Gattuso: „Celta to nie tylko Aspas”
16.09.2022; 20:57
Trener przed meczem z Celtą
Gennaro Gattuso odpowiedział na pytania dziennikarzy przed sobotnim meczem z Celtą Vigo, który odbędzie się o 18:30. Mister został zapytany m.in. o dyspozycję Cavaniego, uraz Musaha, dyspozycję Celty czy Iago Herrerína, który od kilku dni trenuje z zespołem „Nietoperzy”.
Czy Cavani jest gotowy do gry? Czego od niego oczekujesz?
Trenował na odpowiednim poziomie. Mam nadzieję, że strzeli gola. Kiedy jest zdrowy jest typem piłkarza, który zawsze strzela bramki. Ma niesamowite doświadczenie i wielkie serce. Lubi pracować zarówno z piłką, jak i bez niej.
Jak ma się Musah?
Ma lekki dyskomfort. To nic wielkiego. Dzisiaj nie trenował. Po konferencji prasowej muszę porozmawiać z doktorem, bo ma delikatną kontuzję. Nie wiem czy będzie w stanie wystąpić w meczu, ale dziś nie trenował.
Luis Enrique powołał Guillamóna jako środkowego obrońcę. Widzisz go jako stopera czy środkowego pomocnika?
Dla mnie jest pivotem. Widziałem go na środku obrony w reprezentacji. Przy naszym sposobie gry myślę, że w przypadku gry z trójką stoperów może występować jako środkowy obrońca, ale przy linii z czwórką obrońców wolę widzieć go w roli pivota.
Ważną rzeczą jest to, że został powołany do reprezentacji. Cieszy mnie jego obecność w kadrze, tak samo w przypadku Gayi. To dla nas istotne, że nasi zawodnicy występują w reprezentacjach narodowych.
Podjąłeś już decyzję w sprawie Iago Herrerína?
W tym tygodniu było wiele do zrobienia. To niedobrze, że ludzie rozmawiają o tym, czy waży o kilka dodatkowych kilogramów za dużo. To zawodnik o specyficznej budowie ciała.
Na razie będzie kontynuował treningi z nami przez kolejny tydzień, a potem podejmiemy decyzję.
Czy jesteś zmartwiony tym, w jakiej dyspozycji znajduje się Celta dowodzona przez Aspasa przed nadchodzącym meczem?
Celta to nie tylko Aspas. Są bardzo niebezpiecznym zespołem. Atakują wieloma zawodnikami. Musimy rozegrać świetny mecz.
Jeśli zagramy jak z Rayo, przegramy. Rozegramy bardzo ważne dla nas spotkanie. Musimy wygrać. Kiedy wygrywasz u siebie, a potem przegrywasz na wyjeździe, zawsze ciąży na tobie odpowiedzialność wygrania następnego domowego meczu.
Czy dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna będzie miała znaczenie, jeśli jutro nie wygracie?
Cieszę się, że gracze z mojego zespołu są powoływani do reprezentacji, jako że oznacza to, że grają dobrze. Nie mamy więcej graczy, których zabraknie, bo Cavani nie leci na zgrupowanie.
Powiedział, że z nami zostaje. Musah też, jeśli jego drobne problemy się potwierdzą. Normalną rzeczą byłoby dać im dwa dni odpoczynku po meczu. Rozegrali sześć spotkań w półtorej miesiąca.
Nie lubię przeciążać mózgu, zanim pojawi się problem. Zobaczmy, jak potoczy się jutrzejszy pojedynek. Muszę myśleć pozytywnie. Zamierzamy dobrze przygotować się do spotkania.
Co powiedziałeś szatni, aby brak intensywności się nie powtórzył?
Kiedy trener widzi taki mecz, jak ten przeciwko Rayo, powinien się martwić. Pierwsza bramka padła po przejściu w akcji bez pressingu. Nie możemy mieć takiej mentalności. Zawsze musimy iść na całość od pierwszej minuty. Nie ma wymówek. Jeśli nie gramy na 110 procent możemy przegrać z każdym zespołem w LaLidze. Wszyscy musimy iść w tym samym kierunku. Wierzę, że zespół – poza intensywnością – musi robić też inne rzeczy w kwestii futbolu. Kluczem jest czytanie meczu. Lubię być w posiadaniu piłki, budować przewagę liczbową i przesuwać się do przodu. To nie tylko pressing czy atrakcyjna gra. Musimy się temu przyglądać.
Wyjaśniłeś, że pozyskanie bramkarza miało na celu uniknięcie awansu zawodnika z drugiej drużyny. Czy to oznacza brak zaufania do Cristiana Rivero?
To nie ma z tym nic wspólnego. Iago nie przyjdzie jako drugi ani trzeci bramkarz. Cristian nie grał w żadnych meczach w LaLidze. Wraz z kontuzją Jaume straciliśmy doświadczonego bramkarza. Szukaliśmy bramkarza, który zna LaLigę, ale to nie znaczy, że jest drugim czy trzecim wyborem. Trzeba podjąć decyzję na podstawie treningów.
Jak ma się szatnia przed jutrzejszym meczem?
Zespół zawsze trenuje bardzo dobrze. Jesteśmy młodą drużyną, ale nie podoba mi się sytuacja, kiedy zespół jest zaskoczony. Cała drużyna była zaskoczona przeciwko Rayo Vallecano i nie podoba mi się to.
Dużo pracujemy nad taktyką i nie lubię, gdy przytrafia się taka sytuacja. Słyszę jak wszyscy mówią, że to, co stało się w Vallecas może zdarzyć się też na innych boiskach. Wielu piłkarzy zna tę ligę i wie, że muszą rozegrać 95 minut z pełną mocą. Zespół nie może być zaskoczony. Musimy być świadomi tego, że w tej lidze zespół zawsze musi być w najwyższej dyspozycji. Nie może nam zabraknąć nastawienia.
Kontrakt Diakhaby’ego wygasa i może on wzbudzić zainteresowanie innych drużyn.
Mam obowiązek. Kiedy mówię o zawodnikach, tłumaczę ludziom, którzy są odpowiedzialni za ich przyszłość, co o nich myślę. Zapisuję to na kartce papieru. Na tym kończy się moja praca.
Chciałbyś trenować Valencię na nowym stadionie?
Mam nadzieję, że Bóg da mi możliwość przeżycia wielu lat, ale wszystko może się zdarzyć, choćby jutro. Naprawdę lubię pracować i trenować z tymi zawodnikami. Uwielbiam codzienną pracę.
Przybywam tu na ósmą ranno i czuję się jak w domu. Bardzo podoba mi się trenowanie tego zespołu. Chciałbym spędzić tu rok, dwa, trzy, cztery lata. Ale w piłce nożnej wszystko może zmienić się w ciągu sekundy. My, trenerzy, żyjemy ze swoich wyników.
Czy nieprzybycie Cavaniego na zgrupowanie kadry było twoją decyzją?
Dużo rozmawialiśmy na temat Celty. Rozumiem, że rozmawialiście o Cavanim, ale ważną rzeczą jest to, że rozmawialiśmy o Celcie.
KOMENTARZE
Nie ma żadnych komentarzy.« Wsteczskomentuj