Wszystko wprawdzie ustalone zostało już przed tygodniem, ale do uroczystego podpisania nowego kontraktu doszło dzisiejszego poranka, w sali VIPów Estadio Mestalla.

Prezydent Vicente Soriano, który od dawna podkreślał, że Silva jest fundamentalnym piłkarzem klubu, nie krył zadowolenia z powodu zatrzymania w Valencii rozchwytywanego w tegorocznym mercado młodego cracka. Rozentuzjazmowany oświadczył: To nie było ulepszenie kontraktu, zwiększenie płac, żadne odnowienie, ale obowiązek, obowiązek Valencii, aby zatrzymać w swoim składzie jednego z najlepszych piłkarzy drużyny. I świata. Który w dodatku sam pragnął pozostać w klubie. Piłka nożna to sport zespołowy i każdy zawodnik jest ważny, to prawda, ale brakuje takich piłkarzy jak David: którzy znaczą różnicę. On bramki wypracowuje i je zdobywa, gra i swoją grę ciągle polepsza. Jest pracowity i ofiarny, pracowity i skromny. Jest dowodem na to, że cracków się nie tylko sprowadza, ale i szkoli w swoich szkółkach. Wszyscy nasi kibice i cały piłkarski świat ma świadomość trudów jakie nas czekają, ale wszyscy - zgadzając się ze zdaniem fachowców - są już co do jednej rzeczy jednomyślni - że nasza przyszłość, wysiłek i nasze wyniki z Davidem w składzie są bezpieczne. Również ja nie mogłem nie powiedzieć, że David wraz ze swoją rodziną mocno trwając w swym postanowieniu dowiódł swojej wdzięczności wobec klubu, wiążąc z Valencią swoją przyszłość. Zjednoczeni oczekujemy w przyszłości uczynić Valencię jeszcze większą. Skorzystamy wszyscy: Silva będzie grał w jednym z najlepszych zespołów Europy, a Valencia mieć będzie gracza, który skazany jest na przejście do historii.

Sam główny bohater dnia dzisiejszego zebranym na uroczystości powiedział: wiele mówić nie będę, bowiem wolę przemówić na boisku. Chciałbym tylko podziękować klubowi oraz wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że nadal będę tutaj grał. Podjęcie decyzji było bardzo łatwe, ja oraz moja rodzina bardzo sobie to cenimy, że będę mógł jeszcze wiele lat tutaj przebywać.

Tweetnij