sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Z obozu rywala - FC Barcelona

Ediss, 25.04.2009; 13:26

Dzisiejsze spotkanie to wielopłaszczyznowa konfrontacja. Konfrontacja o punkty, o prestiż oraz o podtrzymanie passy. Drużyny, które staną naprzeciw siebie, śmiało można nazwać swoimi przeciwnościami. Grająca piękny i otwarty futbol Barcelona[...] oraz Valencia, grająca nad wyraz skutecznie, jednak nie tak efektowna jak Duma Katalonii. Jak potoczy się spotkanie, które „nie może zakończyć się remisem”? – tymi słowami rozpoczynałem prezentację przed ostatnim spotkaniem obu ekip, które rozegrane zostało 6 grudnia 2008 roku. Choć od tamtego momentu upłynęło wiele czasu, sytuacja w obu ekipach zdaje się być dokładnie taka sama. FC Barcelona zachwyca swoją grą nie tylko Hiszpanię, ale także całą piłkarską Europę, a Valencia... może nie w tak efektownym stylu, jednak konsekwentnie zbiera punkty, aby zając pozycję uprawniającą do startu w Lidze Mistrzów.

Ostatnie mecze Barcelony to oczywiście zwycięstwa. W ubiegłą sobotę piłkarze Guardioli w wyjazdowym spotkaniu, „wydarli” trzy punkty Getafe. Mecz, jak na Barcę stał na zaskakująco niskim poziomie, a w grze obu ekip dało się zauważyć sporo błędów. Duma Katalonii w przeciągu 90 minut stworzyła kilka dogodnych sytuacji, jednak jedynego gola strzelił Lionel Messi, zapewniając tym samym zwycięstwo swojego zespołu. Warto odnotować, że mecz z Getafe był kolejnym, w którym Victor Valdes strzegący bramki Katalończyków nie stracił gola, przez co jego dorobek minutowy z czystym kontem wzrósł do 582. Bardzo szczęśliwy po meczu był Gerard Pique. Stoper reprezentacji Hiszpanii wierzy, że kolejne zwycięstwa dadzą Barcelonie upragniony tytuł mistrzowski: - „Według mnie, zasłużyliśmy na trzy punkty. Mogliśmy wygrać większą liczbą bramek, gdyż to my kontrolowaliśmy grę”. Sam Pique zapytany o dogodną sytuację, w której mógł zdobyć bramkę po strzale, kiedy piłka znajdowała się jeszcze w powietrzu, powiedział: - „Bramkarz Getafe wykazał się niesamowitym refleksem. Zagrał wspaniały mecz, niestety przez niego ani ja, ani moi koledzy nie mogliśmy strzelić więcej bramek”.

Zadowolony z meczu był także Andres Iniesta, który zapytany o szanse na zdobycie tytułu powiedział: - „Obecnie prezentujemy wysoką formę. Naszym celem jest zdobycie takiej liczby punktów, która zagwarantuje nam tytuł mistrzowski. W dzisiejszym meczu wykonaliśmy ku temu kolejny krok. Grając konsekwentnie utrzymamy dystans pomiędzy nami a Realem”. W hurraoptymizm nie wpada Lionel Messi. Strzelec jedynej bramki dla swojego zespołu nie chciał ustosunkować się do fatalnej postawy arbitra, mówiąc tylko: - „Najważniejsze jest zwycięstwo, bo tytuł jest naprawdę blisko”.

Rzeczywiście, determinacja, z jaką zawodnicy Barcelony dążą do zdobycia mistrzowskiego tytułu jest godna podziwu. Mieli ją okazje w środku tygodnia poznać zawodnicy Sevilli. Podchodzący do meczu z Barcą podopieczni Manolo Jimeneza chyba już w szatni założyli, że wywiezienie jakiejkolwiek zdobyczy punktowej z Camp Nou graniczy z cudem, gdyż na murawie dali się zupełnie zdominować Katalończykom. Spotkanie zapowiadane jako hit kolejki, okazało się dosyć jednostronnym widowiskiem, w którym główne role obsadzili zawodnicy Guardioli.

Demontaż szeregów Sevilli, szybko, bo już w trzeciej minucie rozpoczął Andres Iniesta. Jego strzał zza pola karnego okazał się zbyt trudnym dla drugiego bramkarza Sevilli (w meczu z powodu kartek nie wystąpił Palop), który nie zdołał wybić piłki – Barca - Sevilla 1:0. Na kolejnego gola kibice zgromadzeni na Camp Nou musieli czekać stosunkowo długo, bo aż do ... 17 minuty. Wtedy to z trzeciego metra piłkę do bramki skierował Samuel Eto’o, przez co oddalił się w klasyfikacji strzelców ligowych od Davida Villi. Kolejny gol padł tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Trzy minuty po gwizdku sędziego swoje trafienie zanotował, świetnie grający tego dnia Xavi. Wynik ustalił Thierry Henry, który strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi Sevilli. Spotkanie do końca toczyło się w żywym tempie, jednak pomimo wielu dogodnych okazji Barcelona nie zdołała podwyższyć rezultatu.

Po spotkaniu krótkiej wypowiedzi udzielił Josep Guardiola. Zapytany o wrażenia oraz przewidywania przed kolejnymi meczami powiedział: - „Kluczem do sukcesu będzie utrzymanie poziomu, jaki teraz prezentujemy. Jeżeli zdarzy nam się porażka, to chcę wiedzieć, że rywal był od nas lepszy. Nie jesteśmy doskonali, ciągle musimy wiele poprawić, ale zrobimy to, by osiągnąć mistrzostwo”.

Poza potrójną koroną, o której zdobyciu piłkarze Barcelony mówią głośno, kolejnym celem, który chce zrealizować obecny zespół Barcy, jest przekroczenie liczby stu strzelonych w lidze goli. Do tej pory, po 32 kolejkach Liga BBVA na koncie Blaugrany zapisane są 92 trafienia, jednak istniej duża szansa, że w obecnej formie Barcelona nie będzie musiała długo czekać na setnego gola.

Aby jednak myśleć o biciu rekordów a także zdobyciu mistrzostwa Barcelona musi w dzisiejszym spotkaniu pokonać Valencię. Na temat tego meczu wypowiedział się trener Barcy, Pep Guardiola: - „Mówię zawsze to samo. Teraz to się nie zmieni. Zawsze najważniejszy jest najbliższy mecz, ale ten może być szczególny, ponieważ może nas znacznie przybliżyć do tytułu. Wiemy, że Silva i Villa są dobrzy. Mata ciągle robi postępy, a Pablo zawsze daje drużynie coś ekstra, jednak ten mecz może powiększyć naszą przewagę nad Realem do 9 punktów. Musimy go wygrać”. Guardiola docenił także trenera Valencii, Unai Emery’ego, o którym powiedział: - „On ma wiele więcej doświadczenia ode mnie. Wykonał świetną pracę będąc w Almerii. Teraz jest w wielkim klubie, gdzie trenerowi nie jest łatwo. Przejął zespół w trudnym momencie i miał go przywrócić na dobrą drogę. Do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem".

Mecz z pewnością dostarczy wielu emocji, jednak przed pierwszym gwizdkiem sędziego ciągle pozostaje wiele niewiadomych. Czy Valencia będzie w stanie oprzeć się atakom Barcelony, skuteczniej niż uczyniły to choćby Bayern czy Sevilla? Jak zaprezentuje się linia pomocy, dodatkowo osłabiona brakiem Albeldy oraz Joaquina? Który ze snajperów, Eto’o a może Villa, będzie bliższy tytułu króla strzelców? Wszystkie odpowiedzi poznamy około godziny 24:00, kiedy to po raz ostatni gwizdka użyje, desygnowany do prowadzenia tego spotkania, sędzia Muñiz Fernández.

Przewidywany skład FC Barcelona: Víctor Valdés; Alves, Puyol, Piqué, Abidal; Touré lub Busquets, Xavi lub Keita, Iniesta; Messi, Etoo i Henry

Kategoria: Ogólne | różne skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. milena_1725.04.2009; 13:43
milena_17NO TO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO...
2. milena_1725.04.2009; 13:44
milena_17valencia cf przerwie dobrą passe bercy!! i oby tak było!! mam nadzieję że wygrają chociaż 1:0:)) AMUNT!
3. MaTtaj01025.04.2009; 14:39
Do boju Valencia!! Mam nadzieje ze dzisiaj wygraja przynajmniej minimalnie ale wygraja.
4. ruben12325.04.2009; 14:53
Juz nie moge doczekac sie meczu, ale nie spodziewam sie punktow dla VCF.
Bede kibicowal i sciskal kciuki jak najmocniej potrafie ale zdrowy rozsadek i realizm boli.

Powiem tak - VCF ma dobra passe ale stajemy naprzeciw druzyny ktora gra najlepszy futbol na swiecie. Szczerze ja nie widzialem jeszcze nigdy druzyny tak dobrej jak Barcelona i prawdobodonie jest to najlepszy team w historii futbolu. Barca grajac z silnymi druzynami nie tylko wygrywa ale rozgniata przeciwnikow. Skoro rozgromili Bayern, Lyon, ostatnio Seville , a teraz graja z vCF ktora traci ze 2 gole na mecz to ciezko o optymizm.

Nie bede zly po porazce bo jest ogromna roznica poziomu gry miedzy nami a nimi dlatego nastepne mecze beda kluczowe i dobrze ze mamy te 3pkt przewagi.Atletico ostatnio jest osmieszane dlatego teraz liczy sie walka miedzy nami a Villareal.
5. Gajos25.04.2009; 16:07
GajosJuż się nie mogę doczekać 22 :) Stawiam 2:1 dla nas AMUNT
6. cieneM25.04.2009; 16:18
cieneM"(...)istnieje duża szansa, że w obecnej formie Barcelona nie będzie musiała długo czekać na setnego gola."

bele nie nam.
7. villa525.04.2009; 17:35
villa5Mam takie przeczucie że dzisiaj jednak wygramy. Barca mimo to że gra wspaniale, jest do ogrania. Tym bardziej że na pewno nie będą dawali z siebie 100% gdyż mają jeszcze mecz w lidze mistrzów. Nasi piłkarze jeśli myślą o zwycięstwie muszą dać z siebie maximum możliwości, tym bardziej że nie zagra Ximo i Albelda. Dam na typerze ten sam wynik, jaki był rok temu w Copa del Rey na Mestalla, czyli 3:2...:D AMUNT VALENCIA!!!