Georgio Manzano kandydatem na szkoleniowca.
29.04.2008; 19:10
W efekcie prawdopodobnego fiaska negocjacji z Marcelino Garcią Toralem, rosną szanse zatrudnienia od nowego sezonu obecnego trenera Mallorci - Georgio Manzano - na stanowisku szkoleniowca Valencii. Manzano nie otrzymał jeszcze wprawdzie żadnych ofert, ale według dziennikarzy Marci, to właśnie on jest faworytem Juana Sancheza.
Mallorca obecnie zajmuje 10 pozycję w lidze, ale ciągle ma realne szanse na udział w Pucharze Intertoto, czy nawet bezpośrednio w Pucharze UEFA. W przypadku chęci zatrudnienia Manzano, związanego z Mallorcą kontraktem do 2010r., Valecnia musiałaby zapłacić odszkodowanie warte ok. 0,5 mln euro, czyli czterokrotnie mniejsze, niż to wypłacone PSV, za zatrudnienie Ronalda Koemana. Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść tej kandydatury wydaje się chęć sprowadzenia do Valencii kilkoro obecnych podopiecznych Manzano - mówiło się m.in. o zainteresowaniu Guizą, Jonasem czy Fernando Navarro.
Mallorca obecnie zajmuje 10 pozycję w lidze, ale ciągle ma realne szanse na udział w Pucharze Intertoto, czy nawet bezpośrednio w Pucharze UEFA. W przypadku chęci zatrudnienia Manzano, związanego z Mallorcą kontraktem do 2010r., Valecnia musiałaby zapłacić odszkodowanie warte ok. 0,5 mln euro, czyli czterokrotnie mniejsze, niż to wypłacone PSV, za zatrudnienie Ronalda Koemana. Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść tej kandydatury wydaje się chęć sprowadzenia do Valencii kilkoro obecnych podopiecznych Manzano - mówiło się m.in. o zainteresowaniu Guizą, Jonasem czy Fernando Navarro.
KOMENTARZE
Przeczytaj komentarz rubena123 w poprzednim newsie. Flores na 90% poprowadzi Atletico.
poza tym z nim moze przyjsc Guize i chetnie bym widzial Arango
Jeżeli poważnie myśli się o takich pseudoszkoleniowcach jak Manzano, to dziękuję bardzo. Czeka nas Intertoto lub coś w tych okolicach. Będzie dzierganie i klejenie łat, a nie odnowa. Jeżeli Manzano istotnie zostałby trenerem VCF, typuję że nie przetrzyma nawet pół roku.
Nie wiadomo dokładnie o co poszło. Może Marcelino ma oferty z Sevilli lub Atletico? Trudno spekulować, ale na jego miejscu też bym wywalił połowę drużyny.
A tak w ogóle to przestańcie nazywać go Marcelinho lub Marcelinio. To Marcelino - niedoszły trener VCF.
Dla mnie to znakomita wiadomość, mniej bym się bał o grę zespołu pod wodzą Manzano, aniżeli Marcelino. Miałbym dylemat, aby zdecydować czy wolę Emerego czy Manzano, ale chętnie powitałbym któregokolwiek z tej dwójki.
Jakoś w Mallorce się sprawdził, jego zespół gra i skutecznie, i pięknie; potrafi robić świetne transfery - niechciany w Atletico Ibagaza w Mallorce bryluje, kupiony za niecałe 5 mln Guiza walczy o Trofeo Pichichi, z Argentyny ściągnął rewelacyjnego Jonasa, odkrył Moyę. W Valencii też by sobie spokojnie poradził, bo piłkarzy mamy w większości dobrych, należy ich po prostu dobrze poukładać. I Manzano jest tego w stanie dokonać.
Robi się coraz ciekawiej, ale... ja bym ich wszystkich widział w naszym klubie.
« Wsteczskomentuj