Domowy remis

Valencia Mestalla po raz pierwszy punktuje w drugiej fazie rozgrywek Segunda División B. Dzięki wynikowi 1:1 z L’Hospitalet „Nietoperze” dopisali do swojego dorobku 16. oczko, lecz wciąż zamykają ligową tabelę.

W mecz lepiej weszli piłkarze Óscara Fernándeza, którzy częściej znajdowali się pod bramką rywala i starali się stwarzać zagrożenie. Mestalleta stosowała wysoki pressing i próbowała zamknąć gości pod ich polem karnym. W początkowej fazie L’Hospitalet tylko raz zagroził bramce Unaia, po strzale z rzutu wolnego. Golkiper urodzony w Kraju Basków popisał się jednak skuteczną interwencją. Valencia regularnie przeprowadzała ataki, co w końcu przyniosło bramkowy skutek. Po długim podaniu z własnej połowy w wykonaniu Josedy Menarguesa, piłka poleciała w pole karne przyjezdnych, gdzie futbolówkę gonił Fran Navarro. Pierwszy dopadł do niej Adriá Aliaga, jednak bramkarz popełnił kardynalny błąd. Aliaga rzucił się na kozłującą piłkę, starając się zamortyzować podskoki własnym ciałem. Futbolówka przechytrzyła Hiszpana i wypadła mu z rękawic, a czyhający na potknięcie rywala Navarro skierował ją do pustej bramki. Goście od razu po straconym golu ruszyli do odrabiania strat i byli w swych poczynaniach niezwykle efektywni – już w 27. minucie, 240 sekund po trafieniu Los Ches, piłkarze L’Hospitalet cieszyli się z wyrównania. Futbolówka trafiła w polu karnym pod nogi Manuela Salinasa. Napastnik nie zdążył nawet pomyśleć o oddaniu strzału, a Koba Koindredi już wpadł w niego z dużym impetem i sprokurował „jedenastkę”. Do stałego fragmentu podszedł Canario i zamienił go na bramkę. Po szybkiej utracie prowadzenia Mestalleta robiła wiele, by odzyskać je jeszcze przed przerwą. Bliski gola był Pablo Gozálbez, lecz jego strzał w świetnym stylu, nogami, wybronił Aliaga.

W drugą połowę gracze „Nietoperzy” weszli z przytupem. Zagrożenie znów stworzył Gozálbez, który oddał strzał tuż sprzed „szesnastki”, ale nieznacznie chybił. Dalsze minuty tej części gry przebiegały pod znakiem ofensywnych wypadów z obu stron. Najniebezpieczniejszą okazję wykreowali goście z Katalonii. Po dograniu z prawego skrzydła piłkę głową do bramki skierował Miguel Rippol. Gracze L’Hospitalet zaczęli celebrację, ale sędzia bez wahania anulował bramkę. Pomocnik uderzał piłkę intencjonalnie ręką. Za to zagranie arbiter pokazał mu żółtą kartę. Rippol wcześniej obejrzał już kartonik, więc był zmuszony opuścić plac gry. Chwilę później za protesty z ławki trenerskiej wyleciał też jeden z członków sztabu przyjezdnych. Po tej sytuacji oba zespoły stworzyły jeszcze po jednej groźniej szansie. Bliski trafienia dla L’Hospitalet był Marcos de la Espada, lecz po sporym zamieszaniu w polu bramkowym Unaia, Mestallecie udało się oddalić zagrożenie. Valencia odpowiedziała fantastycznym prostopadłym podaniem w wykonaniu Carlosa Péreza i strzałem w słupek Frana Navarro. Po uderzeniu napastnika piłka zatańczyła na linii i pechowo dla gospodarzy uciekła poza bramkę.

Segunda División B, druga faza, 4. Kolejka

Valencia Mestalla - L’Hospitalet 1:1

Bramki: F. Navarro (23’) – Canario (27’, rzut karny)

Czerwona kartka: M. Rippol (88’)

Valencia Mestalla: Unai, G. Molina, F. Navarro, Esquerdo, José David (H. González, 74’), Sibille, F. García (Ndombasi, 64’), K. Koindredi, Gozálbez (C. Pérez, 82’), David Ruiz (J. Vázquez, 64’), Fran Pérez (Estacio, 74’)

CE L’Hospitalet: Aliaga, Gómez (Joan Salvá, 52’), Martí Soler, Ripoll, Canario, Salinas, Christian Alfonso (De la Espada, 74’), Diego (Reina, 67’), One, Jorquera, Álex Felip

Wyniki, statystyki oraz tabele Segunda División B znajdziecie tutaj oraz tutaj

Tweetnij