Gattuso: „Nie odchodzę”
28.01.2023; 19:50
„Brakuje nam tylko rywalizacji bez piłki i czytania gry”
Już w niedzielę o 14:00 Valencia zagra na wyjeździe z Realem Valladolid. Na przedmeczowej konferencji prasowej Gennaro Gattuso odpowiadał głównie na pytania o sposoby na wyjście z kryzysu, w którym Los Ches się znajdują.
Zawodnicy zdrowi na mecz z Valladolid
Kluivert trenował, ale nie jest w stuprocentowej formie. Thierry ćwiczył na murawie, co jest kolejną fazą leczenia problemu, który miał. Musiał pracować przez dwa lub trzy tygodnie i nie miał nawrotu problemów. Kontynuuje swoją pracę na boisku.
Spotkanie z drużyną
Najpierw zebrał się zespół, a potem rozmawiałem z nimi wszystkimi. Rozmowa bardzo mi się podobała. Przeczytałem dziś wiele rzeczy i nie są one prawdą, na przykład to, że miałem powiedzieć im: „Jeśli zespół jest mną zmęczony…”. Nie. Rozmawialiśmy tylko o tym, co musimy poprawić, o rzeczach, których nie robimy dobrze. To była bardzo pozytywna rozmowa. Jestem z tego bardzo zadowolony.
Wyprowadzenie piłki
Lubimy grać w piłkę i to normalne, że kiedy musimy podjąć decyzję o tym, co zrobić na boisku możemy popełnić błąd, ale zespół chce grać w tym stylu. Musimy też rywalizować bez piłki przy nodze. W naszej grze brakuje dobrej organizacji w momencie, gdy nie mamy piłki: wygrywanie drugich piłek, wywieranie presji, wspólny pressing... Zespół to powiedział. Nie powiedzieli, że boją się grać.
Znajdowanie rozwiązań
Mam jasność co do tego, co musimy robić. Musimy konkurować. Piłka nożna to nie tylko gra w piłkę. Chodzi również o umiejętność podejmowania decyzji w każdym momencie gry. Brakuje nam tego. Wiem, co musimy poprawić. Zespół stwarza sytuacje. Lubię grać dobry futbol, ale kiedy jesteśmy pod presją, możemy zagrać długą piłkę. Musimy być przygotowani na drugie piłki, co nie idzie nam tak dobrze.
Znaczenie pewności siebie
Jeśli grałeś w piłkę nożną, to wiesz, że przy takiej porażce jak wczoraj, z 30-letnim doświadczeniem, które nabyłem jako zawodnik i trener, to normalne, że przychodzisz na konferencję prasową z zaniepokojoną miną. Po wczorajszym meczu normalne jest zaniepokojenie i wątpliwości co do tego, co się stało, ponieważ przegraliśmy ćwierćfinał.
Moje myślenie jest zawsze pozytywne. Ta drużyna potrafi grać i pokazała to na boisku. W ciągu ostatnich 4 miesięcy wszyscy mówili o stylu zespołu i rozegraliśmy niesamowite mecze z odpowiednią osobowością.
Brakuje nam tylko rywalizacji bez piłki i czytania gry. Właśnie to musimy poprawić. Jeśli musimy zagrać długą piłkę, nie jestem zszokowany, ponieważ jest to część chwili i procesu, przez który przechodzimy. Widzę jednak, jak drużyna trenuje i jak przygotowujemy się do meczu – dlatego rozmawiałem z zawodnikami. Nie rozmawiałem z nimi wczoraj, aby dowiedzieć się, czy są ze mną, bo widzę to doskonale na treningach. Ale to normalne, że jeśli przechodzimy przez negatywny okres, rozmawiamy, aby dowiedzieć się, co robimy źle.
Ważny mecz
Do zdobycia wciąż jest wiele punktów. To trudny mecz, bo gramy z zespołem z tej samej części tabeli, co my. To istotny mecz, ale mamy dużo punktów do zdobycia. Musimy uwolnić umysły, co nie jest łatwe, ale taka jest moja praca, aby drużyna wyszła na boisko bez kompleksów. Postaramy się poprawić to, co poprawić musimy, czyli rywalizację bez piłki.
Zmiana sytuacji
Mam duży szacunek wobec mojego zespołu, ponieważ w wielu meczach radziliśmy sobie bardzo dobrze. Musimy grać lepiej bez piłki. Brakuje nam głodu rywalizacji bez piłki, trzymania się razem, grania w ten sam sposób. Cały zespół jest przekonany, że wyjdziemy z tej sytuacji. Ja też. Nie odchodzę. Jestem tutaj. Bardzo wierzę w ten zespół i jestem przekonany, że wszystko poprawimy.
Rynek transferowy
Nie rozmawiam o graczach, których nie mam w swoim zespole. Saúl jest zawodnikiem Atlético. W tej chwili nie chodzi o to, aby pozyskać zawodników, ale o to, aby poprawić naszą kondycję fizyczną, techniczną i taktyczną.
Muszę myśleć o jutrzejszym meczu i nie chcę marnować energii na nic innego, bo mam ważne rzeczy do przemyślenia.
Jeśli mamy pozyskać zawodnika, musi to być gracz, który ma doświadczenie i jakość.
Rozmawiałem z Peterem Limem dzień przed Superpucharem Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Rozmawiałem z nim osobiście tylko wtedy, gdy byłem w Singapurze. To, co mi się podoba, a co nie, nie jest ważne. Mam obowiązki i muszę trenować. Tyle. Nie jest ważne, czy mi się to podoba, czy nie. Muszę pracować z tym, co mam, i mam dużo zaufania do graczy, których mamy do dyspozycji. Nie jesteśmy w dobrym momencie, to prawda, ale musimy iść dalej.
Kalendarz
Słowo strach może nie być właściwe. To nie jest strach. Jest to bardziej niepokój lub niepewność. Najwyraźniej zespół przez to przechodzi. To normalne, ponieważ przez wiele chwil zespół był odważny, ale teraz zaliczyliśmy kilka meczów bez wygranej. Musimy myśleć o robieniu wszystkiego na 150%. To jest droga, którą musimy podążać.
Jako trener i zawodnik bardziej lubię grać u siebie, chociaż w tej chwili to normalne, że nasi kibice są źli i to normalne, że wywierają na nas presję. Musimy się poprawić i zacząć wygrywać mecze, ponieważ kiedy nie wygrywasz, kibice nie są zadowoleni – a nie jest łatwo grać na Mestalla z 45 tys. fanów na trybunach, którzy wywierają presję, gdy popełniasz błędy. Ale musimy zrobić krok w kierunku poprawy.
Styl gry i formacja
Styl nie jest ważny. Nie lubię 4-4-2 i zmieniłem formację właśnie na 4-4-2, ponieważ widzieliśmy, że zespół musi robić pewne rzeczy inaczej. W tej chwili nasz styl nie jest ważny.
Przez cztery miesiące wszyscy dobrze mówili o tym, jak gra zespół i jak bardzo byliśmy odważni. Priorytetem nie jest teraz moje ego. Priorytetem jest doprowadzenie zawodników do stanu, w którym będą prezentować się na 150%. Mój styl nie jest ważny. Ale jeśli fani lub wszyscy myślą, że muszę tylko grać długimi piłkami i bronić, to we mnie tego nie znajdziecie. Pracowaliśmy przez 5 miesięcy w inny sposób, będąc na bardzo precyzyjnej ścieżce. Jak możemy poprosić zespół, aby grał zupełnie inaczej niż to, nad czym pracowaliśmy przez ostatnie kilka miesięcy? Stylu gry nie przygotowuje się w dwa dni.
Nie jestem kłamcą. Lubię rozmawiać o rzeczywistości. Drużyna jest zadowolona ze stylu, w jakim gramy, ale wie też, że musimy się poprawić, bo widać, że przegrywamy drugie piłki i pojedynki jeden na jeden. Musimy też wiedzieć, kiedy rozpocząć pressing. To moja wina. To nie wina zespołu. Rywalizacja jest tym, czego nam brakuje. Wszyscy myśleli, że możemy rywalizować tylko piłką. Bez piłki też musimy być odważni.
KOMENTARZE
Kadra jest jaka jest, ale jego poprzednicy też nie mieli łatwiej, a mimo wszystko punktów w tabeli było więcej...
Czas pokaże.
« Wsteczskomentuj