Juan Soler: "Valencia to już dla mnie historia"
01.08.2008; 21:43
Juan Soler - były prezydent Valencii oraz jej największy akcjonariusz - zapewniał na środowej, pożegnalnej konferencji prasowej, że na dobre pożegnał się z klubem, którym przez niemal 4 lata kierował. Akcje należące do Juana Solera trafić mają w ręce Vicente Soriano, a sam dotychczasowy właściciel największego pakietu klubowych akcji wrócić ma do rodzinnych interesów w branży budowlanej, a także próbować swoich sił w mediach - dokonując zakupu rozgłośni radiowej i stacji telewizyjnej.
Dosyć nieoczekiwanie i równie nieskromnie dodał też, że
Pożegnalna konferencja prasowa Juana Solera na pewno kończy pewną epokę w dziejach naszego klubu. I choć czas rządów Juana Solera zakończył się w atmosferze zupełnego chaosu, miejmy nadzieję, że bliska przyszłość zaćmi nam wszelkie obecne komplikacje, a byłego prezydenta klubu wspominać będziemy głównie dzięki Nuevo Mestalla - stadionu, którego wielkim entuzjastą i prawdziwym budowniczym był właśnie Juan Soler.
Valencia to dla mnie historia - zarówno w roli prezydenta, jak i akcjonariusza. Moi współpracownicy również opuszczają klub, więc Vicente Soriano będzie miał całkowitą autonomię w podejmowaniu decyzji- deklarował Soler. Po raz kolejny przepraszał też za wszystkie swoje błędy, dziękował za konstruktywną krytykę, zapewniając, że nie będzie pamiętał o tej dotyczącej jego osoby - choć wszelka krytyka powinna dotyczyć płaszczyzny zawodowej, nie osoby.
Dosyć nieoczekiwanie i równie nieskromnie dodał też, że
czuje się dumny z ostatnich 4 lat, bowiem mógł przez ten czas wiele spraw przyspieszyć, zapewniając, że wszystko co robił,
czynił z sercem i oddaniem dla klubu. Juan Soler nie chciał wypowiadać się na temat kwestii piłkarskich, bowiem teraz czeka go nowy etap w życiu - realizacja nowego projektu, związanego bezpośrednio z mediami, co jest dla niego
czymś nowym, sprawiającym sporą radość. Cała konferencja zakończyła się dosyć chłodno, Soler dziennikarzy pożegnał krótkim
hasta luego(
do zobaczenia), dodając też sakramentalne
Amunt Valencia.
Pożegnalna konferencja prasowa Juana Solera na pewno kończy pewną epokę w dziejach naszego klubu. I choć czas rządów Juana Solera zakończył się w atmosferze zupełnego chaosu, miejmy nadzieję, że bliska przyszłość zaćmi nam wszelkie obecne komplikacje, a byłego prezydenta klubu wspominać będziemy głównie dzięki Nuevo Mestalla - stadionu, którego wielkim entuzjastą i prawdziwym budowniczym był właśnie Juan Soler.
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj