Szaleństwo na Mestalla

Getafe prowadziło w Walencji z gospodarzami do przerwy 1:0 i niewiele wskazywało na to, że Los Ches będą w stanie podnieść się w dwumeczu. Po zmianie stron trzykrotnie do siatki rywala trafił Rodrigo Moreno, z czego dwie ostatnie zdobycze miały miejsce w doliczonym czasie gry! Tym samym, zwycięstwo 3:1 dało Valencii awans do półfinału Puchar Króla!

Marcelino wystawił skład, który był bardzo podobny do „pierwszej kapeli”, jaka zazwyczaj występuje w meczach ligowych.

Mecz fatalnie rozpoczął się dla Valencii. Źle zachowała się zarówno pomoc, jak i defensywa „Nietoperzy”, a piłka trafiła do Jorge Moliny. Snajper gości wykorzystał równie dramatyczne ustawienie w bramce Jaume i zaskoczył go sprytnym strzałem. Od 40 sekundy Getafe prowadziło 1:0.

Valencia zyskała przewagę nad rywalem w kolejnych minutach. Nic dziwnego, w końcu do awansu potrzebowała aż trzech goli. Przed zmianą stron przyjezdnych postraszyli Rodrigo Moreno czy Dani Parejo, jednak futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Nie oznaczało to, że Los Ches się poddadzą. Tuż po powrocie na plac gry do siatki trafił Santi Mina, lecz po analizie VAR gol został anulowany.

Pierwszym na ratunek z ławki rezerwowych okazał się Dienis Czeryszew. Rosjanin w 62 minucie zanotował asystę! „Nietoperze” wręcz rozklepali przyjezdnych, a po ostatnim dograniu z bliskiej odległości do siatki trafił Rodrigo Moreno. 1:1.

Kolejne minuty przez długi czas były waleniem głową w mur. Niewiele brakowało również do tego, by drugą bramkę zdobyło Getafe, jednak co najmniej raz dobrą interwencją popisał się Jaume. Kolejnymi graczami, którzy zameldowali się na placu gry po wejściu z ławki okazali się Kangin Lee oraz Kevin Gameiro.

Od 75 minuty ekipa spod Madrytu grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Djene. Dobra postawa w defensywie zdawała egzamin do doliczonego czasu gry! W 92 minucie po dośrodkowaniu w polu karne, piłkę głową zgrał Santi Mina, a drugie trafienie przeciwnikom zaaplikował Rodrigo Moreno! 2:1!

Getafe wznowiło grę od środka, po czym szybko znalazło się pod polem karnym Valencii, gdzie goście zmarnowali stuprocentową okazję. Miejscowi postanowili poszukać szansy na trzeciego gola! Kangin uruchomił Kevina Gameiro, ten znalazł się w polu karnym, gdzie zagrał wzdłuż bramki, a hat-tricka skompletował Rodrigo! 3:1, Mestalla oszalało!

Valencia w dramatycznych okolicznościach awansowała do półfinału Copa del Rey. Prawdopodobnie większość kibiców w końcówce nie wierzyła w awans, ale najważniejsze, że nadziei nie stracili ani piłkarze, którzy wreszcie zaczynają udowadniać, że charakter z zeszłego sezonu wcale nie zaniknął.