Betis chce Evera.
13.06.2008; 11:32
Spekulacji transferowych w obozie Valencii nie brakuje. Tym razem ich ofiarom padł Argentyńczyk Ever Banega, utalentowany playmaker z Argentyny, który dopiero co zasilił szeregi Nietoperzy. Zdaje się, że Valencia nie jest specjalnie zainteresowania dalszym korzystaniem z usług tego piłkarza, a klubem, który zainteresował się jego sprowadzeniem jest Betis Sevilla.
Po Marco Caneirze, Sunnym oraz Sisim, teraz także były gracz Boca Juniors figuruje na liście potencjalnych transferów Betisu. Klub z Sevilli wyraził chęć kupna młodego rozgrywającego natychmiast po tym, jak Valencia zadeklarowała możliwość sprzedaży swego utalentowanego gracza.
Dwie kwestie stoją na przeszkodzie transferu argentyńczyka do Betisu. Pierwsza to suma jaką włodzarze drużyny z Sevilli musieliby wyłożyć, biorąc pod uwagę fakt, iż podczas zimowego mercado z konta Los Ches powędrowało za ocean 17 mln Euro. Druga to uczestnictwo Evera w olimpiadzie w Pekinie, konsekwencją czego byłby brak udziału w pretemporadzie. Właśnie ten czynnik zaważył o chęci pozbycia się Banegi przez klub ze stolicy Levantu, jako że już w sierpniu Valencia będzie musiała zmierzyć się z Realem Madryt w walce o Superpuchar Hiszpanii.
Po Marco Caneirze, Sunnym oraz Sisim, teraz także były gracz Boca Juniors figuruje na liście potencjalnych transferów Betisu. Klub z Sevilli wyraził chęć kupna młodego rozgrywającego natychmiast po tym, jak Valencia zadeklarowała możliwość sprzedaży swego utalentowanego gracza.
Dwie kwestie stoją na przeszkodzie transferu argentyńczyka do Betisu. Pierwsza to suma jaką włodzarze drużyny z Sevilli musieliby wyłożyć, biorąc pod uwagę fakt, iż podczas zimowego mercado z konta Los Ches powędrowało za ocean 17 mln Euro. Druga to uczestnictwo Evera w olimpiadzie w Pekinie, konsekwencją czego byłby brak udziału w pretemporadzie. Właśnie ten czynnik zaważył o chęci pozbycia się Banegi przez klub ze stolicy Levantu, jako że już w sierpniu Valencia będzie musiała zmierzyć się z Realem Madryt w walce o Superpuchar Hiszpanii.
KOMENTARZE
Po drugie, dałbyś sobie spokój z trybem przypuszczającym przy każdej nowinie jaką nam przynosisz. Naprawdę, jeżeli jakieś nawet w miarę wiarygodne informacje(nie te z Goal.com, gdzie piszą, że ktoś "podobno" kimś interesuje nie podając żadnych faktów, a jedynie domysły)pojawiaj się, niemal zawsze są później na vcf.pl
Po trzecie, po co znowu wydawać ~25 milionów(a tyle pewnie Sporting by sobie zażyczył), skoro są w klubie grajkowie o podobnym potencjale.
Agent Ronaldinho podobno rozmawiał z przedstawicielami Milanu, podobno się spotkali, podobno Milan chce dać za niego kasę, podobno Barcelona zgodzi się go sprzedać... - zero konkretnych wypowiedzi, popartych faktami, fantastyka niczym u pana Steca ;)
mysle ze nie ma sie o co klocic ;)
Ufam w Unaia. W to, że wyciśnie z piłkarzy to co najlepsze, bo przy Koemanie to tylko Mata i Arizmendi dobrze(?) grali.
Z tą wiarygodnością po części masz rację. Bo przecież i tak spora część spekulacji transferowych się nie sprawdza. Jednak wiadomości, gdzie nie ma żadnych faktów, można z miejsca włożyć między bajki(czytaj: 75% newsów na Goal.com, Tribalfootball).
Należy żałować, że nie udało się kupić van der Vaarta, szkoda że nikt nie pomyślał o Modricu - aż miło popatrzeć jak znakomicie można grać w tak młodym wieku. Teraz pozostaje liczenie na cud - na to, że obaj wezmą się do roboty i może coś z nich wyrośnie. Banegę trzeba wypożyczyć, zresztą nikt przy zdrowych zmysłach nie wyciągnie z kasy 18 baniek na takiego asa.
nie może dojść do sprzedaży tego zawodnika, wierze w to, że w przyszłym sezonie będzie grał pierwsze skrzypce
zgadza się, miał swoją szansę ale pod wodzą Ronalda...wtedy chyba tylko Silva i Mata grali na poziomie
« Wsteczskomentuj