Soler nie sprzeda akcji Villalondze.
29.07.2008; 13:13
Kilka dni po rewolucji, w wyniku której miast Juana Villalongi właścicielem akcji Solera stał się były przeciwnik dotychczasowego głównego akcjonariusza, Vicente Soriano jeszcze nie wszystko jest do końca jasne. Transakcja na linii Soler-Soriano rzekomo nie została jeszcze dopięta na ostatni guzik, a największy poszkodowany, czyli Villalonga pragnie jeszcze wyprzedzić swego konkurenta, przebijając go odpowiednią sumą. Dziś Juan Soler zaprzecza, jakoby miał czekać na odpowiedź ze strony Villalongi i wcale nie zamierza uczynić go prezydentem klubu.
Juan Soler nadał specjalny komunikat, w którym zaprzecza, iż Villalonga może jeszcze powrócić do władzy. Według Solera nie posiada on już opcji kupna choćby jednej jego akcji, ponieważ zostały one sprzedane Vicente Soriano. Tym samym były prezydent Valencii, który w 2004 roku nabył pakiet 30.000 akcji od Francisco Roiga, żegna się oficjalnie ze światem futbolu, pozostawiając Valencię w innych rękach.
Soler w komunikacie oświadcza, iż trzykrotnie odrzucił oferty Villalongi dotyczące odkupu jego akcji. Jeszcze wczoraj, gdy osiągnięte było już dawno porozumienie między Solerem a Soriano, Villalonga wybrał się do Singapuru, by jeszcze raz złożyć swą opiewającą na 76,6 mln Euro ofertę rodzinie Solerów. Przedstawiciel Solera zakomunikował jednak, że jest za późno bowiem nowym właścicielem akcji jest już Soriano.
Wraz z Solerem z klubem żegna się Jesus Wollstein, który właśnie z byłym prezydentem tam przybył. Wollstein pełnił funkcję dyrektora do spraw komunikacji, później dyrektora naczelnego klubu, a ostatnio był prawą ręką Solera w radzie klubu, gdy ten zrezygnował z prezydentury. Wollstein postanowił z Soriano, że zrzeka się swojej posady. Klub podziękował mu za
Warto podkreślić, że Juan Soler trzy tygodnie temu podczas zawierania paktu z Villalongą, mianując go kierownikiem klubu, zadeklarował się z własnej kieszeni pokryć część odprawy Wollsteina. Soler czule żegna się z klubem:
Dla Juana Solera honorem było służyć Valencii. Amunt Valencia!
Juan Soler nadał specjalny komunikat, w którym zaprzecza, iż Villalonga może jeszcze powrócić do władzy. Według Solera nie posiada on już opcji kupna choćby jednej jego akcji, ponieważ zostały one sprzedane Vicente Soriano. Tym samym były prezydent Valencii, który w 2004 roku nabył pakiet 30.000 akcji od Francisco Roiga, żegna się oficjalnie ze światem futbolu, pozostawiając Valencię w innych rękach.
Soler w komunikacie oświadcza, iż trzykrotnie odrzucił oferty Villalongi dotyczące odkupu jego akcji. Jeszcze wczoraj, gdy osiągnięte było już dawno porozumienie między Solerem a Soriano, Villalonga wybrał się do Singapuru, by jeszcze raz złożyć swą opiewającą na 76,6 mln Euro ofertę rodzinie Solerów. Przedstawiciel Solera zakomunikował jednak, że jest za późno bowiem nowym właścicielem akcji jest już Soriano.
Vicente Soriano jest jedynym, który posiada prawa do akcji Juana Solera, zatem jest jedynym , który otrzymał prawną, pisaną zgodę upoważniającą do dokonania transakcji i dzięki sumie, która wpłynie na konto, zagwarantowane mieć będzie pomyślne sfinalizowanie negocjacji.- wynika z treści komunikatu Solera. Villalonga traci więc dotychczasowe stanowisko, zyskuje jednak pokaźne odszkodowanie, oscylujące wokół 10 mln Euro.
Wraz z Solerem z klubem żegna się Jesus Wollstein, który właśnie z byłym prezydentem tam przybył. Wollstein pełnił funkcję dyrektora do spraw komunikacji, później dyrektora naczelnego klubu, a ostatnio był prawą ręką Solera w radzie klubu, gdy ten zrezygnował z prezydentury. Wollstein postanowił z Soriano, że zrzeka się swojej posady. Klub podziękował mu za
pracę i poświęcenie na różnych stanowiskach w klubie.
Warto podkreślić, że Juan Soler trzy tygodnie temu podczas zawierania paktu z Villalongą, mianując go kierownikiem klubu, zadeklarował się z własnej kieszeni pokryć część odprawy Wollsteina. Soler czule żegna się z klubem:
Uważam za zakończony swój etap w Valencii. Dziękuje wielkiej rodzinie Valencii za wszelką serdeczność jakiej tu doświadczyłem w ciągu tych 4 lat.
Dla Juana Solera honorem było służyć Valencii. Amunt Valencia!
KOMENTARZE
Może się odkuje budując szkoły w Chinach z lewych materiałów.
Na do widzenia wypłukał klubową kasę z kolejnych 10 mln odszkodowania dla Villalongi. Wcześniej było 7,5 mln dla Koemana za pół roku staczania się po równi pochyłej. Tak więc to kieszonkowe dla Wollsteina może sobie wsadzić - wiadomo gdzie.
Soriano nabył akcje od JS, ale za nie jeszcze nie zapłacił i nie zapłaci, bo nie ma pieniędzy. W tej sytuacji przekazane przez Solera akcje Soriano sceduje na Villalongę, gdyz ten uzbierał właśnie kasę. Villalonga zażąda od Soriano powrotu na stanowisko prezydenta i znowu wprowadzi swoich ludzi do zarządu.
Soler widząc co się dzieje - że JV wchodzi do VCF tylnymi drzwiami - unieważni umowę z VS i po raz kolejny wyrzuci JV, przejmując ponownie ster w klubie.
Soler nie może tak po prostu odejść! Jest nam potrzebny - takiego drugiego prezydenta ze świecą szukać!
niepokoił Mestalla i większość lewantyjskich domostw.
Jeszcze brakuje, żeby Soler rzucił klatwę na nowy stadion;)
Soriano jeśli chciałby dobrze dla Valencii to odkupiłby szybko akcje od Solera i sprzedał je Villalendze tak żeby uratować budżet Ches a ten Soler niech zabiera dupsko z Mestalla i nie wraca do niego nawet w myślach
zaczynam go lubić:)
@pedro ty to mógłbyś w zakładzie pogrzebowym pracować tak wiejesz optymizmem xD. Soriano kupi akcje, a Soler je sprzeda to jest zatwierdzone, to tak jakbyś chciał kupić nowego kompa i płacił na raty. Moim zdaniem powinniśmy dać sobie spokój z Eto'o i zająć się przedłużeniem kontraktu z Villą i Silvą.
15 mln to galaktyczna suma??? uważam, że to jest okazja
@wk
6 mln E kosztował Dos Santos. Barca ma chyba sezon wyprzedaży.
dla porównania Hleb 15 baniek.
poszaleli w tej Katalonii.
Pedro1 --> muszę przyznać że i ja rozważałem podobny scenariusz.Szczególnie jeśli mieć w pamięci wcześniejsze kontakty Soriano z Villalongą.
Co do transferu Eto`o:Samu ma niesamowitą mentalność,co w połączeniu z jego atrybutami fizycznymi i bardzo dobrą techniką czyni go jednym z 5 najlepszych napastników świata (w moim odczuciu).Niestety ma też bardzo krnąbrną naturę i jest bardzo konfliktowy.Mimo wszystko byłby to dobry zakup tak pod względem sportowym jaki i medialnym.
Emery mam nadzieje ze tokona dobrych wyborow co do podpowiedzi kogo pozyskac dla Soriano życzę szczęscia :P
Żarty żartami, ale wbrew temu co piszesz nic nie jest przesądzone - Soriano akcji nie kupił, lecz uzyskał cesję praw do akcji Solera, a cesja jest odwołalna !!!!!!!!!!
Tymczasem media donoszą, że Villalonga nie daje za wygraną, narazie podobno usiłuje skupować akcje od mniejszościowych akcjonariuszy i na tym może się nie skończyć.
Soriano marzy o Etoo, ale skąd wziąłby pieniądze na transfer i gażę dla czarnoskórej gazeli?
A Real załatwia właśnie transfer Van der Vaarta za 10 baniek.
Ale dziwi mnie jedna rzecz. Valencia była zainteresowana Lucho. Zerwano negocjacje i Real się nim zainteresował. Później był Snejder. Nie udało się Valencii to Real go wziął (tutaj akurat więcej dawali) no i VdV.
« Wsteczskomentuj