Villa strzeli bramkę Barcelonie?
25.02.2008; 18:49
Jak dostrzegli statystycy w Hiszpanii, El Guaje strzelał gole w swoich czterech ostatnich występach na Camp Nou, co więcej, za każdym razem w bramce Blaugrany stał Victor Valdes… .
Asturyjski delantero pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców w meczach rozgrywanych w stolicy Katalonii – najpierw w barwach Blanquillos, później w barwach Blanquinegros.
Passa Davida Villi rozpoczęła się 22-ego stycznia 2004 roku, kiedy to po jego bramce, zdobytej z rzutu karnego, Real Saragossa wyeliminował Dumę Katalonii z ćwierćfinału rozgrywek o Pucharu Króla, zaś zespół Villi parę miesięcy później poraz szósty w historii klubu świętował wygranie pucharu.
Drugi raz Victor Valdes został pokonany przez 26-letniego obecnie piłkarza we wrześniu 2004 roku, kiedy Barcelona dzięki bramkom Eto’o, Xaviego oraz Gio, odniosła pewne zwycięstwo nad Zaragozą.
W następnym sezonie napastnik przeniósł się do Valencii. Niemniej zmiana klubu nie wpłynęła na formę prezentowaną przez El Guaje w meczach z Blaugraną. 21-wszego września 2005 roku, w 4. kolejce Primera Division, Villa znów strzelił na Camp Nou. Tym razem jednak dwukrotnie i niewiele brakowało, by Valencia dzięki jego trafieniom pokonała gospodarzy – w 81-wszej minucie do remisu 2-2 doprowadził jednak Deco.
Niewiele ponad rok później, 24-ego września 2006 roku, znów w 4. rundzie zmagań ligowych w Hiszpanii, Villa strzelił ponownie. I tym razem Katalończykom udało się wyrównać – w 49’ minucie meczu Canizaresa pokonał Andres Iniesta.
Półfinał Copa del Rey już w najbliższą środę – liczymy zatem na podtrzymanie serii przez El Guaje; oby i tym razem jego bramka wyeliminowała Barcelonę z Copa del Rey.
Asturyjski delantero pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców w meczach rozgrywanych w stolicy Katalonii – najpierw w barwach Blanquillos, później w barwach Blanquinegros.
Passa Davida Villi rozpoczęła się 22-ego stycznia 2004 roku, kiedy to po jego bramce, zdobytej z rzutu karnego, Real Saragossa wyeliminował Dumę Katalonii z ćwierćfinału rozgrywek o Pucharu Króla, zaś zespół Villi parę miesięcy później poraz szósty w historii klubu świętował wygranie pucharu.
Drugi raz Victor Valdes został pokonany przez 26-letniego obecnie piłkarza we wrześniu 2004 roku, kiedy Barcelona dzięki bramkom Eto’o, Xaviego oraz Gio, odniosła pewne zwycięstwo nad Zaragozą.
W następnym sezonie napastnik przeniósł się do Valencii. Niemniej zmiana klubu nie wpłynęła na formę prezentowaną przez El Guaje w meczach z Blaugraną. 21-wszego września 2005 roku, w 4. kolejce Primera Division, Villa znów strzelił na Camp Nou. Tym razem jednak dwukrotnie i niewiele brakowało, by Valencia dzięki jego trafieniom pokonała gospodarzy – w 81-wszej minucie do remisu 2-2 doprowadził jednak Deco.
Niewiele ponad rok później, 24-ego września 2006 roku, znów w 4. rundzie zmagań ligowych w Hiszpanii, Villa strzelił ponownie. I tym razem Katalończykom udało się wyrównać – w 49’ minucie meczu Canizaresa pokonał Andres Iniesta.
Półfinał Copa del Rey już w najbliższą środę – liczymy zatem na podtrzymanie serii przez El Guaje; oby i tym razem jego bramka wyeliminowała Barcelonę z Copa del Rey.
KOMENTARZE
Pewnie kibice Barcy zastanawiają się ile bramek zaaplikuje VCF Etoo.
Amunt VCF!!!
« Wsteczskomentuj