sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Bez punktów na Balaídos

Karol Kotlarz, 24.08.2019; 23:07

Porażka z Celtą

W drugim ligowym spotkaniu Valencia ponownie nie sięgnęła po trzy punkty. Tym razem podopieczni Marcelino musieli uznać wyższość Celty, która wygrywa 1:0 po bramce Fernandeza. Rozmiary porażki mogły być większe, jednak w doliczonym czasie gry Cillessen obronił uderzenie Denisa Suáreza z karnego.

Po niezbyt dobrej postawie w pierwszym ligowym starciu kibice liczyli na przełamanie w meczu z Celtą. Praktyka boleśnie zweryfikowała wszelkie założenia od początku spotkania. Inicjatywę przejęli gospodarze, którzy w sposób zdecydowany potrafili przejść pod bramkę strzeżoną przez Cillessena. Po kwadransie gry było już 1:0. Piłkarze Celty przejęli piłkę na własnej połowie i przeprowadzili szybką akcję skrzydłem. Podanie otrzymał Aspas, który wypatrzył Denisa Suáreza na lewej stronie. Ten opanował futbolówkę i zagrał w pole karne, gdzie obrońcy urwał się Fernández, pakując piłkę do siatki piętą. 1:0.

Podopieczni Marcelino ruszyli do odrabiania strat, lecz ich akcje były na tyle nieporadne, że nie stworzyły większego zagrożenia pod bramką gospodarzy. Błędy w defensywie o mały włos a skończyłyby się utratą drugiej bramki, jak choćby przy strzale Aspasa. Swoje okazje do zdobycia gola mieli Wass, który trafił w poprzeczkę, Guedes oraz Maxi Gómez, jednak żaden z nich nie wpisał się na listę strzelców. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Celty 1:0.

Po zmianie stron obraz gry praktycznie się nie zmienił, a wszelkie ofensywne zapędy Valencii były tłumione przez piłkarzy drużyny Celty lub przez własne błędy. Dogodną okazję do podwyższenia wyniku miał strzelec pierwszej bramki, Fernández. Pewnie interweniował jednak Cillessen. Marcelino wprowadził na boisko zmienników: pojawili się Rodrigo, Diahkaby oraz Ferran w miejsce odpowiednio Maxi Gómeza, Gabriela oraz Picciniego.

Kolejną okazję do zdobycia gola stworzyli sobie gracze Celty za sprawą Aspasa. Ponownie Cillessen był na miejscu i obronił strzał. W odpowiedzi strzał Gayi powędrował nad poprzeczką. W ostatnich minutach meczu holenderski golkiper Valencii po raz kolejny musiał się wykazać broniąc strzał Denisa Suáreza. Bliski wyrównania stanu spotkania był Ferran, jednak nieczysto i zbyt lekko uderzył w piłkę.

W doliczonym czasie gry arbiter podyktował jedenastkę za faul Garaya na Denisie Suárezie w polu karnym. Do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki podszedł sam poszkodowany, jednak Cillessen wyczuł intencje strzelca i pewnie obronił rzut karny!

Po bezbarwnej grze Valencia schodzi z boiska pokonana, a na jej koncie po dwóch meczach jest tylko jeden punkt. Okazja do pierwszej wygranej w sezonie już w kolejnym spotkaniu – 1. września przeciwnikiem będzie Mallorca.

LaLiga, 2. kolejka

CELTA VIGO – VALENCIA CF 1:0 (1:0)

Bramka: Fernández (15’)

Valencia CF: Cillessen, Piccini (67' Ferran), Garay, Gabriel Paulista (61' Diakhaby), Gayá, Wass, Kondogbia, Parejo, Guedes, Maxi Gómez (60' Rodrigo), Gameiro.

Celta: Rubén, Kevin, Araujo, Aidoo, Olaza, Beltrán, Lobotka, Brais Méndez (77' Pape Cheikh), Denis Suárez, Iago Aspas (89' Hugo Mallo), G. Fernández (73' Santi Mina).


Wybierz gracza meczu
Jasper Cillessen
José Gayà
Gonçalo Guedes
Dani Parejo
Daniel Wass


Kategoria: Mecze | własne | LasProvincias | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (9)

KOMENTARZE

1. LimaK24.08.2019; 23:28
Mimika twarzy Marcelino, podczas spotkania "mówiła" wszystko...

Nie jest dobrze niestety :/
2. Marecki3124.08.2019; 23:33
Brawo Cillessen. Tym meczem udowodnił swoją klasę. Mamy #wietny zespół, ale jak wszyscy będą bujać w obłokach to nic nie ugramy. Jak ma to tak wyglądać to niech zatrudnią tego Mourinho i pościągają szroty od Mendes. Bo już wkurza mnie ta saga
3. konto usunięte25.08.2019; 07:55
konto usuniętePóki co po dwóch pierwszych meczach można powiedzieć, że Valencia usypianie kibiców opanowała do perfekcji. Wynik i tak lepszy niż gra :-/
4. CzarnyWro25.08.2019; 09:20
Wrócił Parejo i Gaya i co ? Reprezentant ligi mistrzów... słabo zaczyna się ten sezon i to nie jest biadolenie..ponieważ dobrze przygotowany zespół z ambicjami powinien wygrywać mecze nawet w słabym stylu a jednak wygrywać...a tu dół tabeli...Jeśli Marcelinio nie wygra następnego meczu może być...rewolucja.
5. chiefer25.08.2019; 09:58
chieferUps...
6. anonim25.08.2019; 16:43
jedyny pozytyw,cillesen obronił karnego,a podobno nie umie bronic karnych

szkoda,że ta obrona nie zapewniła nam chociaż punktu
marcel niedługo poleci
7. chiefer25.08.2019; 17:37
chieferZobaczycie że to zaskoczy...
... w grudniu, ale zaskoczy XD
8. craven12125.08.2019; 19:57
craven121Mecz słaby a wręcz bardzo słaby. Aspas robił co chciał. Niesamowicie imponuje ten juz wiekowy jakby nie było gracz. Wyśmienity zawodnik swoją grą przypomina odkąd pamiętam Claudio Lopeza. Środek pola grał dużo gorzej niż tydzień temu i nie winię za to Parejo a Kondogbię. Cały czas popełniał błędy i podejmował błędne decyzje. Spowalniał gorzej nie Parejo za swoich najlepszych czasów. Maxi Gomez miał setę ale mu nogi zabrakło. Marcelino jak to Marcelino u niego atak gra na zasadzie --------- tu macie piłkę i kopcie.
9. chn199426.08.2019; 17:56
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Brakowało pauzującego za czerwo Coqa, Kondo zbyt bierny w odbiorze i Celta miała więcej składnych akcji nawet przy prowadzeniu. Szkoda przede wszystkim sparowanego na poprzeczkę strzału Wassa, który gra naprawdę nieźle od początku sezonu. Cliessen zaskoczył mnie pozytywnie przy karnym, przy bramce ciężka sprawa bo piętka świetna technicznie. Maxi nie czuje gry jeszcze. Martwi mnie jednak poziom morali. W drugiej połowie było widać jakieś przybicie, jak komentatorzy C+ powiedzieli sytuacja w gabinetach odbija się na zespole. Nie wiem na ile to prawda, ale widać frustrację i gra wyraźnie się nie kleiła.

#2 mecz sezonu 2/10