Starcie z wymagającym rywalem

Podopieczni Javiego Gracii rozegrają dzisiejszy mecz z Atletico Madryt po najlepszej serii spotkań w obecnym sezonie. Jednak mimo wielu pozytywów, drużyna musi zdawać sobie sprawę z wyzwania jakim będzie zmierzenie się z ekipą Simeone w obecnej formie. Stołeczna drużyna jest jednym z faworytów do wygrania całej ligi, a eksperci nie mają wątpliwości, że potencjał tej drużyny jest znacznie większy niż kadry, z którą Cholo poprzednim razem triumfował w rozgrywkach LaLiga.

Starcie z Alavés pokazało, że Valencia wciąż nie potrafi przezwyciężyć swoich największych problemów. Rywale zdają sobie sprawę z tego, że młoda drużyna „Nietoperzy” źle wchodzi w mecz i łatwo strzelić im bramkę w początkowej fazie spotkania. Javi Gracia uczulał swoją drużynę na ten fakt, podkreślając, że w meczu z Atletico może nie udać się odwrócić losów spotkania. Mimo, że Valencia od początku sezonu pokazuje wielki charakter odrabiając straty, w przypadku tak dobrze dysponowanego rywala, drużyna musi utrzymać maksymalną koncentrację przez całe spotkanie.

Dobrą wiadomością dla Javiego Gracii jest powrót Maxi Gómeza, który zmagał się ostatnimi czasy z kontuzją kolana. Urugwajczyk dzięki swojej tężyźnie fizycznej skutecznie absorbuje obrońców, robiąc przestrzeń kolegom z zespołu. Innym pozytywem jest dobra postawa ofensywnych zmienników - Gonçalo Guedesa i Manu Vallejo, którzy wysłali trenerowi czytelny sygnał, że są w stanie wiele dać drużynie i zasługują na występy w pierwszej jedenastce. Dla Guedesa dodatkowym smaczkiem dzisiejszej rywalizacji będzie konfrontacja z młodym Joao Félixem, który wygryzł piłkarza Valencii z portugalskiej kadry. Dla nastawionej dziś na kontry drużyny Javiego Gracii, Guedes może okazać się kluczowym graczem. Wydaje się, że spotkanie z Alavés znacznie obniżyło akcje Kevina Gameiro, który spadł w hierarchii Gracii.

Kontuzjowanego Gayę, zastąpi dziś Toni Lato, któremu trener w ostatnich tygodniach okazywał wiele zaufania. Mimo, że drugi lewy obrońca gra mało, zazwyczaj pozostawia dobre wrażenie. Toniego Lato odznacza wielkie zaangażowanie i charakter, który jest szczególnie cenny w młodej drużynie. Oprócz kapitana, Javi Gracia nie może dziś skorzystać z kontuzjowanych Jaspera Cileessena, Mouctara Diakhabego, a także Denisa Cherysheva, u którego wykryto koronawirusa.

Atletico przystępuje do spotkania z Valencią bez przebywających na kwarantannie Luisa Suáreza i Lucasa Torreiry, a także Diego Costy i Héctora Herrery, którzy zmagają się z urazami. Wiele wskazuje na to, że Simeone da odpocząć mocno eksploatowanym graczom takim jak Koke czy Saúl i w pierwszej jedenastce zobaczymy Geoffreya Kondogbię, który w kontrowersyjnych okolicznościach opuścił Valencię już w trakcie sezonu.

Przewidywane składy:

Valencia: Jaume, Wass, Gabriel, Hugo Guillamón, Lato, Racic, Carlos Soler; Yunus Musah, Guedes, Kang-in-Lee, Maxi Gómez

Atlético Madrid: Oblak, Trippier, Savic, Giménez, Mario Hermoso, Marcos Llorente, Kondogbia, Saúl, Carrasco; Joao Félix, Correa

Tweetnij