Problemem może być cena

Los Ches rozglądają się już za zimowymi wzmocnieniami kadry, a ostatnio na ich celowniku znalazł się Amadou Diawara. Pierwsze rozmowy już miały się odbyć.

Jak podało SuperDeporte, Anil Murthy, Mateu Alemany, Pablo Longoria i Marcelino García Toral spotkali się nie dawno z agentem zawodnika i przedstawicielem Napoli. Na tym spotkaniu omówiono wstępne zainteresowanie Valencii usługami gwinejskiego pomocnika. Daniele Piraino, manager Diawary, podkreślił w wywiadzie dla portalu Tuttomercatoweb.com, że opuszczenie Neapolu przez jego klienta może być trudne. Azzuri mają bowiem oczekiwać ofert w granicach co najmniej 50 mln euro, a do tego liczyć na odpowiednie zapisy w kontrakcie, za spełnione cele.

To nie pierwszy raz, kiedy Diawara jest łączony z Valencią. Suso García Pitarch już próbował ściągnąć go na Mestalla w 2016 roku. Piłkarz powiedział Valencii „tak", ale jego ówczesny zespół, Bolonia postawił zaporową cenę. Ostatecznie i dziś opcja kupna pomocnika Napoli wydaje się niemożliwa dla Los Ches. Pierwszym powodem są wysokie koszty ewentualnej operacji, a drugim konkurencja Coquelina i Kondogbii, których klub nie chce się pozbywać.

Tweetnij