Wypowiedź trenera Valencii

Gościem pomeczowej konferencji prasowej był szkoleniowiec „Nietoperzy”, Marcelino García Toral. Zdaniem trenera Los Ches wygrana z Realem Betis była bardzo istotna, biorąc pod uwagę przebieg spotkania.

Wynik meczu

To było bardzo ważne, by wygrać w tym spotkaniu, co nam się udało, pomimo że kontrolując przebieg spotkania pewne rzeczy stały się trudne. Wygrana stawia nas w dobrej sytuacji. Oddaliliśmy się od bezpośredniego rywala w postaci Realu Betis, jak również mamy przewagę w różnicy bramek nad nimi. Jesteśmy bardzo dumni i wdzięczni drużynie z powodu pracy, jaką wykonali, jak naciskali i rywalizowali. Nawet pomimo strachu w końcówce wykonaliśmy dobrą robotę.

Wzrost pewności przed meczem z Atlético

To niewątpliwie poprawa dla nas. Awansowaliśmy na piąte miejsce, tuż przed Sevillą i dwa punkty za Getafe. Mamy przewagę dziewięciu punktów nad Realem Betis. Ten mecz zakreśliliśmy sobie w kalendarzu już dwa-trzy tygodnie temu. Był bardzo ważny, więc wygrana znacznie poprawi nasze morale i pewność siebie.

Horror w końcówce

Jeśli nie jesteś w stanie cierpieć, nie pokonasz nikogo. Tylko Barça wygrywa bez cierpienia. To sprawdza się zwłaszcza w końcówce sezonu, kiedy każdy zespół gra o jakiś cel. Jest wiele zespołów zaangażowanych w walkę o miejsca dające grę w europejskich pucharach, a ci gracze są przyzwyczajeni do cierpienia. Nie mieliśmy dobrego początku sezonu, kiedy remisowaliśmy mecze zasługując na więcej. Wszyscy kibice Valencii powinni czuć się dumni z tych zawodników.

Dwa finały i walka o Ligę Mistrzów

To byłoby nadzwyczajne, ale nie zajęliśmy jeszcze czwartego miejsca, finał Pucharu Króla będzie bardzo trudny i jesteśmy dwa mecze od kolejnego finału. Jesteśmy na właściwej drodze, wcześniej wzięlibyśmy taką sytuację, gdyby została nam zaoferowana, ale mam nadzieję, że pozostało nam 9 gier, co oznacza dwa finały. Mam nadzieję, że będziemy w stanie to osiągnąć.

Forma Guedesa

Guedes miał decydujący wpływ, biorąc pod uwagę jego wkład. Zdobył dwa świetne gole.

Czerwona kartka dla Rodrigo

Jego zaangażowanie w grę było bardzo ważne, ponieważ dał nam kontrolę i radził sobie dobrze w trudnych sytuacjach. Jego czerwona kartka była efektem interpretacji tego incydentu przez sędziego, zanim do tego doszło, Betis mógł również grać w dziesiątkę, ale sędzia wolał dać ostrzeżenie zawodnikowi niż ukarać go kolejną żółtą kartką.

Tweetnij