sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Radykalna zmiana. Valencia odkrywa karty. Mimo, że Vicente Soriano pozostaje nadal prezesem klubu z Mestalla, zarząd zabrał mu całą moc wykonawczą, którą posiadał do tej pory. Sam zainteresowany mówi, że nie będzie „prezydentem statuetką”.

Javier Gomez, nowy dyrektor wykonawczy, ma od tej pory całkowite poparcie zarządu klubu, bierze także pełną odpowiedzialność za wyciągnięcie klubu z kryzysu. Gomez, jako ekonomista, ma wprowadzić w życie jak najbardziej realistyczny plan ratunkowy, biorąc pod uwagę aktualną sytuację ekonomiczną klubu, którą sam określa jako bardzo skomplikowaną. Przyznał także, że jeżeli będzie to konieczne, klub będzie musiał sprzedać czołowych graczy.

Nowy dyrektor klubu, ważąc każde słowo, przedstawił w skrócie swój plan, który najważniejsze, aby był poparty przez zarząd klubu. Plan, oparty na podstawowych zasadach ekonomii, mówi o zmniejszeniu wydatków i zwiększeniu przychodów do budżetu. Podstawą do tego ma być wyprzedaż aktywów – w związku z tym mówi się, jeszcze nieoficjalnie, że Villa i Silva od wczoraj są na sprzedaż. Inne punkty planu Gomeza mówią o negocjacji z bankami terminów spłaty kredytów i w miarę możliwości, zmniejszenie wydatków ponoszonych w związku z budową nowego stadionu.

Z ekonomicznego punktu widzenia, klub znajduje się w stanie przedzawałowym, a dotychczasowemu prezydentowi brakło już argumentów, aby powstrzymać zarząd przed podjęciem bardziej radykalnej decyzji, jaką byłoby odwołanie Soriano. Ostatecznie, w czasie wczorajszej sesji zebrań zarządu zaproponowano, aby Vicente Soriano kontynuował pracę na swoim stanowisku, jednak jego usunięcie było bardzo bliskie.

Valencia obecnie potrzebuje konkretnych działań, klub nie potrzebuje więcej obietnic ani półśrodków. Należy chwycić byka za rogi – dlatego Gomez w momencie, gdy wspomniał o wyprzedaży aktywów, na pytanie czy także gwiazdy zespołu, odpowiedział, że zrobi to, co będzie konieczne dla uratowania klubu. Przypomniał także, że największą część wydatków klubu stanowi jego „załoga” i powiedział, że nie wie, kiedy będzie w stanie uregulować należności wobec zawodników.

Nowy dyrektor wykonawczy przekonywał, że aktualną, agoniczną wręcz sytację klubu, można było przewidzieć już jakiś czas temu. Mówi, że ktokolwiek, kto by poświęcił dziesięć minut na przeanalizowanie bilansu klubu z 30 czerwca minionego roku, może się o tym przekonać. Najważniejsze, co należy zrobić teraz, to udokumentowanie zdolności kredytowej, aby przywrócić płynność finansową klubu. Następnie trzeba będzie o wszystkim informować zarówno drużynę, jak i wszystkich współpracujących z klubem.

Vicente Soriano pojawił się na konferencji prasowej razem z Gomezem. Starał się za wszelką cenę robić dobrą minę, mimo świadomości utraty całej mocy wykonawczej. „Jestem nadal prezydentem, bo tak zdecydowali udziałowcy klubu minionego lata. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć” - rzekł Soriano.

Kategoria: Ogólne | Las Provincias skomentuj Skomentuj (34)

KOMENTARZE

1. gaizka05.03.2009; 11:33
gaizkaJest dramatycznie źle, takie są konsekwencje utrzymywania w drużynie gwiazd, gdy nie osiąga się sukcesów.
Mam tylko nadzieję że Valencia nie powtórzy casusu Leeds
2. Ian Coolovski05.03.2009; 12:45
- sprzedać gwiazdy
- zostawić Silve
- koncentrować się w głównej mierze na szkoleniu juniorów
- pieprzyć gwiazdy
- kupować tanio, ale z głową

Tak na marginesie Athletic Bilbao gra samymi Baskami o czym większość pewnie wie. Jakoś nigdy z tego powodu nie spadli z ligi.
3. pedro105.03.2009; 12:54
Jak się zapomina o podstawowych zasadach ekonomii to takie są rezultaty.
Sprawozdania finansowego VCF nie widziałem, ale od dawna pisałem, że sprzedaż aktywów klubu, a więc Villi, Silvy itd. przy tak olbrzymim zadłużeniu jest nieunikniona.
Maciek: waga/ważąc :)
4. woker18205.03.2009; 12:59
woker182Co da nawet 100 mln wobec zadłużenia szacowanego na 800 mln?... Obawiam się, że Gomez tylko pogorszy sytuacje.
5. LSW05.03.2009; 13:00
LSW"jeżeli będzie to konieczne, klub będzie musiał sprzedać czołowych graczy."

Niech zrobi wszystko, żeby nie było to konieczne.

@ Ian Coolovski

Sprzedać gwiazdy i zostawić Silvę? Jedyne gwiazdy jakie mamy to Villa i Silva.
6. patryk101905.03.2009; 13:11
patryk1019OMG... schodzimy na dno ;(
7. benji05.03.2009; 13:18
benjiZa samego Villę, jeżeli przyjdie dobra oferta możemy liznąć jakieś 30, może nawet 40 baniek, do tego, gdyby się tylko zainteresować można by zarobić również na Fernandesie, Miguelu. Ważniejsze wydaje mi się żeby nie sprzedawać takich grajków jak Albiol, Silva, Mata i to z powodów zarówno sportowych jak i finansowych. Póki co są jeszcze młodzi i na pewno za sezon, czy dwa ich wartość jeszcze wzrośnie...
A co do wysprzedaży gwiazd to nie ma się co rozczulać - i tak od dłuższego czasu znajdujemy się w dołku i lepiej chyba będzie najpierw załatać problemy ekonomiczne niż borykać się jednocześnie z tymi sportowymi.
8. Ian Coolovski05.03.2009; 13:19
Jasne, że jest gwiazdą, lecz równocześnie wychowankiem, a to jest najważniejsze.
9. LSW05.03.2009; 13:26
LSW@ benji

A ja się nie zgodzę z Tobą :) Bo jak sprzedawać to wszystkich. Sprzedaż Villę i 2-3 graczy, zgarniesz 80 mln, długi wciąż będą ogromne a skład straci bardzo dużo z jakości. Jeżeli mamy uzbierać jakieś sensowne pieniądze na pokrycie przynajmniej połowy długów, to trzeba wyprzedać całą pierwszą jedenastkę. Piłkarsko zostaniemy z niczym, a finansowo też stracimy, bo jak się robi wyprzedaż to nikt dużej kasy (tyle ile można by wyciągnąć przy normalnym transferze) nie będzie za piłkarzy dawał skoro jesteśmy przyparci do muru.
10. miancio05.03.2009; 13:40
miancioLSW - pieniądze na pokrycie połowy długów, to się może znajdą, jak sprzedadzą Mestalla, an nie wszystkich zawodników z pierwszej drużyny. Za Villę nie dostaniemy więcej niż 40 mln, co wskazuje, że na pokrycie około 300mln nie mamy szans sprzedając nawet Silvę, Joaquina, Vicente, Fernandesa i innych. Moim zdaniem należy porzucić przeklęty pomysł Solera ze stadionem, bo go nas po prostu na niego nie stać. Nie wiem czy znajdzie się teraz ktoś, kto by chciał to cholerstwo kupić, ale powinni szukać. Sprawa jeszcze jedna. Zostanę pewnie publicznie zlinczowany, ale jestem za sprzedażą Villi. Czasami do szału mnie doprowadza jego gwiazdorstwo i nie mogę patrzeć, jak zachowuje się jak Cristiano, przewracając się o każdą wystawioną nogę, w którymkolwiek miejscu boiska by to było. Ściągnąć Negredo, który ma profil raczej Morientesa (z tym, że szybszy i lepszy technicznie) i grać skrzydłami. Rzucić dwóch DM'ów, Silvę na mediapunta. I jeżeli chcemy przeżyć jakoś następny sezon, to sprzedać wszystkich, którzy są niepotrzebni (Angulo, definitywnie Banega, Curro Torres) i kupić jakiegoś środkowego obrońcę, bo na to się patrzeć nie da. Jeżeli coś w tym klubie nie ulegnie zmianie i bynajmniej nie mam tu na myśli jakiejś wymiany, to zlecimy na sam dół po drodzę tracąc wszystkich wartościowych graczy.
11. bialy_wilk05.03.2009; 13:43
nie wiem czy sprzedaz gwiazd cos pomoze na klopoty Valencii
moim zdaniem nalezy szukac inwestorow na bliskim wschodzie
pewnie nie jeden by wspomogl budowe stadionu za jakies korzysci plynace dla niego z tej inwestycji
12. Dawid 05.03.2009; 13:56
Dawid <V>Sprzedajmy sie arabom i koniec xP :D
13. LSW05.03.2009; 14:00
LSWmiancio, w dużej mierze się zgadzamy. O zaprzestaniu budowy stadionu już pisałem. Jak nie ma kasy to zostawić to w spokoju.
Ze sprzedażą Mestalla są problemy. Jak się uda, będzie dobrze. Jak się nie uda, to będzie wyprzedaż. Ja osobiście uważam że powinno się zrobić wszystko, aby nie sprzedawać zawodników.

A co do Villi, to się nie zgodzę. :) Tak jak się spodziewałeś.
Myślę, że to nie gwiazdorstwo, a bezradność. Obecnie nie ma z kim pograć z przodu, więc szuka fauli, żeby nie stracić piłki. A zawsze może się uda z wolnego coś strzelić, albo kartkę dla przeciwnika załatwić.
Choć tak naprawdę ani Ty ani ja nie możemy być pewni z czego to się bierze. Być może masz rację, ale lepiej by było dla kluby, jakbyś się mylił.
14. rotten05.03.2009; 14:01
Nie bójmy sie sprzedać gwiazd.Kiedyś odeszli Mendieta, Lopez,Kily, Gerard.I co się stało?Nic.W ciągu 2 sezonów za niewielkie pieniądze powstał równie silny zespół.Boje sie tylko że nie uzyskamy odpowiednich pieniedzy.Jeżeli nasz dług wynosi około 360mln, to zastrzyk w wysokości 120 mln mógłby byc znaczący.Jeżeli jeddnak miałby to być 70-80 mln to niestety obawiam sie że niewiele się zmieni.
15. benji05.03.2009; 14:03
benjiWszyscy o czymś tutaj zapominacie. Organizacja ekonomiczna pt. Valencia posiada jak każda inna przychody; kłopot polega na tym, że w danej chwili wydatki klubu są większe niż jego zarobki stąd wzrost zadłużenia. A te 300 czy ileś tam milionów to suma kredytów, które klub zaciągnął i jak każdy kredyt spłaca się je w ratach. Dlatego też cała ta suma nie jest nam od razu potrzebna (najwyżej, że chcemy stać się jednym z najbogatszych obecnie klubów).
Dlatego też sprzedaż zawodników podyktowana będzie takimi warunkami:
-zarobki - taki Villa zarabia na dzień dzisiejszy ok. 2 mln. rocznie, a kontrakt ma do 2012, co daje nam jakieś 8 mln. A to dopiero czubek góry lodowej, pamiętajmy, że w klubie znajdują się tacy zawodnicy, którzy kompletnie nic innego nie robią poza pobieraniem kasy (Curro, Del Horno, Pablo...)
-finanse- sprzedaż Villi jest w stanie zagwarantować nam co najmniej 30 mln. z czego chociażby połowę można by przeznaczyć na zakup następców, to zawsze jest coś, bo w obecnej chwili klub z takim zadłużeniem jest w stanie sprowadzać jedynie piłkarzy patrząc na ich cenę a to zazwyczaj nie idzie w parze z klasą.

Osobiście mam jeszcze jeden powód za sprzedażą Guaje a jest nim On sam. Chłopak zrobił dla nas już na prawdę wiele i sądzę, że dalszy pobyt jego w Valencii będzie działał tylko ze szkodą dla niego samego. Żeby się rozwijać potrzebne są kolejne wyzwania i możliwości, a wybaczcie, ale VCF od dłuższego czasu znajduje się w tym samym dołku i zbyt szybko z niego nie wyjdzie. Nie ma się więc co rozczulać nad sprzedawaniem gwiazd, bo cały piłkarski świat tak robi i zazwyczaj dobrze na tym wychodzi...
16. rotten05.03.2009; 14:08
Dokładnie o tym samym mysle Benji.Potrzebna jest zmiana warty, taka jak nastapiła po wspaniałej 11 Cupera.
17. ruben12305.03.2009; 15:02
Wczoraj ogladalem reviste extra ktora jest dostepna co srode pod tym adresem: http://www.skysports.com/tv_guide/show/0,20143,12385,00.html Wystarczy ze klikniecie po prawej na skysports video i revista extra z danej srody (jak ktos zna angielski).

Fajnie bo skupili sie na sytuacji w VCF. Pisalem o tym juz wczesniej ale czesc informacji dodali : Soriano traci wladze wykonawcza bo Zarzad chce kogos (Orti , Soler) kto po pierwsze mialby "pochytane" z Banacaja a po drugie "pochytane" z wladzami miasta ktore mialoby kupic od VCF tereny starego Mestalla.

Co do sytuacji sportowej jest bardzo nieciekawie. Ostra krytyka spadla na pare Albiol - Marchena ktorzy graja po prostu fatalnie. Okazuje sie ze VCF niedawno byla bliska pozyskania Cuellara ktory ostatecznie przeszedl chyba do A.Villi a ktos taki by sie nam teraz przydal (tak przynajmniej mowili Balague i Hunter).
Z Miguelem jest nieciekawie - jego fatalny (ponoc) tryb zycia nie pasuje Emeremu i spowodowal juz niejeden konflikt. Ponadto pilkarze stracili jakiekolwiek zaufanie do Soriano i jego kliki. To z reszta nie dziwi gdyz na pewno nie jeden z was by sie tez wkurzyl gdyby wam obiecywali kase ktora pilnie potrzebujecie a nic by wam na konto nie wplywalo. Ponoc ktos mowil Balague ze nie ma juz zaufania do tej VCF a jeszcze kilka lat temu moglby grac bez kasy bo wtedy mial pelne zaufanie do klubu. Ciekawe kto to powiedzial? Buntowac sie zaczyna "stara gwardia".Albeldy i inne twierdza ze Emery nie jest wystarczajaco dobry na VCF i tesknia za Floresami. Hunter dobrze powiedzial - Albelda i Baraja juz dawno powinni sie pozegnac z klubem i nie wiadomo teraz czy Koeman nie mial racji w swoich dzialaniach ... Kolejna sprawa to taka ze pilkarze sa juz myslami na rynku transferowym i zastanawiaja sie gdzie beda grac od przyszlego sezonu. Daje glowe uciac ze sa to Ximo i Miguel , choc Villa i Silva tez na pewno o tym mysla i co tu im sie dziwic.
Dlatego wiec nasza VCF gra jak widzimy ostatnio. Szkoda mi w tym troche Emerego. On mial przeciez niezly sezon do momentu tych klopotow z zaleglosciami dla pikarzy. Ja jestem za Emerym niz za tymi miernotami Albleda i Baraja. Prawda taka ze w tej chwili trzeba wyprowadzic klub na prosta. Co z tego ze Silva i Villa zostana ? Klub potrzebuje zmian na conajmniej kilku pozycjach a na to trzeba kasy. Wiec nawet jak oni zostana to beda mieli patalachow obok siebie wiec bedzie tak samo jak wczesniej a klub na prosta i tak nie wyjdzie. Ja bym pogadal z pilkarzami zeby sie zmotywowali i zrobili wszytsko zeby zakwalifikowac sie do LM a w zamian zostana sprzedani jezeli beda tego chcieli.Nie ma za bardzo innego wyjcia, nowy stadion przyniesie nam wieksze zyski i trzeba bedzie kontynuowac jego budowe. Trzeba teraz myslec dlugoterminowo niestety...
18. k_tronic05.03.2009; 15:17
odnosnie Emerego to niech to musi zostac moze nie jest jakims wybitnym trenerem ale trzeba spojrzec obiektywnie ze przeja bande leniuchow jaka zostawil po sobie Koeman nasi zawodnicy maja nzawiska a pozatym brak checi to trenowania i grania a plakanie ze po wyprzedazy stracimy sportowo na wartosci to jakies bzdury znalezienie w tym momencie pilkarza lepszego od del Horno Albeldy Pablo Angulo Morientesa Fernandesa Edu Barajy Miguela Maduro Marcheny Banegi Curro Torresa Morettiego to zaden problem. Villa gra niezle ale na nim mozna duzo zarobic wiec powinien odejsc teraz bo jest jeszcze wart niezla kase tak naprawde to w druzynie mamy tylko Albiola, Alexisa(zadko ostatnio zdrowy) Silve Matte Vicente i Joaquina wiec sportowy upadek nam nie grozi bo juz ledwo stoimy na nogach. a przypadek odnosnie Bilbao bardzo mi sie podoba wystarczy popatrzec ile mozna osiagnac posiadajac AMBITNYCH zawodnikow o ile sie nie myle to chyba w finale Pucharu Krola beda grali bo rozjechali Seville
19. pedro105.03.2009; 15:35
Co wy z tym stadionem - stadion w 3/4 gotowy, a wy chcecie z niego zrezygnować? Już za późno.
Pod względem sportowym choroba toczy VCF od dawna. Ogromnym błędem była polityka przedłużania kontraktów. Koeman miał dobre rozeznanie, ale jego metody i czas na rewolucję były niefortunne. Takich czystek nie robi się w trakcie sezonu. Valencia to jest coraz bardziej tylko dobra marka, która się dewaluuje. Jako drużyna liczy się coraz mniej. Dlatego jestem za sprzedażą gwiazd oraz pozbyciem się ogonów, choć strata przede wszystkim Silvy byłaby dla mnie b.bolesna. Villa zrobił dla nas wiele dobrego, ale dla swojego dobra powinien poszukać sobie lepszego klubu. Od czasów Kempesa to najlepszy napastnik VCF. Rozstania są trudne, zwłaszcza jeśli ktoś jest nie tylko wybitnym sportowcem, lecz także porządnym człowiekiem. Villa i Silva to dwie ikony VCF. Jakże inni są od Mijatovicia czy Ayali.
A życie toczy się dalej. Trzeba stopniowo naprawiać to co zostało zniszczone i ratować pacjenta, który jest w stanie krytycznym. Może kiedyś Valencia wróci do czasów świetności.
20. Kanius05.03.2009; 15:45
KaniusJa nie rozumiem takich wypowiedzi, że Valencia jest w kłopotach finansowych bo płacimy i utrzymujemy gwiazdy. Ten kryzys jest tylko i wyłącznie winą Solera, któremu sie zachciało zaciągać wielkie kredyty i budować nowy stadion . Może plany miał dobre, chciał zbudować wielki team, ale mu nie wyszło. Przed kompem jest łatwo krytykować Soriano, że nic nie robi, jednak jest on jedynym człowiekiem, któremu ufam. Jeśli coś kibicom obiecywał to tak robił, prawa telewizyjne sprzedał, sponsorów znalazł, tylko ten pechowy stadion. Widać że Soler znowu dopiera sie do władzy, bo ustawia swoich ludzi w zarządach, a do tych nie mam najmniejszego zaufania. Soriano nie ma żadnej możliwości do działania, a ta gruba świnia ciągle się wchrzania w sprawy Valencii. Sprzedaż gwiazd nic tu nie pomoże. Dostaniemy załóżmy te 80 mln € i co? Pokryje to 1/15 długów, czyli największe potrzeby(wypłata pensji, zaległe podatki i na budowę Nuevo). I co dalej? Zostaniemy w ataku z Moro i Angulo,którzy nas daleko nie poniosą. Można krytykować Villę, ale to dzięki niemu Valencia jakoś się trzyma w lidze. I nie ważne że strzela on co 3 gola z karnego, ważne że strzela. Owszem sprzedaż np Villi i Silvy nam pomoże, ale tylko chwilowo bo reszta problemów znowu po pewnym czasie wróci, a wtedy to będziemy walczyli naprawdę o utrzymanie. Na początku sezonu byłem pełen nadziei na lepszą przyszłość, teraz jesteśmy w dołku zarówno pod rządami Soriano jak i trenerką Emerego, ale nie ma takiego zespołu, który by był ciągle na szczycie. I można mówić że możemy zacząć tak jak Deportivo, jednak możemy równie dobrze skończyć jak Leeds. Gigantycznych sum Villi i Silvie nie płacimy, a np. taki Del Horno zarabia 3/4 pensji Silvy i to takich możemy się pozbyć, żeby uregulować płace. Jest wiele różnych rozwiązań, jednak trzeba sie za to wziąć i iść miłością do klubu a nie własnym interesem jak to robi Soler i musimy udowodnić, że nawet w takich fatalnych tarapatach nasza drużyna potrafi wygrywać z najlepszymi.
21. Tommy05.03.2009; 16:40
TommyNajbardziej chyba boli bierność miasta w stosunku do dramatycznej sytuacji VCF. Mozna by tu razem z miastem wiele wykombinowac np sprzedac obecny stan stadionu za tyle ile do tej pory pochlonela budowa lub chociazby za polowe tego. Miasto by dokonczylo budowe, a sam nowy stadion by stal sie stadionem miejskim, ktory bylby bezterminowo użyczany nie tylko nam ale tez na inne okazje. Wystarczy spojrzec jak Madryt pozbyl sie dlugow sprzedajac za 100mln osrodek treningowy miastu, ktore teraz uzycza mu go bezterminowo i nieodplatnie, a jezeli nawet odplatnie to za smieszne pieniadze. Tak wiec zamiast kombinowac ze sprzedaza pilkarzy zaczalbym od negocjacji z miastem. Jezeli VCF ma jakichś ludzi w radzie miasta to nalezaloby teraz wykorzystac te kontakty.
22. thunder_bird05.03.2009; 16:59
Napiszmy do Leszka Balcerowicza , może coś poradzi .
23. Ulesław05.03.2009; 17:22
UlesławDziwne to wszystko. Soriano przy okazji twierdzi, że Gomez jest jego pomysłem, a Soler się do niczego nie mieszał. Sprzedaż gwiazd ma zaś być absolutną ostatecznością, a nie środkiem do ratowania klubu, o czym chyba zapominacie. Nie mówię, że absolutnie nie wierzę, iż do niej dojdzie - pewien jestem, że Soriano zrobi wszystko, by nie oddawać najbardziej wartościowych piłkarzy. Wczorajsze zebranie to próba sił - Soriano się ostatecznie utrzymał, co może oznaczać, że będzie miał coś do powiedzenia w sprawach klubu. A pamiętajmy, co obiecywał kibicom zajmując stanowisko prezydenta.

Trudno powiedzieć, czy można w jakiekolwiek słowa Soriano jeszcze wierzyć. Powiedział, że kilka razy już był w biurze notarialnym z niedoszłym kupcem, ale do sprzedaży parceli ostatecznie nie doszło. Rozmowy ciągle trwają, ale jeśli uda się je zakończyć jakoś szybko, sytuacja nie musi być tak bardzo dramatyczna.

Ruben, od ilu lat Revista informuje, że Villa na 200% klub zmieni? Trudno też powiedzieć, na ile ci dziennikarze mogą mieć dostępy do myśli i intencji samych zawodników - według mnie to wszystko to interpretacja całej sytuacji, a nie jej wyjaśnienie.
24. kage maru05.03.2009; 17:39

fred z lyon jest wolnym zawodnikiem MUSIMY go pozyskać bo to super wybitnie utalentowany zawodnik a z reszta brakuje nam napastnika FRED W VALENCII TO BYLABY BOMBA
25. kage maru05.03.2009; 17:40
przyszedlby za freeko a jest niegorszy od villi
26. Kanius05.03.2009; 17:49
Kanius@ kage maru sam wspominał właśnie o Fredzie, może następcą Villi to on by nie był, ale wtedy z powodzeniem moglibyśmy się pozbyć Angulo,Morientesa i Zigicia, za ich trzech moglibyśmy wziąć ok 8 mln €(z 6 za Zigicia i reszta za Angulo i Moro), a transfer Freda by nie wyniósł nic. I już by była połowa pensji zawodników(chociaż ona potrzebna od zaraz), trzeba kombinować nie ma innej rady(a przynajmniej skutczeniej)
27. siarka00705.03.2009; 17:52
siarka007Kage_maru, spokojnie... Gdyby był 'niegorszy od Villi' to nie byłby bez klubu. Btw nie wiem jak go można wogóle do Villi porównywać, skoro nie zagrał ani jednego sezonu na chociaż zbliżonym do El Guaje poziomu. Poza tym, z tego co mi wiadomo to po pierwsze jest dość kontuzjogenny, a po drugie jest już chyba dogadany z Fluminense, więc odpada.
28. davidvilla7v05.03.2009; 18:10
davidvilla7vMnie ciężko byłoby się pogodzić z odejściem Villa no i Silvy .Co do Villi to najtrafniejszy transfer ostatnich lat wypatrzony z Saragossy kupiony za niewielkie pieniądze za takimi się trzeba rozglądać Co do sprzedaży naszych asów to popieram Kaniusa i Tommiego bo za nich dwóch weżniemy w porywach 90-100 mln no chyba żeby szejki zaszaleli ale Valencia ma wielkie dl€gi i nie spłaci się ich w jednym okienku transferowym a klub będzie dążyl do spadku i sięgnięcia dna
29. macio2105.03.2009; 18:28
macio21taka polityka jak w fc porto by była dobra,kupują za male pieniadze,sprzedaja za duże,no i w sumie maja niezła pake,tylko nikt ich nie zna ,ale graja bardzo dobrze,nawet lepiej od takich gwiazd
30. staste7705.03.2009; 18:35
staste77Jeżeli Valencia chce dalej być klubem czołówki europejskiej to nie powinno dojść do sprzedaży najważniejszych zawodników. Nie tędy droga. Inaczej rozwali nam się drużyna na dobrych kilka lat.
Plan Soriano jest dobry, tylko trzeba go do końca zrealizować. Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest sprzedaż terenów Mestalla - w dobie kryzysu nawet po obniżonych cenach.
Wcześniej przecież podpisał kontrakt reklamowy na koszulki i b. dobry kontrakt na transmisje telewizyjne.
Ktoś dobrze wcześniej napisał: za mało chyba współpracowaliśmy z miastem. Tam także trzeba było szukać wsparcia.
Może nowi działacze będą bardziej lubiani w tych kręgach i zrealizują do końca plan Soriano.
A sportowo nie mamy aż tak wielkiego kryzysu. Trzymamy się w czołówce z niewielką stratą do LM. Tylko trzeba zawodników kopnąć w d...
31. Credka05.03.2009; 18:36
Niepowinni ich sprzedac bo bez nich to nie Valencia:/
32. jaoqin1405.03.2009; 18:59
jaoqin14Przypuśćmy ,że Villa i Silva odejdą a Valencia przez te dłuuuuuuuuuugi nie kupi napastnika dobrego i klasowego to kto będzie GOLE strzelał!!! jedynie albiol samobuje
33. SokolVCF05.03.2009; 19:58
SokolVCFKanius: Po co się pozbywać Zigica? Bo Emery jest tępakiem i na niego nie stawiał? Pf.
34. pedro106.03.2009; 13:19
Soriano już nic nie zrobi, może poza dobrym wrażeniem. Faktycznie stracił władzę i został tylko dla zachowania pozorów. Klubem rządzi teraz Javier Gomez. Sprzedaż gwiazd nie jest ostatecznością, lecz koniecznością, podstawą uzdrowienia finansów klubu. Valencia będzie prowadzona jak każda firma w kryzysie: cięcia kosztów na każdym kroku, poczynając od wydatków na utrzymanie piłkarzy, kadry trenerskiej,obsługi technicznej, hoteli, podróży itd. Nie ma innego wyjścia, bo szejka na horyzoncie nie widać. Taki jest plan Gomeza budowany na zasadach ekonomii, a nie na mżonkach. U nas był swojego czasu plan Balcerowicza.
Soriano całkowicie stracił w oczach piłkarzy (i nie tylko) wiarygodność i nikt mu już nie wierzy i nie traktuje poważnie. Nową sytuację piłkarze przyjęli ze zrozumieniem. Zapowiadają się lata chude, ale chociaż zdrowe. Nikt już się nie będzie objadał bez umiaru i leżał bykiem.