Marcelino: „Szczęście to część futbolu”
24.02.2019; 21:37
Pomeczowe wypowiedzi
Po spotkaniu Marcelino oraz Cristiano Piccini udzielili wywiadów, w których m.in podzielili się swoimi odczuciami po kolejnym remisie w sezonie.
Marcelino
Wyrównanie w końcówce
Zagrali u siebie, używając jako główną formę ataku swoich podań. Nie pamiętam żadnych klarowanych sytuacji dla Leganés w końcowej fazie gry, podczas gdy my stworzyliśmy dwie groźne. Uderzyliśmy dwa razy w poprzeczkę i mieliśmy inne dobre okazje. Pod koniec gra była trudna, a bramka padła po rykoszecie. Szczęście to część futbolu i to co wydarzyło się w tym roku, nie przytrafiło mi się nigdy wcześniej. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie,a przeciwnik wyrządził nam niewiele szkód.
Remis
Tracimy dwa punkty, nie z powodu tego na co przeciwnik zasłużył, ale dlatego, że w tym sezonie futbol jest dla nas okrutny. Dla mnie największym błędem jaki dzisiaj popełniliśmy był kontratak po którym Leganés trafiło do bramki, na dwie minuty przed końcem przy stanie 0:1. To bardzo trudne do wyjaśnienia, dlaczego remisujemy tak wiele spotkań, w których wielokrotnie zasługiwaliśmy na wygraną. Strzeliliśmy bramkę po jednej z trzech groźnych sytuacji.
Przebieg spotkania
Nie uważam, że zespół był rozluźniony. Myślę, że rywalizowali. Leganés dominowało, ponieważ, grali bezpośredni futbol przy użyciu silnych zawodników, którzy potrafią podawać. Taki jest futbol. Przegraliśmy, bo oddaliśmy im piłkę, po czym poszedł kontratak. Jestem dumny z zespołu, ale jest mi przykro z powodu piłkarzy, ponieważ nie byliśmy w stanie przekształcić tej ciężkiej pracy i szans na wygrane.
Sytuacje
Gol Kondogbii był świetny. Czy Neto był najlepszym zawodnikiem meczu? Miał na swoim koncie dwie dobre interwencje. Dwukrotnie uderzyliśmy w poprzeczkę i stwarzaliśmy klarowne sytuacje. Dlatego też zasłużyliśmy na zwycięstwo. Nie zrobili wystarczająco dużo, żeby móc zremisować. Idziemy dalej. Remisy są zmorą tego sezonu. Patrząc na nasza grę i stwarzane okazje, zasługujemy na więcej punktów.
Rodrigo Moreno
Wrócił po kontuzji i uznaliśmy, że dobrym pomysłem dla niego będzie pozwolenie mu zagrać 60-65 minut.
Zmiana taktyki?
Zmienilibyśmy taktykę, gdyby drużyna pokazała na boisku brak rywalizacji. Nie musimy wpadać w panikę, bo w wielu spotkaniach byliśmy lepsi od rywala. Wierzę w pracę, zaangażowanie i pomysł na grę jakim dysponujemy. Jesteśmy mało skuteczni, dwukrotnie trafialiśmy w słupek, zabrakło zaledwie 5 cm.
Piccini
Odczucia po meczu
Szatnia cierpi, bo pracowaliśmy na wygraną. Zmagamy się z tym od początku sezonu. Remisujemy dużo spotkań.
Przebieg spotkania
Leganés zagrało świetne spotkanie. Wiedzą, jaki jest ich styl i grają nim bardzo dobrze. W drugiej połowie naciskali na nas, przez co straciliśmy posiadanie piłki. Strzelili bramkę po błędzie którego mogliśmy uniknąć. Cierpimy i jedyne co możemy zrobić to ciężko pracować.
Tabela ligowa
Jesteśmy zirytowani, ponieważ mamy bardzo silną drużynę, która wiele razy remisowała w meczach gdzie zasługiwała na zwycięstwo. Jednakże, jeśli wygramy dwa razy z rzędu, możesz znaleźć się wysoko w tabeli. Musimy na to ciężko zapracować.
Czy ten wynik może wpłynąć na czwartkowy mecz?
Nie wpłynie. W czwartek gramy bardzo ważny mecz. Możemy po 11 latach awansować do finału. Jesteśmy tego świadomi i jesteśmy przygotowani.
Twoja forma
Czuję się dobrze, doznałem niewielkiego urazu, z którego się wyleczyłem i po prostu chcę pomóc zespołowi. Jestem szczęśliwy ze swojej formy, ale wolę wygrywać.
KOMENTARZE
To nie jest tak, że mu dzik na to boisko notorycznie wybiega... Wszystko jeno pech, mhm... Tia...
On nie analizuje przebiegu spotkania kompletnie... nie pamięta sytuacji dla Leganes w końcowej fazie gry? A jakby Neto nie wybronił to przegrali by 2-1 co za gość...
Niech się weźmie razem z piłkarzami do roboty, a nie pochlipuje nad złym losem. Bordalas może być dobrym przykładem jak się robi coś z niczego.
O ile z wypowiedzi trenera czasem jeszcze uszczkniemy jakiś rąbek informacji, albo chociaż da nam coś podstawy do dywagacji co miał na myśli, o tyle wywiady z zawodnikami to już w ogóle śmieszna sprawa. Niezbadaną tajemnicą dla mnie jest, po co się je przeprowadza. Przecież to w kółko 5 tych samych szablonów. Agenci czy spece od PR uczą zawodników takich idiotycznych odpowiedzi na różne okoliczności. Kiedyś był na ten temat jakiś program w TV. Jak mądrzejszy zawodnik, to chociaż dopasuje odpowiedni szablon pod pytanie, jak idiota to w ogóle pieprzy od rzeczy grzecznościowe formułki nie na temat.
« Wsteczskomentuj