Skromna wygrana z Krasnodarem
07.03.2019; 23:01
Niewielka zaliczka przed rewanżem
Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy kończy się wygraną Valencii. Pomimo rozegrania dobrej pierwszej części spotkania, w której Rodrigo dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, podopieczni Marcelino nie dowieźli do końca czystego konta. W drugiej połowie, wyraźnie słabszej w wykonaniu „Nietoperzy” drogę do bramki Neto znalazł Claesson.
Szkoleniowiec Valencii zdecydował o kilku zmianach w porównaniu z poprzednim meczem. I tak, od pierwszych minut pojawili się Soler, Lato, Guedes czy Gameiro. Od początku spotkania gospodarze dyktowali tempo rozgrywania meczu. Uderzeniem na bramkę gości popisał się Guedes, ale piłka po strzale Portugalczyka wylądowała w trybunach.
Wysokie tempo gry Valencii opłaciło się za sprawą kontrataku z 12 minuty spotkania. Wtedy to podopieczni Marcelino odebrali piłkę rywalom na własnej połowie, ta trafiła do Gameiro, który oddał ją szybko do rozpędzającego się Rodrigo. Hiszpan popisał się rajdem prawą stroną boiska, po czym ściął z piłką do środka i oddał strzał sprzed pola karnego. Golkiper Krasnodaru mógł tylko wyciągnąć futbolówkę z siatki! 1:0!
Kilkanaście minut później Rodrigo mógł cieszyć się z drugiego gola w tym spotkaniu. Po składnej akcji „Nietoperzy” piłka trafiła do Toniego Lato, który po ziemi wrzucił ją w pole karne. Tam obrońcy urwał się Rodrigo i wpakował futbolówkę do bramki! 2:0! Po chwili mogło być już 3:0 – Rodrigo wyłożył piłkę do Gameiro, który w sytuacji oko w oko z bramkarzem fatalnie spudłował, uderzając w róg, który osłaniał golkiper.
Goście z rzadka dochodzili do sytuacji, które mogłyby zagrozić bramce strzeżonej przez Neto. Po jednej z akcji rosyjskiego zespołu uderzeniem z dystansu popisał się Stotskyi, którym zmusił dotychczas bezrobotnego w tym spotkaniu golkipera Valencii do wybicia piłki na rzut rożny. W odpowiedzi próbę strzału z dystansu podjął Soler, ale spudłował. W doliczonym czasie gry dogodną okazję do zdobycia bramki zmarnował Spajić, którego strzał głową poszybował tuż nad poprzeczką. Do przerwy na tablicy wynik widniał wynik 2:0 dla Valencii.
Po zmianie stron gospodarze spuścili znacznie z tonu, a do głosu zaczęli dochodzić goście. Uśpiona czujność defensywy „Nietoperzy” została wykorzystana przez Krasnodar w 63 minucie, kiedy to prostopadłe podanie Kazyiskiego trafiło do Claessona. Szwed uporał się z Piccinim i pokonał Neto strzałem w krótki róg. 2:1.
Na murawie pojawili się zmiennicy – Mina, Czeryszew oraz Sobrino, którzy zastąpili odpowiednio Rodrigo, Guedesa i Gameiro. Pomimo prób podejmowanych przez obie strony, wynik ani drgnął. W ostatnich minutach spotkania bliski zdobycia gola był wprowadzony na boisko Mina, jednak jego uderzenie głową poszybowało obok słupka. Autorem strzału z dystansu tuż przed końcem meczu był Coquelin, ale strzał pomocnika był niecelny. Valencia wygrywa pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy z Krasnodarem 2:1 i pojedzie na rewanż z jedną bramką zaliczki.
LIGA EUROPY, 1/8 FINAŁU, I MECZ
VALENCIA CF – FK KRASNODAR 2:1 (2:0)
Bramki: Rodrigo (12’, 1:0; 24’, 2:0), Claesson (63’, 2:1)
Valencia CF: Neto , Piccini , Gabriel Paulista, Diakhaby, Lato , Parejo , Coquelin, Guedes (70’ Czeryszew), Carlos Soler , Rodrigo (62’ Santi Mina), Gameiro (78’ Rubén Sobrino).
FK Krasnodar: Safonov, Petrov, Martynovich, Spajic, Ramirez, Gazinski (88’ Golubev), Kaboré, Olsson, Stotski, Claesson, Wanderson (80’ Suleymanov).
KOMENTARZE
Zamiast dobić rywala to nam trafia się.. Gameiro.. ma chłop ciąg na bramkę, ale jak można było tego nie strzelić?
Potem nie istnieliśmy w 2 połowie - dramat.
W rewanżu nie mamy Parejo, ale oni też mają zawieszenia.
Mimo wszystko 90% awans jest nasz.
Wydaje mi się, że Brzęczek zaskoczy Krasnodar i zaatakujemy by jak najszybciej coś strzelić.
1:1 - rewanż.
Parejo - mistrz
Rodrigo - vice
Jedno jest dla mnie pewne - w takim stylu marzenia Marcelino o wygraniu LE mogą skończyć się w Krasnodarze.
No cóż ... Gdyby to strzelił to Krasnodar już chyba by sie nie podniósł. A tak, mamy nerwówkę w rewanżu.
« Wsteczskomentuj