sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Dzisiejszego ranka w Loży Prasowej Ciudad Mestalla swoimi opiniami co do wczorajszego spotkania, podzielił się z dziennikarzami 22-letni defensor Raul Albiol.

– Niewiele brakuje nam do awansowania do wymarzonego finału Copa del Rey. Rewanż na Mestalla z pewnością przyniesie więcej otwartej gry z obu stron, dlatego też będziemy musieli przystąpić do meczu maksymalnie skoncentrowani. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by osiągnąć nasz cel. Mamy szanse.

Pod nieobecność od pierwszych minut na boisku Rubena Baraji oraz Carlosa Marcheny, to właśnie Albiol założył we wczorajszym meczu opaskę kapitana.
– Możliwość noszenia kapitańskiej opaski to dla mnie prawdziwy powód do dumy, zwłaszcza że mam 22 lata i jestem wychowankiem Valencii. To dzień, którego nie zapomnę. Jestem niezmiernie zadowolony z tego faktu.

– Zdajemy sobie sprawę z faktu, że Barcelona ma wielkich napastników i we wczorajszym meczu zmusili nas do sporego wysiłku w defensywie. Wierzę jednak, że pokazaliśmy solidną grę obronną. To ważne.

– Prawda jest taka, że wściekasz się, kiedy tracisz gola na sekundy przed końcowym gwizdkiem. W dodatku Eto’o zagrał piłkę ręką. Nie ma jednak co analizować tamtej sytuacji, teraz skupiamy się nad spotkaniem z Espanyolem.

Kategoria: Wywiady | Valenciacf.es skomentuj Skomentuj (13)

KOMENTARZE

1. dzidek28.02.2008; 19:35
dzidek22-lata, a ma już za sobą grę w LM, przeciwko najmocniejszym ekipom; wczoraj założył opaskę kapitana, wcześniej występował już w reprezentacji... . Oby tak dalej. ;]
Amunt Albiol!
2. Polekin28.02.2008; 19:39
Ehh...co za róznica??? pokazał że umie grać w piłke i to jest najważniejsze. A co do zagrania Eto'o to barcelona zawsze miała farta choć bramka im się-niestety-należała
3. villa528.02.2008; 20:54
villa5Zgadzam się z poprzednikiem.Jak przypomina mi się gra Barcelony z Realem Saragossa i jeszcze do tego ich zwycięstwo to aż ciarki grzbiet marszczą.Może i ten mecz na Camp Nou nie wyglądał dla kibiców Los Ches ale możemy sopojżeć na jasną stronę wczorajszej gry.Przede wszystkim, no jak zresztą powiedział to sam Albiol pokazaliśmy dobrą grę w defensywie.Może to co do tej pory było naszym słabym punktem stanie się dobrym...AMUNT VALENCIA!!!
4. benji29.02.2008; 00:42
benjiCo prawda to prawda - Albi z Helguerą radzili sobie niezwykle dobrze w środku defensywy. Z resztą cała formacja bardzo dobrze się uzupełniała. Miejmy nadzieję, że to tylko początek tak dobrej dyspozycji...
5. staste7729.02.2008; 09:28
staste77Całe szczęście Albiol wraca do dobrej dyspozycji. Zresztą cała obrona gra coraz lepiej, tracimy znacznie mniej goli.
6. wk29.02.2008; 14:54
wkNo obrona całkiem nieźle się spisała i chyba parę razy to oni wybijali piłkę niemalże z bramki. Teraz jeszcze kupić jakiegoś doświadczonego obrońcę którego Soler chce i będzie świetnie.
7. Sid Vicious29.02.2008; 15:18
Raul Albiol był w tym meczu kapitanem Valenci??
8. Eustachy29.02.2008; 15:37
Nie to fotomontaż.
9. Lisek29.02.2008; 16:29
Wszyscy twierdzą że nasza obrona się dobrze spisała?? To czemu tyle strzałow padło na naszą bramkę?? Eto’o czy Messi to wjeżdżali w naszą obronę jak w masło. Nie wiem czemu wszyscy podniecają się grą obronną. Chyba nikt nie napisał, że obiektywnie patrząc to Barcelona miała dużą przewagę (statystyki mówią same za siebie)i według mnie to bardziej Barca była niedokładna w zakończeniu akcji niż my w obronie spisaliśmy się przyzwoicie. Dobrze to grał Hilde w bramce i tylko dzięki niemu możemy myśleć o korzystnym rewanrzu na Mestalla. No ale jest remis z którego można prześlizgnąc się do finału ale sądze że faworytami to my w dalszym ciągu napewno nie jesteśmy a Koeman jego wypowiedź że byliśmy lepsi w pierwszej połowie no to troche nieporozumienie. Mam nadzieje, że u siebie wygramy i co ważne będzie można powiedzieć że wygraliśmy zaslużenie i z duża przewagą. Amunt!
10. phoxx29.02.2008; 17:23
He he. "Pokazaliśmy solidną grę obronną". Jasne, nie oglądałem meczu ale oglądałem skróty. Barca raz za razem rozklepywała obronę i Hildebrand musiał się rzucać napastnikom pod nogi. Albiol ma dobry humor. Pamiętam ostatnie spotkanie na Camp Nou (1-1) i tam Valencia pokazała jak należy grać w defensywie. Barca miała ledwie kilka sytuacji. A ten mecz to wielki fart. Gdyby Barcelona strzeliła pierwsza to byłby koniec i tyle.
11. Polekin29.02.2008; 21:46
NO przepraszam Lisek ale chyba mnie nie zrozumiałeś. Jeśli patzreć na to tak, jak ty mówisz to powiedziałbym raczej ze to Hildebrandt miał więcej szczęścia niż rozumu!!!Bo popatrz ile strzłów blokowała linia obronna!!!I napisałem że z gry to oni mieli więcej ale Barca zawsze od każdego ma więcej z gry...a bramka Valenci??? rozklepali we 4 obrone barcy chyba od 40 metra!!widać że umieją grać w piłke.Mi też nie podoba się do końca styl ale liczą się wyniki. Owszem mieliśmy cholernie dużo szczęścia, ale ono sprzyja lepszym!!!
12. Polekin29.02.2008; 21:48
A ty phoxx przestańz tym gdybaniem!!!!A GDYBY TAK...wnerwia mnie takie "co by było gdyby". A gdyby tak jakieś podnanie z defensywy Valencii doszło do Silvy Maty czy Villi??
13. phoxx01.03.2008; 01:25
Kibicuje Valenci już osiem lat i nie pamiętam kiedy mieliśmy taką słabą obronę. Defensywa nie potrafi kontrolować akcji przeciwników, gra niepewnie. Cały czas jakieś rozpaczliwe wślizgi... Ayala odszedł i wszystko się posypało. Niedawno oglądałem powtórkę ćwierćfinału ligi mistrzów z sezonu 99-00. Valencia - Lazio. Na bramce Canizares. Obrona Carboni, Djukić, Pellegrino, Angloma. To był monolit nawet na tle bardzo silnego wtedy Lazio Rzym. A teraz? "zagraliśmy solidnie" wybaczcie ale śmiać mi się chce. Nie chodzi tutaj o liczbę straconych bramek, można zagrać dobrze i stracić 3, albo źle i zachować czyste konto. Taka jest piłka.