sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Lewoskrzydłowy „Nietoperzy” trafiał w tym sezonie do siatki rywala 9 razy, co oznacza, iż ma na koncie dokładnie połowę goli, które udało mu się zdobyć na przestrzeni 2003 oraz 2004 roku. Do dziś 18 bramek z sezonu uwieńczonego ‘historycznym dubletem’ stanowi jego życiowy rekord w piłkarskiej karierze.

W latach 2003/04 Vicente Rodríguez strzelił we wszystkich rozgrywkach (łącznie z okresem pretemporady) 18 goli, natomiast w trakcie bieżącego sezonu 9. Pięć lat temu zdobytymi bramkami Vicente walnie przyczynił się do zdobycia przez zespół Mistrzostwa Hiszpanii oraz Pucharu UEFA. Jedyną różnicą jest to, że obecnie przebywa na boisku krócej, ponieważ w ligowych potyczkach od pierwszej minuty w zawodach uczestniczył zaledwie 2 razy (12-krotnie zastępował kogoś z podstawowego składu).

Ligowy dorobek Vicente wynosi 5 goli. Składają się nań bramki przeciwko RCD Mallorca (2 – na Estadio Mestalla oraz Palma de Mallorca), Numancii, Getafe oraz Espanyolowi.

Oprócz tego, pomocnik Valencii wpisał się na listę strzelców 3-krotnie w Copa del Rey, raz przeciwko Portugalete, dwa z Racingiem Santander. Ponadto zapewnił drużynie zwycięstwo w pierwszym pojedynku o Superpuchar Hiszpanii, w którym Valencia mierzyła się z Realem Madryt.

Na rekord z ekipą Rafaela Beníteza złożyły się bramki nie tylko strzelone w lidze (12) czy Pucharze Króla (1), ale również w Pucharze UEFA (2). Trzy dorzucił jeszcze w meczach kontrolnych podczas wakacyjnej przerwy w rozgrywkach. W tamtym okresie Vicente na boisku spędził 3 razy dłużej czasu niż na chwilę obecną.

Kategoria: Ogólne | Super Deporte skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. Nevan_1427.01.2009; 21:08
Vicente wraca! Vicente wraca! Vicente wraca!
Chyba sobie poskacze z radości! :P
Szkoda tylko, ze trener tego nie widzi.
2. macio2127.01.2009; 21:55
macio21na obecną chwile to on powinien grać na lewym szkrzydle,wrescie kontuzje przestają go nękać, myśle że wróci nawet do reprezentacji.
3. Nevan_1427.01.2009; 22:03
W reprezentacji to teraz Silva na skrzydle. Ale niedługo, kto wie. Według mnie, Vicente to najbardziej pechowy piłkarz na świecie. Jakby nie kontuzje, to by teraz był gwiazda reprezentacji i Vcf.
4. VooDoo28.01.2009; 10:13
VooDoociekawe czemu Emery daje tak mało grać Vickowi.
5. pedro128.01.2009; 14:51
Pewnie dlatego, że jak gra w wyjściowym składzie często zawodzi, a poza tym Mata dobrze się spisuje.
6. 51_cent28.01.2009; 17:27
51_centVicente zawsze był moim ulubionym piłkarzem Valencii, dlatego cieszę się, że znów dość często trafia i życzę mu powrotu do wielkiej formy i reprezentacji.
7. VooDoo28.01.2009; 19:50
VooDoopedro1 , co do Maty to w ostatnim czasie sadze,że jednak Vicente lepiej się spisuje ,albo porównywalnie.Nie odstaje od Maty aż tak, aby w 20 kolejkach zagrać tylko 2 razy od pierwszej minuty , poza tym w meczach w których Vicek zawodził ,zwodziła cała drużyna.
Vicente to nie Pablo (który łakinowi co najwyżej w tym sezonie może buty podawać) i zasługuje na częstszą grę.Mógłby go Emery przynajmniej szybciej wpuszczać a nie na ostatnie 15 minut.