Choć w niedawnym czasie zamknięciu uległo zimowe okienko transferowe, szefowie największych klubów Europy już dziś intensywnie starają się szukać wzmocnień na okres letni. Nikogo nie powinien dziwić fakt, że ulubionym miejscem, w którym „wielcy europejskiego futbolu chcą robić zakupy” jest słoneczna Hiszpania, a mianowicie jej wschodnie wybrzeże, gdzie zawodnicy borykającej się z kłopotami Valencii stanowią łakomy kąsek dla zespołów, które pragną solidnie wzmocnić się przed kolejnymi rozgrywkami.

Mało optymistyczną wiadomość dla sympatyków Nietoperzy podaje dzisiejsze internetowe wydanie dziennika Marca. Pozostający pod kontrolą arabskiego konsorcjum Abu Dhabi Group, Manchester City, według żurnalistów Marci miał złożyć Valencii ofertę kupna najlepszego strzelca zespołu, Davida Villi. Zwykle taka informacja nie powinna martwić, gdyż Arabowie znani są ze swojego zainteresowania większością wyróżniających się piłkarzy na świecie i zwykle na zainteresowaniu się kończy. Niespodziewanie jednak dyrektor wykonawczy Valencii, Fernando Gomez Colomer, na łamach prestiżowego „The Times” potwierdził zainteresowanie Villą, a ku rozpaczy kibiców dodał, że pomiędzy klubami trwają negocjacje.

Powołując się z kolei na inny szanowany periodyk, tym razem włoski „Corriere dello Sport”, Marca podaje, że ofertę za Davida Silvę gotów jest złożyć Juventus Turyn. Stara Dama, w której po zakończeniu obecnego sezonu zabraknie Pavla Nedveda, niezwłocznie szuka kandydata mogącego zastąpić legendarnego Czecha w zespole Ranieriego. Podobno idealnym kandydatem do zastąpienie „Niedźwiedzia” jest właśnie zawodnik Valencii, na którego Secco jest w stanie przeznaczyć 30 mln euro. Obok Hiszpana, na liście kandydatów do zastąpienia Nedveda figurują: Frank Ribery oraz Deco.

Włoska prasa powołuje się na potencjalne oświadczenie jednego z członków zarządu, który powiedział, że klub jest gotów pozbyć się gwiazd, byle tylko zbilansować sytuację ekonomiczną.

Tweetnij