Portugalska prasa: Real sonduje sytuację Quique Floresa
18.11.2008; 20:09Według doniesień portugalskiego dziennika El Diario de Noticias
, działacze Realu Madryt sondują sytuację trenera Benfiki Lizbony - Quique Floresa. Były trener Valencii szybko zaskarbił sobie zaufanie działaczy i kibiców nowego klubu, a prowadzony przez niego zespół zajmuje drugie miejsce w tabeli, z punktem straty do lidera. Przed kilkoma tygodniami mówiło się już o zainteresowaniu zatrudnieniem Floresa przez działaczy innego stołecznego klubu - Atletico, ale sam zainteresowany miał zdecydowanie odmówić zmianie klubu w trakcie sezonu.
Słabe występy Realu skłaniają działaczy klubu mistrza Hiszpanii do poszukiwań alternatywy dla Bernda Schustera. Choć niemiecki szkoleniowiec oficjalnie posiada jeszcze kredyt zaufania, kolejne słabe występy jego podopiecznych mogą skutkować dymisją trenera Blancos
. Urodzony w Madrycie Flores właśnie z Realem, gdzie trafił z Valencii, świętował swe największe piłkarskie sukcesy. Czy dane mu będzie próbować swoich sił na ławce Realu? Wszystko zależy przede wszystkim od najbliższych wyników Realu. Jeśli Schuster straci posadę, kandydatura Floresa ma być w Madrycie brana pod uwagę.
KOMENTARZE
Marcinie90, o jakim sztabie mówisz? Czyżbyś chciał złymi asystentami Floresa tłumaczyć plagę kontuzji z poprzedniego sezonu?
Co do pytania, to nie wierzę, że Flores zostanie teraz trenerem Realu, bo nie jest wystarczająco galaktyczny jak na ten klub. Na jego korzyść świadczy może piłkarska przeszłość (mistrzostwo z Realem), mieliby coś a'la casus Guardioli, ale chyba w Realu woleliby kogoś bardziej medialnego. Inna sprawa, jak wygra z Benfiką mistrzostwo, a Schustera zwolnią po sezonie...
Otoz dni Schustera w Realu sa juz policzone.Klub w tej chwili kombinuje zeby rozstac sie z nim juz w styczniu , choc w razie niepowodzenia moze w ostatecznosci dojsc do tego ze zostanie w Realu do konca sezonu.Teraz klub szuka frajera ktory objalby stery do konca tego sezonu i mysla ze takimi frajerami moga byc Flores,Mancini,Fernandes lub Michel.Calderon przed wyborami w 2010 kombinuje i w przyszlym sezonie wyda galaktyczna kase na jakiegos super managera (w planach Benitez , Wenger) plus pilkarzy Ville , Benzeme, itp czyli wszystko z czolowki za ogromna kase.Tak Calderon chce wygrac wybory, a te wszystkie starania to juz szykowanie gruntow pod przyszly sezon bo w tym duzo Real chyba nie zwojuje.Barca za dobra.
Sam chyba musisz przyznać, że kontuzje skądś się wzięły. Albo były winą zbyt dużych obciążeń aplikowanych zawodnikom przez Quique, albo źle dobrał sztab szkoleniowy, tudzież medyczny. Również jak Wy nie wierzę w owe doniesienia Marce, choć stawiam, że Flores raczej by się nie wahał, aczkolwiek stanął by przed perspektywą kolejnego konfliktu - QQ - Peja Mijatovic.
Ja stawiam, że w połowie sezonu za nic by Quique nie odszedł. Po sezonie, jak najbardziej. Jak zresztą każdy trener.
Przy okazji uprzedzam, że okres za Quique uważam za dość pozytywny, wszak z dołka wyszliśmy. Nie jest to jednak trener idealny dla Valencii, bo nie potrafił w pełni wykorzystać potencjału Ches. Niemniej w Realu radę dać sobie może, bo ma tam o wiele lepsze zaplecze ekonomiczne.
Swoją drogą sporo nas łączy z Realem i Madrytem - tzn. wielu ludzi związanych z Realem przewinęło się i przewija przez VCF: właśnie Flores, Benitez, Morientes, Mista, Mata, Helguera, Villalonga, Alexis, Valdano czy Mijatovic.
Czynników, które spowodowały te kontuzje może być wiele, nie sposób ich wszystkich odgadnąć i wyizolować. Że to dzieło przypadku też nie twierdzę, chyba, że za przypadek rozumiemy nieznajomość przyczyn. Jeśli za przypadek mamy brać "zrządzenie losu" czy "pecha", to z takim stwierdzeniem się nie zgadzam - powody są bardziej materialne, ale nie wskazywałbym jednoznacznie na trenerów. Ty nie tylko wskazujesz, że w jakiś sposób odpowiada za to Flores, co jeszcze stwierdzasz, że dyskwalifikuje go to jako potencjalnego kandydata na ławkę trenerską Realu, choć mógłby tam sobie poradzić. Moim zdaniem ta plaga kontuzji nie ciąży tak bardzo na Floresie, żeby dyskredytowała go w oczach jakiegokolwiek, nawet najbardziej drobiazgowego przyszłego pracodawcy.
nie sadze by real chcial wziasc na trenera kogos kto praktycznie nie odniosl jakiegos wiekszego sukcesu
czy Valencia cos za Floresa wygrala?
nie przypominam sobie
ale dobrze mu zycze z Benfica i oby cos udalo mu sie wreszcie wygrac
« Wsteczskomentuj