Oceny VCF.pl
13.01.2009; 06:23Przedstawiamy Państwu oceny redakcji po spotkaniu 18. kolejki Primera Division, w której Valencia zremisowała z Villarreal 3:3.
Renan Brito - 8 - Brazylijczyk jest bramkarzem mocno nieprzewidywalnym. Potrafi bronić naprawdę niesamowite strzały, by później złym wykopem stworzyć zagrożenie pod własną bramką. I to zaprezentował w meczu z Villarreal. Dodać do tego należy jeszcze niepewną grę na przedpolu. Jednak gdyby nie on, Valencia zapewne przegrałaby to spotkanie.
David Albelda - 7 + - David zastąpił zawieszonego na trzy mecze Miguela i spisał się niespodziewanie dobrze. Był twardy i nieustępliwy w defensywie. W ofensywie może nie błyszczał tak jak Portugalczyk, ale asysta przy golu Villi najwyższej klasy.
Raul Albiol - 8+ - Prawdziwy lider obrony Los Ches. Paradoksalnie wszyscy zobaczyli, ile znaczył dla drużyny w tym meczu dopiero, gdy zszedł z boiska. Wtedy Villarreal strzelił dwie bramki i wchodził w naszą defensywę jak noż w masło.
Carlos Marchena - 6 - Carlos w tym sezonie nie prezentuje zbyt dobrej formy i tak samo było w sobotni wieczór. Starał się jak mógł, raz uratował drużynę wybijając piłkę z linii bramkowej, ale to nie ten sam zawodnik co parę lat wcześniej. Niestety.
Emiliano Moretti - 8 - Jak zwykle bardzo solidny na lewej stronie obrony. Praktycznie nie pozwolił na zbyt wiele ataków przeciwnika prawą stroną boiska. Próbował podłączać się do akcji ofensywnych i robił to z niezłym skutkiem.
Ruben Baraja - 7+ - Bramka zdobyta już na samym początku spotkania ustawiła mecz, jednak nie dodała pewności siebie Rubenowi. A szkoda, bo wydaje się, że głównie tego brakuje byłemu reprezentantowi Hiszpanii. W destrukcji poprawnie, jednak bardzo bojaźliwie w ofensywie. Gdy tylko miał piłkę przy nodze, oddawał ją do najbliżej ustawionego partnera.
Manuel Fernandes - 7+ - Portugalczyk ma niespożyte siły. Potrafi zabiegać przeciwnika, bo cały czas gra na maksymalnych obrotach. Zaangażowania i woli walki nie można mu odmówić, ale brak mu wciąż boiskowej inteligencji. Przeciwko Villarreal oddał jeden groźny strzał na bramkę Lopeza i wspierał Baraję w przerywaniu akcji przeciwnika.
Joaquin Sanchez - GRACZ MECZU - 8+ - Motor napędowy akcji Valencii w tym meczu. W końcu pokazuje, na co go naprawdę stać. Asysta przy golu Barajy, udział przy bramce Edu. Mógł zaliczyć jeszcze jedną asystę, gdyby strzał Silvy zamiast na poprzeczce wylądował w bramce. Jak zwykle szukał indywidualnych akcji, które tym razem były nie dość że efektowne, to na dodatek efektywne.
David Silva - 8 - Mózg drużyny tym razem nie tak skuteczny jak w spotkaniu z Atletico. W pierwszej połowie w dobrej sytuacji trafił w poprzeczkę. Jak zwykle imponował spokojem w rozgrywaniu piłki.
Juan Mata - 8 - Asysta przy golu Edu. W pierwszej połowie strzał w słupek. Poza tym bardzo aktywny z przodu. Świetnie rozprowadzał piłki, popisywał się umiejętnościami technicznymi i był bardzo przydatny podczas kontrataków Nietoperzy.
David Villa - 8 - Przy zdobytym golu pokazał wszystko, za co kochają go kibice: dynamikę ruchów, znakomity drybling i zimną krew w polu karnym. El Guaje przebudził się na dobre i w tym spotkaniu mocnon nękał defensywę gości. Mógł przesądzić o zwycięstwie Valencii, jednak zaskoczony, że piłka spadła mu na nogę, nie trafił do pustej bramki.
Rezerwowi:
Hedwiges Maduro - 5+ - Zmienił Manuela Fernandesa i był praktycznie niewidoczny. Szkoda, że po dobrym występie z Atletico nie potrafił potwierdzić swojej przydatności przeciwko Villarreal.
Asier del Horno - 5 - Nie grał tak jak Moretti i raczej już grać nie będzie. Najlepiej jak najszybciej się z nim rozstać.
Eduardo Edu
Gaspar - 8- - Wszedł na boisko i po kilku minutach wpisał się na listę strzelców radując całe Estadio Mestalla. Miał mało czasu na pokazanie swych umiejętności, ale zagrał bardzo rozważnie i pokazał trenerowi, że powinien częsciej dawać mu szanse.
KOMENTARZE
W końcu pokazuje, na co go naprawdę stać.
I to mi się podoba ;] :D
Edu - 8? Kolejne nieporozumienie. Strzelił gola. Ok. Ale nic poza tym. Gdyby nie ta bramka, zapewne nie słyszałbym więcej o nim w tym meczu.
Wg mnie bardziej na piłkarza meczu zasługiwał Mata. Choć to już kwestia upodobań. Zapewne Joaquin był wyróżniającą się postacią i pewnie redakcja dała mu 'tytuł najlepszego' by udekorować jego bardzo dobre występy w ostatnich spotkaniach.
Swoją drogą to skąd można ściągnąć sobotni mecz ?
« Wsteczskomentuj