sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gijón vs. Valencia — zapowiedź

Michał Kosim | Marcin Śliwnicki, 08.01.2019; 20:54

Historia zatoczy koło?

Los Marcelino wisi na włosku. Peter Lim traci zaufanie i rozważa zwolnienie szkoleniowca Los Ches, który dziś wraca do domu: zagra przeciwko Gijón, którego był wychowankiem jako piłkarz i które prowadził na początku trenerskiej kariery. Na tym stadionie rozegrał też swój ostatni mecz jako trener Villarrealu. Mecz, którego echa słychać do dziś...

15 maja 2016 roku Villarreal rozgrywał wyjazdowy mecz ostatniej kolejki LaLiga przeciwko Sportingowi Gijón. „Żółta Łódź Podwodna” miała zapewnione czwarte miejsce i nie grała już o nic, natomiast ekipa z El Molinón wciąż mogła utrzymać się w lidze. Marcelino przed meczem stwierdził na swoje nieszczęście, że szczerze mówiąc chciałby utrzymania Gijón w Primera, nie wystawił kilku istotnych zawodników, a Sporting wygrał 2:0, co mogło skończyć się tylko jednym: aferą.

„Sytuacja przypomina pilota Lufthansy, który rozbił samolot, zabijając 150 osób” – w szokujący sposób spuentował sytuację Raúl Martín Presa, czyli prezes Rayo, które spadło do Segunda kosztem Rojiblancos. Co prawda zwolnienie Marcelino z Villarrealu obrosło już legendą – mówiło się m.in. o tym, że powodem zwolnienia były tarcia z Mateo Musacchio, kapitanem zespołu, który zażądał transferu – jednak wielu upatruje zarówno celowości w działaniu Marcelino, jak i powodu jego odejścia z poprzedniego klubu właśnie w tym, że „podłożył się” ukochanej drużynie.

Dziś w podłożenie się Sportingowi Gijón ciężko byłoby komukolwiek uwierzyć... bo zespół Marcelino miał problemy nawet w poprzedniej rundzie Pucharu Króla z Ebro. Czy historia zatoczy koło i García Toral ponownie zostanie zwolniony po wizycie na El Molinón? W to raczej wątpię, zapewne znacznie ważniejsze dla zarządu będzie spotkanie ligowe z Valladolid. Może to być jednak jedno z ostatnich tchnień człowieka z pętlą na szyi, jeśli ponownie obraz gry będzie tak zły, jak w przegranym starciu z Alavés (2:1).

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki.

Mecz z Alavés to gwóźdź do trumny Marcelino czy sytuacja jest jeszcze do uratowania bez konieczności zmiany trenera?

Coraz trudniej wierzyć w zmianę sytuacji bez ruchów personalnych. Na papierze wciąż tragedii nie ma, ligę można spokojnie wyciągnąć, Liga Europy to też wciąż czysta karta. Najtrudniejsza jest odpowiedź co w zasadzie nie działa. Zastanawiam się tylko, czy Marcelino potrafi ją znaleźć, bo na chwilę obecną na to nie wygląda.

Szkoleniowiec Los Ches pod nieobecność kilku kluczowych zawodników zdecydował się postawić na formację 5-3-2 / 3-5-2. Jak oceniasz ten pomysł?

Ciężko stwierdzić, czy się sprawdzi, skoro nasze podstawowe ustawienie nie gwarantuje zwycięstw. Ale widzę w tym maleńkie światełko w tunelu – w końcu nasz mister krytykowany jest za brak zmian w wyjściowej formacji. Może wymuszone roszady okażą się czymś dobrym i maszyna wreszcie „zatrybi”.

Czy jesteś za zwolnieniem Marcelino, jeśli zespół do końca sezonu miałby poprowadzić Voro? Na ten moment jest on główną alternatywą.

W tym przypadku jestem przeciw. Voro trenerem wybitnym nigdy nie będzie, przy całym szacunku dla tego, co wielokrotnie dla nas robił. Ale jak pokazała jego poprzednia przygoda na ławce, rola trenera awaryjnego różni się znacznie od roli strażaka i te buty okazały się za duże. Oczywiście, widmo spadku zostało zażegnane, ale czy przy obecnym potencjale kadrowym zadowolimy się miejscem w środku stawki? Jeśli tak, to sezon może dokończyć Marcelino. Jeśli chcemy mierzyć w puchary – choćby miała być to Liga Europy – to nie można stosować półśrodków.

Którzy dostępni na rynku trenerzy powinni przejąć klub, jeśli Valencia zdecyduje się rozstać z Marcelino i zrezygnować z kolejnej misji strażackiej Voro?

Bardzo trudne pytanie, z tego względu, że choćbym wymyślił najlepsze kandydatury – Jardim, Blanc czy Conte, to Valencia lubi zaskakiwać, wyciągając Neville’a z kapelusza. A całkiem poważnie, patrząc realnie na nasze możliwości sportowe i płacowe, być może dałbym szansę Berizzo.

Nie obawiasz się trochę karuzeli trenerskiej, jak po zwolnieniu Nuno?

Obawiam, stąd tak ciężko mi pogodzić się z myślą, że Marcelino zostanie zwolniony. Rzecz jasna wyniki go nie bronią, styl tym bardziej, ale perspektywa kolejnych eksperymentów oraz fakt, że po raz któryś Valencia pożegna trenera przed upływem dwóch lat jest dość frustrujący. Wydawało się, że teraz możemy liczyć na stabilizację, tak potrzebną w długofalowym rozwoju klubu, jednak chyba kolejny raz były to wyłącznie mrzonki.

Przejdźmy do Pucharu Króla. Dziś powinien wyjść rezerwowy skład, by móc bardziej skupić się na lidze?

Rezerwowy to za dużo powiedziane, nie jestem zwolennikiem odpuszczania czegokolwiek. Być może w drugiej części sezonu karta się odmieni, a gra poprawi. Jeśli odpadniemy już teraz, nie będzie szans na ugranie czegokolwiek. Jeśli przejdziemy do dalszych rund, zawsze można liczyć na udaną przygodę w tych rozgrywkach.

Na koniec chyba najtrudniejsze pytanie: co powinien zrobić Marcelino, by zespół wyszedł z kryzysu?

Opuścić swoja strefę komfortu i poszukać nowych rozwiązań. Skoro coś nie działa tak długo, to małe szanse, że zacznie. O ile będzie miał tę szansę, wymienić atak. I modlić się do tego, w co wierzy, żeby piłkarze odnaleźli chociaż cień dobrej formy.

Ostatni mecz z Gijón:
Uratowany remis

Przypominamy o tegorocznej edycji naszego Forumowego Typera, którego nagrody w bieżącym sezonie ufunduje użytkownik naszej strony, Maciek_1985.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. Valencianistas08.01.2019; 21:32
Ja picuje jaki ten Michy jest słaby.
2. benji08.01.2019; 23:29
benjiRodrigo niewiele lepiej