sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Vicente Soriano ma już za sobą pierwszy dzień rządów bez władzy, prezydentury bez możliwości decyzji. Kolejne rozdanie kart przez Juana Solera wyniosło na szczyt klubowej hierarchii Javiera Gomeza, z którego promocją wiąże się poważna zmiana polityki kadrowej: od teraz każdy zawodnik ma swoją cenę, nikt nie jest intransferible. Wczorajsza prasa jeszcze z pewnym dystansem informowała o możliwości wyprzedaży składu, dziś media nie są już tak powściągliwe: za odpowiednią cenę odejdą nawet Villa i Silva. Wszystko, by wyciągnąć klub z długów. Ważne będzie też odchudzenie kadry i zmniejszenie wydatków na pensje.

Dziennikarze Las Provincias na podstawie nieoficjalnych danych podliczyli, że roczne utrzymanie jedenastki zawodników najczęściej desygnowanych do gry przez Unaia Emery'ego kosztuje Valencię 40 mln euro. Pozostali piłkarze kadry, zarabiający mniej, ale zbyt liczni, skazują Valencię na kolejne 60 mln euro rocznych pensji. Biorąc pod uwagę sztab szkoleniowy, należy dodać jeszcze 7 mln euro. To o wiele za dużo jak na obecne możliwości Valencii, czego w pełni świadom jest Javier Gomez. Dzisiaj wraz z dyrektorem sportowym Fernando Gomezem spotkał się on z kadrą Unaia Emery'ego. Nie po to, by podać datę przelania na ich konta zaległych pensji, ale po to, by powiadomić ich o fatalnej kondycji finansowej klubu i umożliwić planowanie przyszłości.

Piłkarze mieli ze spokojem i zrozumieniem przyjąć oświadczenie Gomeza, choć nie było ono wygłoszone w duchu uspokajających zapewnień Vicente Soriano. Według piłkarzy, Javier Gomez jest odpowiednim człowiekiem do ratowania klubu, dzięki swemu doświadczeniu, umiejętnościom i wiedzy - taką opinię wygłosił przed kamerami Brazylijczyk Edu. Kontuzjowany środkowy pomocnik, odnosząc się do przewidywanej sprzedaży gwiazd dodał też, że są w lidze zespoły, które nie mają takich piłkarzy jak Valencia, a są w stanie walczyć o udział w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA.

Obietnica Vicente Soriano dana kibicom, że najważniejsi piłkarze nie są i nie będą na sprzedaż, prawdopodobnie nie będzie już możliwa do realizacji. I choć Soriano ciągle zapewnia, że to on wybrał Gomeza na następcę Miguela Zorii, a Juan Soler z tą decyzją nie miał nic wspólnego, już niewielu może uznawać słowa prezydenta za wiarygodne.

Kategoria: Ogólne | Las Provincias skomentuj Skomentuj (9)

KOMENTARZE

1. Kanius06.03.2009; 18:47
KaniusGdy przy władzy był Soriano to byłem pewien, że jest nadzieja na to że uda się wydostać klub z przepaści bez konieczności sprzedawania kluczowych graczy. Gdy na władzy jest człowiek Solera to nie jestem pewien niczego. Szkoda tylko że Soriano zbyt wiele obiecywał, a nie działał bo to przez to zostaje odsunięty od władzy, teraz również kłamie że to on zatrudnił Gomeza. No nic trzeba czekać.
2. Nevan_1406.03.2009; 20:21
"każdy zawodnik ma swoją cenę"

A można wiedzieć, ile np. taki Villa kosztuje?
Btw. Fajne zdjęcie, idealnie pokazuje sytuacje. :)
3. Ulesław06.03.2009; 20:35
UlesławNevan, oby to Manchester City ustalał ceny ;)
4. Nevan_1406.03.2009; 21:29
Naprawdę chciałbyś, żeby Villa albo Silva, albo Mata, albo Ximo, albo Vicek grali w ManCity? Bo ja nie. :/
5. Ulesław06.03.2009; 22:50
UlesławNie wnioskuj pochopnie. ManCity może włączyć się do walki o piłkarzy, znacznie podbijając ceny i zmuszając inne kluby do przedstawiania bardzo atrakcyjnych ofert. Jeśli mamy oddać naszych najlepszych piłkarzy, to niech odchodzą za jak największe pieniądze.
6. plooy06.03.2009; 22:51
wreszcie!!!

jak slysze teorie o koniecznosci zachownia w skladzie villi i silvy to zastanwiam sie czy aby w pierwszej kolejnosci nie jestescie fanami pilkarzy a pozniej dopiero klubu

podoba mi sie pomysl wyprzedarzy pilkarzy, bowiem wydaje sie byc najszybszym sposobem pozyskania funduszy, osobicie zaczalbym od starych "gwiazdeczek" albeldy i macrheny (daleko im do bycia liderami na boisku takimi jak byli mendieta, carboni, ayala) dalej sprzedaz kolejnych slabych pilkarzy: curro torres, angulo, del horno, viana. pozniej to juz niestety pozbycie sie wartosciowych pilkarzy: albiol, villa, morientes, mata, joaquin, silva, miguel...

reszte zpostawilbym, kapitanem zostac powinien vicente, zespol uzupelnic o mlodych pilkarzy, moze kilku wypozyczyc i... budowac sie od nowa

taka wyprzedaz daje niezbedna gotowke na splaty i transfery, a dodatkowo solidnie odciaza kase klubu, co wydatnie wplynie na jego plynnosc finansowa

dopiero w dalszej kolejnosci mozna myslec o sprzedazy gruntow, to moze pozwolic zerowac dlug klubu i myslec o odbudowie pozycji liczacego sie klubu w europie i hiszpanii
7. pedro106.03.2009; 23:33
Curro i Angulo nie da się sprzedać, gdyż z końcem sezonu wygasają ich kontrakty.
8. chiefer07.03.2009; 10:29
chieferNie zapominajcie że kasę potrzebujemy nie na spłatę całości zadłużenia, ale na płynność finansową i możliwość spłacania rat.
Jeżeli uda nam się sprzedać korzystnie kilku zawodników i (abstrahując) cudem zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów + sprzedaż gruntów + ew. turne po Azji. To i na tańsze zakupy starczy!
9. Credka10.03.2009; 15:17
Pedro1 ma racje bez Villi i Silwy to niebedzie VALENCIA!!!