Francuz rozwiązaniem problemów kadrowych?

Wobec presji wywieranej na zarząd przez José Bordalása, włodarze klubu intensywnie pracują nad wzmocnieniami. Trener liczy na Daniela Wassa i widzi Duńczyka w środku pola, wobec problemów z zakontraktowaniem defensywnego pomocnika. W związku z tym klub skierował wzrok na francuskiego prawego obrońcę - Dimitriego Foulquiera.

Bordalás jest przekonany, że Francuz idealnie zaadaptuje się do jego koncepcji gry. Obaj panowie współpracowali razem w Getafe. Hiszpański szkoleniowiec wobec braków w środku pola rozważa zaryglowanie bocznych stref boiska poprzez grę dwoma bocznymi obrońcami. Podobna strategia zdawała egzamin w jego poprzednim klubie, a w Valencii José Bordalás może liczyć na lepszych wykonawców tej taktyki.

Foulquiera charakteryzują świetne warunki fizyczne. Mimo muskularnej budowy jest szybki i wytrzymały dzięki czemu może się świetnie uzupełniać z Thierrym Correią. W ostatnim czasie za namową legendy Valencii - Jocelyna Anglomy, boczny obrońca zmienił reprezentację na ojczyznę swoich przodków i broni baw Gwadelupy. Valencia jest blisko osiągnięcia porozumienia z Granadą. Intencją "Nietoperzy" jest zamknięcie operacji za kwotę nieprzekraczającą 3 mln € podczas gdy klub z Andaluzji oczekuje kwoty o milion wyższej. Najbliższe dni powinny przynieść porozumienie pomiędzy niedawnymi ligowymi rywalami.

Tweetnij