22 młodzieżowców w ciągu 6 lat
25.07.2020; 10:52
Klub stawia na wychowanków
Od momentu przejęcia klubu przez Petera Lima w 2014 r., aż 22 wychowanków klubowej akademii zadebuiutowało w pierwszej drużynie Valencii.
Zarząd od niemal początku przykładał dużą uwagę do rozwoju klubowej akademii. Wielu młodzieżowców zdążyło zadebiutować w pierwszej drużynie, a część z nich gra w niej nawet do dziś.
W obecnej kadrze są to José Gayà, Toni Lato, Ferran Torres, Kang-in Lee, Hugo Guillamón oraz Carlos Soler, który rozegrał już 151 oficjalnych spotkań w barwach Los Ches.
W ostatnim sezonie debiutu w pierwszej drużynie doczekali się Vicente Esquerdo, Adrián Guerrero oraz Hugo Guillamón, który ostatnio podpisał z klubem nowy kontrakt.
KOMENTARZE
Każdy klub powinien stawiać na swoich wychowanków.
Wiadomo jednak, o co chodzi Lim'owi - wypromować i sprzedać...
Takie wiadomości to zwykła propaganda tego żałosnego zarządu. Zupełnie stracili zaufanie kibiców i mydlą oczy, że niby mają takie szlachetne zamiary. Gdyby ktoś oficjalnie przyznał, że dali d*py to byłby jakiś początek. Tymczasem organizuje się konferencje prasowe, na których dziennikarze nie mogą zadawać pytań. Każdy niech sam oceni jak to wygląda.
longer możliwe, że masz rację, ale koniec końców co z tego? Fakt jest taki, że w ciągu 6 lat Lim nie potrafi zbudować takiej struktury, która nie tyle, że działa, ale po prostu mu odpowiada. W klubie, w którym posiada 70-80% udziałów! Czeka nas już co najmniej trzecia rewolucja za jego czasów, bo się "nagle" okazuje, że koszty są zbyt wysokie. A kto przepłacał za taki szrot jak Enzo Perez, Abdennour, itd. i dawał im milionowe kontrakty!? W zeszłym okienku kolejny transfer "la bomba" - Thierry Correia - przyszedł za 15M€ i zagrał ile, 2 spotkania w całym sezonie!?
Dla mnie niepojęta jest kompletna indolencja kogoś o takich kontaktach. A zna się przecież z największymi graczami na piłkarskim rynku. Prowadzenie zdrowego klubu to na prawdę nie jest czarna magia. Wystarczy zatrudnić ludzi, którzy znają się na swojej robocie, wytłumaczyć im własną wizję i dać im robić swoje. Tymczasem jak już powstała struktura, która wyglądała stabilnie przez 2 lata, trzeba było wszystko rozp*****lić w kilka dni. A wszystko przez....
Dokładnie, do dziś nie doczekaliśmy się wytłumaczenia.
Nie bronię Meriton w ujęciu ogólnym, ale chyba nie tym argumentem akurat powinien być krytykowany...
Jeszcze jako tako by było gdyby klub określił się jako fabryka talentów na handel.
A tu ani pieniędzy z tego, ani gry, ani wyników.
Puste frazesy, Gloval inne bzdury.
A wręcz działanie na szkodę marki(brak przedłużenia z Torresem),
jak tak mają się bawić to ja wolę 30-latków z Pampeluny, przynajmniej nikt ich nie podkupi
« Wsteczskomentuj