Komplikacje w sprawie Rodrigo
15.08.2019; 11:56Hiszpan trenuje z drużyną
Transfer Rodrigo Moreno do Atlético nadal nie został sfinalizowany. Piłkarz wziął udział w dzisiejszym treningu Valencii i być może będzie do dyspozycji Marcelino na mecz inaugurujący sezon ligowy.
Kłopoty madryckiego klubu z Finansowym Fair Play sprawiają, że napastnik nie dołączy na razie do drużyny Cholo Simeone. Zawodnik dwa ostatnie dni trenował indywidualnie w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń, jednak komplikacje związane z jego przenosinami do Los Colchoneros sprawiły, że powrócił do normalnych treningów z drużyną.
Rodrigo na dzisiejszej sesji był jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy i wszystko wskazuje na to, że – o ile kwestia transferu nie zostanie do tego czasu rozstrzygnięta – będzie mógł zagrać w sobotnim meczu z Realem Sociedad. Inną sprawą jest to, czy Marcelino zdecyduje się na niego postawić. Dużo będzie zależało od czynnika psychologicznego i emocjonalnego stanu piłkarza w tak niepewnym czasie. Dziś Rodrigo tylko w niewielkim stopniu wziął udział w taktycznej części treningu.
Transferowe komplikacje
Jak informowaliśmy niedawno, porozumienie na linii Atlético – Valencia jest pełne, podobnie jak pomiędzy piłkarzem i klubem z Madrytu. Rodrigo przeniesie się do wicemistrza Hiszpanii za kwotę 55 + 5 mln euro zmiennych, a wg niektórych źródeł Los Che otrzymają także 20% od kolejnej jego sprzedaży.
W tym momencie problemem są natomiast kwestie finansowe. Rojiblancos muszą najpierw sprzedać Ángela Correę do Milanu, ale aby klub z Włoch miał pieniądze na tę transakcję, potrzebuje znaleźć chętnego na André Silvę (jednym z zainteresowanych jest Espanyol – przyp. red.). W środku tego galimatiasu jest Rodrigo, który oczekuje na to, co stanie się dalej.
Ciekawostką jest fakt, że w całą operację włączony był też Real Madryt, który do tej pory posiadał prawo pierwokupu piłkarza. Klub ze stolicy miał dziesięć dni na podjęcie decyzji (od pierwszej oferty – przyp. red.), jednak zrezygnował z możliwości zakontraktowania reprezentanta Hiszpanii.
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj