Vicente doznał urazu podczas sesji treningowej
30.05.2007; 14:47
Ten sezon, jak i dwa poprzednie, Vicente nie zaliczy do udanych. Hiszpana raz po raz dręczyły jakieś urazy. Ostatni raz na boisku przebywał w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu przeciwko Chelsea Londyn.
Przez ostatni tydzień Vicente czuł się co raz lepiej, co zaowocowało tym, iż wczoraj trenował razem z resztą zespołu. Niestety wychowanek Levante podczas dzisiejszego treningu poczuł ból w mięśniach lewego uda i nie dokończył dzisiejszej sesji, tym samym zaprzepaszczając swoją szansę występu w ostatnich dwóch meczach tego sezonu.
Agent piłkarza - Miguel Ángel Cermeño w najbliższym czasie ma się spotkać ze swoim podopiecznym, by porozmawiać o jego przyszłości, bowiem władze klubu obawiają się, że Vicente może się nie podnieść psychicznie po trzech latach walki z kontuzjami.
Przez ostatni tydzień Vicente czuł się co raz lepiej, co zaowocowało tym, iż wczoraj trenował razem z resztą zespołu. Niestety wychowanek Levante podczas dzisiejszego treningu poczuł ból w mięśniach lewego uda i nie dokończył dzisiejszej sesji, tym samym zaprzepaszczając swoją szansę występu w ostatnich dwóch meczach tego sezonu.
Agent piłkarza - Miguel Ángel Cermeño w najbliższym czasie ma się spotkać ze swoim podopiecznym, by porozmawiać o jego przyszłości, bowiem władze klubu obawiają się, że Vicente może się nie podnieść psychicznie po trzech latach walki z kontuzjami.
Kategoria: Raporty Medyczne | AS skomentuj (14)
KOMENTARZE
Możliwe jednak, że przerwa posezonowa pozytywnie wpłynie na jego zdrowie, także na psychikę.
Szkoda by było.
Wierzmy jednak, że wróci. I to w wielkim stylu!
Zastanówcie się zanim znowu napiszecie coś na sztab medyczny.
Szczerze wątpię czy Vicente kiedykolwiek jeszcze pogra w piłkę...
Nie znam się na medycynie ale skoro przez 2 lata nie potrafi dojść do siebie to wątpię by to nastąpiło w 3 miesiące.... Tak czy inaczej życzę mu wszystkiego naj...
Aż łezka się kręci jak się ogląda stare filmiki z jego akcjami...
A ty mruwek się tak nie podniecaj , każdy kto się nie zna na medycynie(w tym Ja :-P ) to pierwsze co mu przychodzi na myśl , to "trzeba dać mu odpocząć - niech se poleży w domu i dojdzie do siebie..."
A Gefer dobrze prawi... zgadzam się z tobą w 100%.
Pozdr.
Vicente bardzo długo leczył kostkę, teraz ma problemy z udem. Przyczyn może być wiele. Ktoś kojarzy przypadek Jelenia? Od prawie roku bolą go plecy i nikt nie wie dlaczego. Ból pozwala mu na granie tylko jednego meczu w tygodniu. Z Vicente i Barają też w zasadzie badania niczego nieprawidłowego nie wykazały. U Vicka to może być po prostu zbyt gwałtowny ruch, albo wręcz przeciwnie - zbyt duża ostrożność. Nie pomaga mu na pewno dołek psychiczny który widać było nawet gdy w tym roku pojawiał się na boisku. Ciągły stres i strach tylko osłabia organizm.
@gefer
On ma bardzo dobrze rozwiniętą tk. mięśniową. Rzecz tkwi w sile i wytrzymałości tej tkanki. Trenowanie tylnej grupy uda jest bardzo trudne, żmudne i nużące. Jak już kiedyś pisałem, mnóstwo sportowców ma problem z tymi mięśniami.
AMUNT VALENCIA
Wracając do Vicente to żal chłopa.
P.S. Jak będę w Dublinie na zgrupowaniu, to się go dokładnie wypytam:P Ach, te marzenia...
« Wsteczskomentuj