Gattuso poprowadzi Valencię?
01.06.2022; 13:14
Możliwa zmiana na ławce trenerskiej
Przyszłość José Bordalása stoi pod znakiem zapytania. Szkoleniowcowi Los Ches pozostał jeszcze rok kontraktu, lecz nie jest tajemnicą, iż nie jest on zadowolony ze współpracy z wyższymi instancjami klubu. Atmosferę podgrzewa fakt, że według włoskich mediów, potencjalny następca Bordalása - Gennaro Gattuso - podróżuje Singapuru w celu sfinalizowania umowy z Peterem Limem.
W ostatnich tygodniach Bordalás wielokrotnie manifestował swoje niezadowolenie z polityki transferowej Valencii. Wyrażał palącą potrzebę wzmocnień, jednocześnie przyjmując do wiadomości, że klub musi sprzedawać. Mimo tego trener chciał wypełnić swoją umowę obowiązującą jeszcze przez sezon (wpływ na to niewątpliwie miał zapis, który zobowiązywał stronę zrywającą umowę do wypłacenia określonej klauzuli).
Niepewność wobec przyszłości Bordalása spotęgowały doniesienia włoskich mediów na temat Gennaro Gattuso. Trener jest ponoć w drodze do Singapuru, gdzie ma spotkać się z Peterem Limem i domknąć porozumienie w sprawie przejęcia sterów nad drużyną „Nietoperzy”. Włoch miałby podpisać dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Warto dodać, że agentem Gattuso, który również udał się do Sinagapuru, jest dobrze znany w Valencii Jorge Mendes.
Gattuso jest trenerem od 2013 roku. W swojej karierze prowadził m.in. Palermo, Milan czy Napoli, z którym w sezonie 2019/2020 zdobył Puchar Włoch. W maju 2021 roku został zatrudniony w Fiorentinie jednak stracił pracę już po kilku tygodniach. Powodem ekspresowego zwolnienia były związki Gattuso z Mendesem – włoski szkoleniowiec prosił o zawodników ze stajni agenta. Właściciel Fiorentiny, Rocco Commisso, odniósł się do tej sytuacji w kontekście nieudanej próby sprowadzenia ówczesnego pomocnika FC Porto, Sergio Oliveiry: „W negocjacjach o Sergio Oliveirę, Jorge Mendes reprezentował Porto, zawodnika i Gattuso, a negocjacje w takiej sytuacji są niedopuszczalne. Nie może być tak, że jedna osoba dostaje pieniądze od wszystkich stron.”
KOMENTARZE
Swoją drogą zmieniając trenerów co chwile od tylu lat oni dalej nie pomyślą, żeby dawać umowę na 1 sezon z automatycznym przedłużeniem po zdobyciu jakichś tam celów, zamiast dawać dłuższe i z klauzulą odszkodowania za zerwanie eh, chyba, że się boją, że jak ktoś przyjdzie do pracy i zastanie taki syf to to też działa w drugą stronę i pierwszego tygodnia sam nie odejdzie
Powodem jest zachowanie kibicow, ktorzy znecali sie nad czarnoskorymi zawodnikami klubu na tle rasowym, rzucajac miedzy innymi w ich kierunku banany.
To musi walnąć.
Na ten futbol Bordalasa nie dało się już patrzeć. Początki były nizłe, ale potem...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
« Wsteczskomentuj