Godzina Silvy nadchodzi
03.01.2009; 12:22Kontuzja kostki Davida Silvy jest już przeszłością i regularne występy od pierwszych minut wkrótce powinny znów stać się domeną gracza oznaczonego numerem 21 w ekipie Valencii. Nie powinno być co do tego żadnych wątpliwości, bo nawet jeśli piłkarze grający dotychczas w podstawowym składzie, których Silva mógłby wygryźć, spisują się przyzwoicie, umiejętności, jakie posiada Kanaryjczyk przekreślają jakiekolwiek ich szansę na pozbawienie kolegi możliwości gry w odpowiednim dla jego klasy wymiarze czasowym.
David Silva jest już z pewnością gotów do gry od pierwszych minut i choć jego powrót z powodu dobrych wyników osiąganych przez Valencię przeszedł bez większego echa, oczekiwanie wobec młodego pomocnika są ogromne.
Hiszpan zapomniał już o urazie i operacji z 16 września i wraca, by pomagać drużynie częściej, niż to bywało do tej pory. 72 minuty spędzone na boisku po kontuzji (30 minut z Espanyolem, 15 minut z Saint -Étienne i 27 minut z Realem Madryt), bez jakichkolwiek przesłanek wskazujących na jej odnowienie, predestynują piłkarza do pojawienia się na boisku w pierwszej jedenastce właśnie dziś.
Podstawowy dylemat stanowi kwestia pozycji, na jakiej Silva rozpocznie spotkanie z Atletico. Najczęściej mówi się o tej ulubionej dla Kanaryjczyka, a więc mediapunta. Nic w tym dziwnego bowiem takie rozwiązanie sprzyja playmakerskim predyspozycjom Silvy, nie hamując jednocześnie parcia na bramkę, jakie zawodnik na pewno posiada. Ustawienie gracza za Davidem Villą spowodowałoby odejście od systemu 4-3-3, które zwykł preferować ostatnimi czasy Unai Emery i przejście na 4-2-3-1, skłaniające się bardziej ku taktyce 4-4-2. Przy takim rozwiązaniu najprawdopodobniej ucierpiałby najbardziej Portugalczyk Manuel Fernandes, który musiałby zasiąść na ławce rezerwowych, pozostawiając w centrum pola Albeldę i Baraję.
Drugą z opcji jest wystawienie wychowanka Los Ches na lewej flance, co nie spowodowałoby uszczerbku na systemie gry. Sytuacja ta wydaje się jednak mniej prawdopodobna, zważywszy na konkurencję na tej pozycji. Piłkarze grający na pozycji lewoskrzydłowego, a więc podstawowy - Mata oraz często pojawiający się w drugiej połowie Vicente są pewnymi punktami w kadrze Emery'ego i zawsze wnoszą wiele dobrego w szeregi Blanquinegros. Poza tym przed kontuzją, w meczu z Mallorcą Silva ustawiony był w środku, jako najbliższy partner napastnika, można się więc domyślać, że taktyka z Silvą na pozycji mediapunta jest pierwotnym zamysłem baskijskiego szkoleniowca i ten tylko czeka, by do niej powrócić. Gdziekolwiek miałby Unai Emery 23-letniego piłkarza na boisku umiejscowić, oczywistym jest, że El Mago już wkrótce na powrót stanie się asem w talii byłego trenera Almerii.
KOMENTARZE
W każdym razie liczę dziś na 3 pkt. Amunt!!!
pomoc
Vicente - Silva - Fernandes - Joaquin
atak
Villa - Mata
To ustawienie byloby chyba maksymalnie na daną chwilę ofensywne i pozwoliłoby się pokazać i Silvie i Macie i VR.
Mozę zamiast Fernandesa.
A Vicente nie odejdzie. Za żadne pieniądze. On właśnie tutaj przeżył swoje najlepsze lata. Jest żywa legenda. Cos jak Baraja, i na pewno chce w Valencii skończyć karierę. Chociaż chętnych pewnie by nie brakło. :)
A i jeszcze jedno: Z talentem Vicente nic się nie stało. To wszystko przez kontuzje. Ale niestety z takimi piłkarzami już tak bywa. Szybcy, świetni technicznie... ;)
« Wsteczskomentuj