sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Thriller na Mestalla

Dzidek, 30.11.2008; 23:59

Valencia wygrała ósme ligowe spotkanie w sezonie, tym razem pozostawiając w pokonanym polu przyjezdnych z Sewilli, Real Betis Balompie. Bramki dla gospodarzy zdobywali kolejno: Villa, Mata oraz Ruben Baraja. Batalia zakończyła się sukcesem, choć po drodze nie obeszło się bez dotkliwych strat kadrowych i nerwowych chwil wyczekiwania na końcowy gwizdek sędziego…

Valencianistas rozpoczęli spotkanie w ustawieniu 4-1-4-1, z Pichichi zespołu, Davidem Villą w ataku. Za rozgrywanie piłki mieli odpowiadać Edu i Baraja, zaś parę playmakerów wspierał Albelda. Niespodzianką była nieobecność w pierwszym składzie Raula Albiola – duet stoperów stworzyli Alexis Ruano i Carlos Marchena.

Pierwsze minuty potyczki prowadzonej przez Velasco Carballo upłynęły pod znakiem absolutnej dominacji Nietoperzy. W 5. minucie Juanito sfaulował Juana Matę paręnaście metrów przed linią końcową boiska. Do wykonywania stałego fragmentu podszedł Villa, jednak pierwsza tego wieczoru próba El Guaje zakończyła się niepowodzeniem – piłka trafiła w mur złożony z zawodników Betisu. Po chwili znów swoich sił próbował Villa, ale strzał asturyjskiego napastnika, który w środę będzie obchodził swoje 27. urodziny, bez problemu obronił Casto. Do trzech razy sztuka, a jakże. Mata podał futbolówkę do znajdującego się na lewym skrzydle Edu. Brazylijczyk zbliżył się do narożnika pola karnego i z geodezyjną precyzją dośrodkował wprost do niepilnowanego(sic!) Davida Villi, który nie dał szans portero beticos. Świetnie dysponowany Edu po następnych dziesięciu minutach przyczynił się do podwojenia prowadzenia. 30-latek skierował futbolówkę do Maty zza połowy boiska. Juan oszukał dwóch defensorów rywali i przymierzył w lewy dolny róg bramki Casto. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Na tym niestety kończy się sielanka. Z minuty na minutę większą coraz dłużej przy piłce utrzymywali się oponenci, a na domiar złego wskutek urazu(prawdopodobnie kolana), plac gry zmuszony był opuścić Edu, którego zastąpił Fernandes.

Tuż po wznowieniu meczu, także z powodu kontuzji, z boiska zszedł Alexis. Ledwie dwie zmiany, ale to wystarczyło, by zupełnie odmienić oblicze gry Valencii. Teraz karty rozdawał Betis, co już wkrótce miało przynieść swoje owoce. W 56. minucie Mehmet Aurelio podał do Juanmy, który uderzył w krótki róg bramki Renana, zaskakując Brazylijczyka. W 64. minucie miała miejsce sytuacja, która w ogóle nie powinna się wydarzyć. Nie wiadomo, czy z braku zdecydowania, czy może ze zwykłej nieporadności, Włoch Moretti zamiast wyekspediować piłkę na aut, starał się uparcie ograć przeciwników i zagrać na środek boiska. Piłka trafiła pod nogi graczy Betisu, lecz ci nie potrafili wykorzystać nerwowości w poczynaniach ligowych adwersarzy i Renan niemal złapał piłkę w swoje rękawice. Niemal, bo – nie wiedzieć czemu – Portugalczyk Miguel wybił futbolówkę z rąk Renana, co po chwili poskutkowało rzutem karnym. Otóż po zagraniu Miguela piłka potoczyła się w stronę nadbiegającego Sergio Garcii, który – gdyby nie interweniujący kapitan Marchena – zapewne umieściłby piłkę w siatce. Szkopuł w tym, że Velasco Carballo uznał ruch Carlosa za nieprzepisowy i pokazał mistrzowi Europy czerwoną kartkę. Francuz Emana wykorzystał rzut karny, doprowadzając do remisu 2:2. Wszystko zaczęło układać się po myśli sympatyków Betisu. Do 75. minuty. Wtedy faulu dopuścił się Nelson, a do wykonywania rzutu wolnego podszedł Manuel Fernandes. Młody Portugalczyk zagrał na głowę będącego w polu karnym Baraji, który pewnie pokonał Casto. Unai natychmiast zareagował na zmianę rezultatu, posyłając do walki Holendra Maduro. W 82. minucie bliski zdobycia 13. gola w lidze był David Villa, ale piłka po uderzeniu Hiszpana wylądowała jedynie na poprzeczce.

Skrót spotkania - VCF Video

Kategoria: Ogólne | Własne skomentuj Skomentuj (26)

KOMENTARZE

1. Vicente.Rodriguez30.11.2008; 20:34
Vicente.RodriguezJak dobrze!!!!
Ruben Baraja!!!!!!!!!!!
2. Melpi30.11.2008; 20:34
Chociaż tyle, że 3:2 :)
3. Mistic30.11.2008; 20:34
MisticEhh, i jak tu Valencii nie kochac ? :)
4. Melpi30.11.2008; 20:43
Ten mecz przyprawia mnie o palpitacje serca...
5. Sopel30.11.2008; 20:47
Wyjazd mi z tym Renanem... :/
6. Mistic30.11.2008; 20:52
MisticCo do Renana jestem zdania ze powinnismy zastosowac polityke jak Atletico w stosunku do Aguero (zestawienie dosc dziwne ale skutek moze byc podobny)- 1szy sezon Kun'a w Hiszpanii byl przecietny, mimo to Aguirre konsekwentnie na niego stawial co mecz.Koncowy efekt jest taki ze bija sie o niego najwieksze klubu europejskie.
Mysle ze Renan ma w sobie potencjal i umiejetnosc co pokazal nie raz i uparcie bede powtarzal ze on powinien poki co stac miedzy slupkami VcF, no chyba ze zima przyjdzie jakis mlody wilczek na bramke ;)
7. Nevan_1430.11.2008; 20:59
Bardzo ważne 3 pkt. O ile się nie mylę to wyprzedziliśmy Real i mamy trzecie miejsce...
Piekna gra w pierwszej polowie, i gorsza w drugiej. Raczej nieslusznie podyktowany karny. Wg mnie Carlos trafil w pilke. Szkoda troche tej poprzeczki, ale w gruncie rzeczy jest dobrze. :)
8. gosia30.11.2008; 20:59
ufff!ale było gorąco.Pierwsza część drugiej połowy tragiczna,dwa gole Betisu w krótkim czasie i czerwona kartka Marcheny, ale jest wygrana i to cieszy.A swoją drogą to Betis mógłby swoim graczom zafundować stroje wyjazdowe w innym kolorze, bo mi się zlewali z murawą.
9. maro65030.11.2008; 21:05
Pierwsza połowa bardzo dobra, nawet jak oddawaliśmy inicjatywne, to z premedytacja żeby móc skontrować. Dobra gra jednym słowem no i Edu szkoda chłopa ... bardzo dobry mecz w jego wykonaniu, dużo bardzo dobrych prostopadłych piłek.

Druga połowa to już absolutny brak kontroli nad meczem. Chaos jakich mało, Fernandes poza jedna ładną akcja i podaniem do maty nic nie pokazał, za to miał dużo strat... tym bardziej żałuje że edu musiał zejść z boiska.
A Miguel od samego początku sezonu gra słabo, także bardzo dużo strat i miał jedną fajną prostopadłą piłkę, poza tym nic więcej. Mam nadzieje że z barca się skoncentrują i nie będzie takiej "padaki" jak w 2 połowie bo jak będzie to nie wróży to nic dobrego.
10. pedro130.11.2008; 21:10
Uuuuuufffff!!!!!!!!!! To prawdziwy cud, że wygraliśmy. Jak można tak grać, to znaczy przestać grać! Zaczęło się już pod koniec 1-szej połowy, kiedy zszedł Edu (grał b.dobrze), a coraz bliżej katastrofy było z każdą minutą 2-giej połowy. Betis grał po profesorsku, a nasi jak uczniacy, albo w żargonie piłkarskim - ci z Betisu jechali z nami jak z furą gnoju (zupełnie odwróciły się dotychczasowe role). Czy sił zabrakło? Motywacji? Umiejętności? Nie mam pojęcia. Wiem jedno - tak długo nie da się pociągnąć.
Horror z happy endem.
11. maro65030.11.2008; 21:29
A co do Renana, to myślę, że nie jest i nie będzie to bramkarz na miarę oczekiwań Valencii. Dość mizerne warunki fizyczne, nie pewna gra na przedpolu, na linii bramkowej też szału nie ma. Aha i nie piszczcie, że ktoś go teraz krytykuje, a jakiś czas temu go chwalił... ja nigdy nie byłem jakimś wielkim jego entuzjastą. Jednym słowem ...przeciętny bramkarz.
12. wk30.11.2008; 21:34
wkTaa, horror z happy endem. Teraz ciężko będzie i jeszcze do tego Marchena zawieszony...

@Mistic
Valencię nie stać na taką politykę transferową. Za Aguero Atletico dało (jak dobrze pamiętam) ok. 23 mln €.
13. canizares30.11.2008; 21:39
canizaresZ tego co słyszę to po dzisiejszym meczu Edu powinien zostać włączony do 1 składu zaś Fernandes być jego zmiennikiem. Można powiedzieć że gdy dyrygent zszedł(Edu)drużyna przestała grać.Baraja też powinien grywać w 1.
Po tym meczu widzę że bardziej pilny jest jakiś prawy obrońca niż rozgrywający. Słaba gra Miguela spowodowana jest tym że jest przemęczony. Chłopak zagrał najwięcej meczy z naszej drużyny i potrzebny jest jak najszybciej zmiennik(niewiem w jakiej dyspozycji bedzie Curro Torres). Może Ximo Nawarro mógłby zadebiutować w Primiera. Czy jest link do czerwonej kartki Carlosa i bramek Betisu
14. canizares30.11.2008; 21:41
canizaresRenan nie może się przyzwyczaić do róznicy między ligą brazylijską a hiszpańską. ON powinien grać w jakimś słabszym klubie bo ten przeskok nie służy mu dobrze
15. bart12340001.12.2008; 08:52
bart123400Pierwsza polowa Valencii całkiem niezła - w przerwie meczu myślałem ze skończy się na 4:0,około 70 minuty patrząc na grę bylem przekonany ze przegramy, ale na szczeęście sprawdziło się powiedzenie "piłka jest jedna , bramki są dwie " i wszystko sie moze zdarzyć :P Zaskoczyla mnie forma Fernandesa ktory zdecydowanie przegrywał pojedynki biegowe z rywalami , stracił też swoja wielka zaletę mianowicie sile fizyczna. Baraja niezły mecz , Villa dużo biegał i dużo biegał . Patrząc na grę to betis zasługiwał na remis. Amunt
16. Michalsito01.12.2008; 10:12
Michalsito"Renan to talent" tak wielu pisalo to kiedys. Gdzie teraz Ci ktorzy to napisali? gdzie sa Ci ktorzy pisali i mysla ze Hildebrand to bramkarz ktory nie zasluguje na granie w pierwszym skladzie? no slucham...
17. Fuh01.12.2008; 12:04
FuhRenan nie potrafi pokryc krotkiego Slupka w ogole ;) Wg mnie popelnil blad przy 1 Bramce, przy 2 Blad Ewidentnie Miguela. Dziwi mnie w ogole ze grajac u Siebie ze przeciwnikiem gramy tylko 1 napastnikiem, Emery powinien zagrac 4-4-2, takie moje zdanie ;)
18. Fuh01.12.2008; 12:06
Fuh*Z Teoretycznie slabszym przeciwnikiem. :P
19. nF01.12.2008; 14:26
nFJa nadal jestem przekonany, że to Renan zasługuje na wyjściową jedenastkę;)
20. dijey101.12.2008; 14:30
dijey1No mecz był mocny.
Sorry za off-top ale wie ktoś k8iedy Valencia zmienia swe trykoty z logo Valencia Experience?
21. Matej 1401.12.2008; 15:12
Brawo Valenica, ważne zwycięstwo:)
22. wk01.12.2008; 16:45
wk@Michalsito
Ja pisałem, że "Renan to talent" i dalej tak uważam i co z tego?
23. Nevan_1401.12.2008; 16:50
Ja powiem tylko, ze Edu- mimo ze nie strzelil bramki, i nie zagral nawet 45 minut, byl najlepszym zawodnikiem na boisku. Zdecydowanie. Od czasu kontuzji, nasi nie potrafili skonstruowac akcji. Ogromna szkoda ze Edu dostal urazu, bo wg mnie Emery wlasnie znalazl rozgrywajacego. :) Miejmy nadzieje, ze razem z Vicente i Silva wroca na nastepny mecz z Barcelona.
24. Michalsito01.12.2008; 17:48
Michalsitoiii nic. Tylko moze po 2,3 meczach takie stwierdzenie nie jest juz podstawne. Pisze swoje prywatne zdanie i szanuje takze tych ktorzy uznaja tak jak Ty. Tylko ze Renan to nie talent, albo talent ktory sie rozwija ale nie na boisku meczowym. bo jak narazie to coraz wiecej bledow a coraz mniej dobrych interwencji.Wiadomo: nie wymagajmy za wiele. jest mlody itd. ale gra w zespole ktoy mierzy uwazam realnie na 2 miejsce. (choc barca zlapie zadyszke i sie zakrztusi ;] ) w kazdym meczu to obroncy graja tak aby pomagac Renanowi... a nie Renan im! i to mnie denerwuje. to tyle do tego tematu. dziekuje :)
25. maro65001.12.2008; 21:15
Otóż to talent to my możemy mieć na napadzie i możne mu coś nie wychodzić. Bramkarz to jest tak fundamentalna pozycja, że potrzebujemy dobrego, doświadczonego bramkarza, pewnego a nie tzw. talent, który ma zbierać u nas doświadczenie jako bramkarz.
26. Vault Dweller03.12.2008; 22:59
Drobne sprostowanie natury merytorycznej: Achille Emana jest Kameruńczykiem .Co ciekawe, kiedyś występował w Valencii CF B...