Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Dani Parejo oraz Jose Gaya udzielili pomeczowych wywiadów, w których odnieśli się m.in do przebiegu spotkania, braku skuteczności oraz gwizdów na Mestalla. Dodatkowo kapitan Valencii wypowiedział się na temat swojej przyszłości w klubie.

Dani Parejo

Forma zespołu

W wielu spotkaniach graliśmy lepiej: Girona, Leganes… ale teraz to nie wychodzi. Myślę, że to kwestia wyników a nie zaangażowania.

Gwizdy na Mestalla

Jestem przyzwyczajony do gwizdów, ale zawsze jest to nieprzyjemne. Znoszę je lepiej niż koledzy, którym trudniej się gra w takich warunkach. Ludzie pokazują to co czują i w co wierzą. Naszym zadaniem powinno być skupić się na grze, a nie zajmować się czymś innym poza boiskiem. Wszystko inne byłoby marnowaniem czasu.

Niepewność w grze na Mestalla

Nie zgodzę się z tym. Wygraliśmy jedno spotkanie w domu, ale potencjał zespołu sięga znacznie wyżej. Teraz musimy się zjednoczyć jeszcze bardziej niż kiedykolwiek i ufać sobie wzajemnie. Tylko wtedy możemy osiągnąć nasz cel.

Transfer z Valencii

Nie ma żadnych nowych informacji na temat mojego kontraktu, ale mam wsparcie ze strony kolegów z drużyny oraz klubu. Jestem szczęśliwy i chciałbym przejść tutaj na emeryturę.

Jose Gaya

O przebiegu spotkania

Zawiedliśmy*, ale chcieliśmy wygrać. Zagraliśmy lepszą pierwszą połowę od nich, nie zepchnęli nas do defensywny, a my mieliśmy 2-3 klarowane okazje na zdobycie bramki. W drugiej części straciliśmy przewagę i bramkę. Mamy remis, ale jesteśmy zawiedzeni.

Zaprzepaszczona szansa na wygraną w ważnym spotkaniu

Oczywiście było to bardzo ważne, ale taka jest piłka nożna i jesteśmy przekonani, że nie poddamy się i nie odpuścimy. Będziemy walczyć do ostatniego meczu ligowego.

Nieskuteczność podbramkowa

Na początku mieliśmy świetną okazję, lecz bramkarz popisał się imponującą paradą. Wygląda na to, że w meczach z nami to bramkarze stają się bohaterami spotkań. Ale prawdą jest, że musimy stwarzać znacznie więcej okazji do zdobycia goli.

* - Gaya wyraził się w bardziej dosadny sposób.

Tweetnij