Piłkarz Espanyolu obserwowany przez Valencię

Zarząd planuje tego lata gruntownie przemodelować kadrę zespołu. Dużo się mówiło o wzmocnieniach formacji obronnej, jednak coraz głośniej mówi się o zwiększeniu potencjału ofensywnego klubu. Jednym z najpoważniejszych kandydatów jest Raúl de Tomás.

Tego lata z Valencią ma dojść do przetasowań wśród napastników. Pożegnać z zespołem mają się Manu Vallejo oraz Rubén Sobrino, ten pierwszy na zasadzie wypożyczenia. Wraca temat transferu Rodrigo. W zeszłym sezonie reprezentant Hiszpanii mógł latem odejść do Atlético, a także do Barcelony podczas zimowego okienka. Klub podobnie jak wtedy oczekuje za niego 60 mln €. Jeśli napastnik nie zostanie sprzedany, zarząd planuje przedłużyć z nim kontrakt do 2022 roku. Kolejnym zawodnikiem z niejasną przyszłością jest Kevin Gameiro, którego kontrakt kończy się w 2021 roku, jednak klub planuje przedłużyć umowę z Francuzem do 2022 roku.

Wobec nadchodzących zmian, zarząd podejmuje kroki mające na celu zwiększenie konkurencyjności formacji ofensywnej. Wśród następców przewijają się dwa nazwiska: Darwin Núñez oraz Raúl de Tomás. Pierwszy z nich jest zawodnikiem Almérii, zagrał w 20 meczach LaLiga2, strzelając w nich 12 bramek. Jednak to Raúl de Tomás ma być priorytetem nadchodzącego okienka transferowego.

Włodarze „Nietoperzy” pamiętają jego dobrą grę w barwach Rayo Vallecano, gdzie w sezonie 2018/2019 zagrał 33 mecze, strzelając 14 bramek na poziomie LaLiga. Dobra gra zaowocowała transferem do Benfici Lizbona za 20 mln €, gdzie jednak zatracił formę strzelecką. W styczniu br. został kupiony przez Espanyol za 20,5 mln €. Gra dla drużyny „Papużek” to odbudowa formy Raúla de Tomása, który w sześciu meczach strzelił cztery gole. Przeszkodą może być klauzula odstępnego, wynosząca 70 mln €, jednak cena będzie uzależniona od utrzymania się Los Pericos w lidze. Aktualnie Espanyol zajmuje ostatnie miejsce w LaLiga Santander, ze stratą sześciu punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie.

Tweetnij