na rezerwe kupic jakiegos mlodego zawodnika z Ameryki Poludniowej albo nawet jakiegos zdolnego mlokosa z nizszej ligi plus jakis wychowanek i gramy. Nie dosc ze nie wydacie duzo to jeszcze bedziecie miec naprawde trzech swietnych zawodnikow i kupe szmalu z transferu Villi, a co jak co ale Valencia potrzebuje kasy jak ryba wode. Pozdro!

www.athleticbilbao.pl