sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Zamieszania wokół Albeldy ciąg dalszy.

Ulesław, 05.03.2008; 18:03
Przegrał bitwę, ale w całej wojnie broni jeszcze nie składa. David Albelda - pomimo niekorzystnego dla siebie werdyktu hiszpańskiego Sądu Pracy, uchylającego żądania piłkarza, domagającego się rozwiązania kontraktu i pokaźnego odszkodowania - postanawia nadal walczyć o swoje prawa. Zawodnik zamierza skończyć swoją przygodę z Valencią i przejść do nowego klubu, ale takie działanie utrudniają mu włodarze Valencii, którzy uparli się, aby były kapitan "Nietoperzy" nie mógł trafić do hiszpańskiego klubu. A na takie ograniczenia Albelda zgodzić się nie chce, do wczoraj groził złożeniem odwołania, a dziś... groźby zrealizował. Ku zdumieniu władz Valencii, wyrażonym w oficjalnym komunikacie..

Wolny kontrakt i możliwość swobodnego wyboru pracodawcy - to teraz główny cel Albeldy, po tym jak sąd odrzucił jego żądania wypłaty odszkodowania. I choć decyzję sędziego szanuje, nie jest z niej zadowolony. Dlatego zdecydował się dziś przedstawić wniosek o odwołanie od niesprawiedliwej - jego zdaniem - decyzji sądu. Wydaje się jednak, że to działanie interpretować należy jako środek przymusu wobec władz klubu, które zamierzają uniemożliwić mu grę w Hiszpanii po rozstaniu z Valencią.

Piłkarz, domagając się wolnej ręki w wyborze nowego klubu, wspominał także o kwestiach finansowych - wymuszając na nim opuszczenie kraju, klub skazuje go na poważne wydatki. Padło również pytanie o powód odrzucenia propozycji wypożyczenia do Chelsea - Albelda i w tym wypadku argumentował przywołując kwestie finansowe - zapewniał, iż gdyby miał do wyboru satysfakcjonujący kontrakt, nie zawahałby się ani na moment.

W zupełnie innym świetle sądowy wyrok widzi prezydent klubu - Juan Soler. Według niego werdykt otwiera drogę do porozumienia, a także potwierdza jego zapewnienia, iż odsunięcie od składu było spowodowane aspektami czysto sportowymi, a o żadnym mobbingu nie mogło być mowy. I choć prezydent klubu powtarzał również, iż wszyscy popełniają błędy, przede wszystkim on sam, to jednak porozumienie pomiędzy klubem a Albeldą jest możliwe...

Zapewnienia prezydenta nie zmieniają jednak faktu, iż sytuacja znów jest napięta, a werdykt sądy tak naprawdę niewiele rozsądził. Prawdopodobnie czekają nas także długie godziny negocjacji pomiędzy zawodnikiem a klubem, bądź kolejna rozprawa, bowiem stosowny wniosek - własnoręcznie napisany przez Albeldę - został już złożony.

Kategoria: Ogólne | różne skomentuj Skomentuj (11)

KOMENTARZE

1. VooDoo05.03.2008; 18:49
VooDoo"zapewniał, iż gdyby miał do wyboru satysfakcjonujący kontrakt, nie zawahałby się ani na moment."
Faktycznie bardzo zależy mu na grze :-/
2. wk05.03.2008; 19:02
wkNaprawde bardzo zależy mu na grze.
A Soler czepił się niczym Koeman szczęścia tego że odsunięcie było powodem czysto sportowym. Koeman na dzień dobry wywalił go z drużyny a Soler coś tam wymyśla. Widocznie niewie co sie tam dzieję. I to że Valencia nie zgadza się na ewentualną grę w innym klubie z hiszpanii a Albelda się na to nie zgadza to z jego strony chyba nic innego jak złośliwość. Nie wypożyczać tylko sprzedać nawet za małą cenę!
3. woker18205.03.2008; 21:16
woker182Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale Albelda wg Ciebie (wk) jest złośliwy, że chce grać w innym hiszpańskim klubie? Skoro jest tak "beznadziejny", że nie łapie się do kadry zespołu, który gra jak ostatnie łamagi to dlaczego nie może przejść do innego klubu z Hiszpanii? Może jednak nie jest na tyle beznadziejny? Głupota, głupota i jeszcze raz głupota ze strony włodarzy klubu. Co jak co, ale jemu godne odejście się należało, ale nie, trzeba było zrobić aferę...
4. Vicente8905.03.2008; 21:50
Nie zaczynajcie od nowa dyskusji o Albedzie bo zdan na ten temat jest tyle ile ludzi uczestniczacych w dyskusji... Wina zapewne lezy posrodku.... w Zachowaniu Albeldy i glupocie Koemana ktory powiedzial ze nie bedzie gral w 11 podstawowej.. temat wyglada na wyczerpany
5. k_tronic05.03.2008; 22:48
popieram w pelni Vicente98 nie ma co sie interesowac i rozdmuchiwac tej sprawy. Byl w Valencji zawodnik o nazwisku Albelda chwala i podziekowania mu za to co zrobil dla tego klubu do obecnego sezonu uscisnac reke i oddac byle komu nawet za darmo
6. plooy06.03.2008; 08:11
tak w temacie:
1. Za czasow kiedy Carboni prcowal jeszcze w VCF, mowil ze sa w klubie stare "gwiazdy" ktore mysla tylko o zarobkach i wysokich kontraktach zapominajac o tym ze najwazniejsza jest gra dla klubu
2. Zespol gra z kazdym meczem coraz gorzej
3. Przychodzi Koeman i wywala ze skladu Albelde
4. Ten "wielki" pilkarz mowi o tym ze mu zalezy na grze aby jechac na Euro ale odmawia wypozyczenia do Chelsea, woli ganiac sie z klubem po sadach, woli wyciagnac z kluby wielkie odszkodowania ze klub nie pozwala mu grac w pierwszym skladzie i ze vcf sobie ubzduralo ze nie pozwoli przejsc Albeldzie do innego hiszpanskiego klubu. Po czym sad nie przychyla sie do jego opinii, zatem Albelda stara sie teraz inna sadowo droga wyrwac z klubu.


I tak dla porownania: wielka legenda Realu jaka jest Raul (bez porownania wieksza niz Albelda dla VCF) jak i Beckham zostaja odsunieci od skladu, trenuja z rezerwami klubu, nie obrazaja sie tylko postanawiaja z wiekszym zaangazowaniem podejsc do treningow aby wrocic do gry w pierwszym skladzie. Beckham zrobilto jakos po miesiacu, dwoch... a Raul gra teraz w podstawowym skladzie
Heinze chcial odejsc z klubu, Liverpool chcial go pozyskac a on chcial tam grac, ale MU nie zgadzal sie na jego gre w innym klubie angielskiej ligii, wiec poszedl do Realu.
7. pedro106.03.2008; 09:22
Soler i Albelda spotkali się wczoraj i rozmawiali 1/2 h w 4 oczy.
Chciałbym zauważyć, że:
- dyskusji o Albeldzie nikt z nas nie odgrzewa, sama się pisze dalej głównie za sprawą Albeldy,
- Koeman odsunął Albeldę nie od razu, tylko po miesiącu wspólnych treningów; Albelda grał za Koemana od początku w wyjściowym składzie,
- jak pisałem wcześniej moja sympatia dla Albeldy słabnie - tak jak słusznie stwierdził Plooy, Albelda nie potrafi pogodzić się z utratą pozycji, woli chodzić po sądach.
8. Allen06.03.2008; 11:21
Allendecydenci kryminalisci w tej Valenci ;/ Nie dają mu szanse na grę nie chcą rozwiazac z nim kontraktu i jeszcze warunek ze do innego hiszpanskiego klubu nie moze przejsc ;/ Chory klub, jacys niepoprawni ludzie;/David zamiast szlifowac forme na Euro to bedzie chodzil po sądach hehehe co za porazka, David zycze ci z calego serca abys dopjoł swego i aby sprawiedliwosc zwycięzyla !!!
9. mz06.03.2008; 17:37
mzOd początku mówiłem, że Albelda to pazerny typ, który olał Euro, bo jest zdania, że i tak Hiszpania nic tam nie ugra, a za to wolał się sądzić z klubem i po cichu rozpowiadać, że będzie do wzięcia za darmo. Podobno miał przejść latem do Atletico, ale to jest mało prawdopodobne, bo
1) klub go nie puści do innego hiszpańskiego klubu (chyba, że Segunda)
2) Atletico jest bliskie zakontraktowania Javiego Garcii z Osasuny.

@Allen: Raczej ty jesteś chory. To przecież normalne, że żaden klub nie chce wzmocnić jednego z głównych rywali w walce o mistrzostwo, czy miejsce premiowane awansem do LM.
10. Allen06.03.2008; 22:16
AllenSynku nie obrazaj mnie ok? A wracając do tematu to skoro byloby to wzmocnienie to czego Valencia odsuneła go od składu,a z resztą kolego jaka LM???, dobry zawodnik reprezentant Hiszpanii,narazie byly, przez rudego,co za trener co za metody;/żal;/David szuka sprawiedliwosci i gdyby klub byl w porządku wobec niego to powinni mu dac odejsc i jakąs rekompensate,czasy dla Valenci przyszłe bardzo złe w każdym aspekcie,kiedys wielki klub teraz phh.. przeciętniak Primera,jedno wielkie bagno !!! szkoda...;(
11. Velin07.03.2008; 19:36
VelinZgadzam się z Allenem... Ja nie wiem jak wy możecie pochwalać decyzję TUMANA w tej sprawie...