Marcelino o derbowym spotkaniu

Szkoleniowiec „Nietoperzy” wyraźnie nie krył swojego niezadowolenia z końcowego rezultatu i przebiegu gry na Ciutat de València. Asturyjczyk narzekał na zbyt małe posiadanie piłki przez Valencię, jak i na grę w defensywie oraz zbyt wiele momentów dezorganizacji w drużynie.

Jak oceniasz remis w derbach Walencji?

Straciliśmy już pięć bramek w trzech spotkaniach. Te liczby zdecydowanie nie przynoszą nam chluby. Musimy jak najszybciej poprawić ten aspekt gry. Nie podobał mi się brak posiadania piłki przez mój zespół, jest to dalekie od mojej idei gry. Musimy ciężko pracować by uniknąć tego, co widzieliśmy w niedzielne popołudnie. Pierwsze trafienie rywali przyniosło od razu bramkę, myślę, że mogliśmy tego zdecydowanie uniknąć. Levante pokazało nam jak należy wykorzystywać okazje. My mamy wyraźny problem ze skutecznością, co, do spółki z błędami w obronie, uniemożliwia nam odnoszenie zwycięstw.

W trakcie meczu można było zauważyć na twojej twarzy wyraźną złość.

Byłem zły, ponieważ zdawałem sobie sprawę z tego, że ten mecz możemy wygrać. W ubiegłym sezonie w tym momencie mieliśmy pięć punktów po dwóch meczach wyjazdowych. Myślę, że za bardzo chcemy strzelić bramkę, przez co sytuacje wyglądały tak jak wszyscy widzieliśmy. Stworzyliśmy dużo okazji, które powinny zakończyć się golem dla Valencii. Jestem dumny z piłkarzy, włożyli dużo trudu w ten mecz, jednak musimy koniecznie pozbyć się niepokoju, jaki panuje w szeregach defensywnych.

Valencia jeszcze nie odniosła zwycięstwa w tym sezonie. Czy fakt ten generuje pewien niepokój w drużynie?

Musimy pomyśleć i zastanowić się, co poszło nie tak. Należy przeanalizować wszelkie czynniki mogące powodować owy stan. Jeżeli chodzi o spotkanie z Levante, mogliśmy spokojnie uniknąć dwóch goli dla rywali, które w dużej mierze były sprezentowane przez nas. To samo dotyczy okazji Moralesa, po strzale którego piłka wylądowała na poprzeczce. Postaramy się grać spokojniej w kolejnych spotkaniach.

Połowa składu bloku defensywnego jest inna niż w poprzednim sezonie (Piccini i Diakhaby). Czy może to wpłynąć na automatyzmy w obronie wypracowane w zeszłym sezonie?

Gdy drużyna strzela bramki, nie jest to zasługą wyłącznie napastników i pomocników. To samo dotyczy gry obronnej. Ogólnie rzecz biorąc musimy zwiększyć intensywność w defensywie i uniknąć błędów indywidualnych. W pierwszej połowie przegraliśmy zbyt wiele pojedynków w defensywie. Fakt, iż skład w bloku defensywnym znacznie się różni w porównaniu z poprzednim sezonem nie ma większego wpływu zbyt dużą ilość traconych goli. Myślę, że zrobiliśmy wystarczająco dużo by wygrać ten mecz.

Gameiro zdołał wykreować sobie okazje strzeleckie, jednak nie zdobył gola. Jak ocenisz jego występ? Jesteś zadowolony, że doszedł do okazji bramkowych, czy niezadowolony z powodu nieskuteczności Francuza?

Zdecydowanie jestem zadowolony, że stworzył sobie okazje do strzelenia bramki. Napastnik, który dochodzi do okazji strzeleckich prędzej czy później zacznie zdobywać gole. Problem jest, kiedy ma problem ze stworzeniem sobie dogodnej okazji. Nie znam napastnika, który cechuje się stuprocentową skutecznością. Mieliśmy dużo okazji do zdobycia gola, musimy dalej pracować nad wykończeniem akcji.

Jak oceniasz postawę Levante UD?

To bardzo atrakcyjny, dynamiczny i szybki zespół, który sprawia trudności każdej drużynie. Mają konkurencyjny zespół i wielu świetnych ofensywnych piłkarzy. Lubię oglądać ich grę.

Mówi się, że goli straconych przez Valencię można było spokojnie uniknąć, ale to samo dotyczy tych straconych przez Levante.

Muszę spoglądać na swoją drużynę i oczywistym jest, iż mogliśmy uniknąć straty tych bramek. Najtrudniejszą rzeczą jest ostatnie podanie i jego finalizacja. Ja kładę nacisk na grę defensywną, to jest podstawa solidności drużyny. Musimy to poprawić, w przeciwnym razie nasze mecze będą kończyć się rezultatami 10:10 bądź 5:5, co zapewne wielu trenerów lubi, jednak nie ja. Możemy być lepsi w defensywie.

W jakim stopniu na przebieg spotkania wpłynęła temperatura?

Temperatury mają taki sam wpływ na obie drużyny. To oczywiste. Ilu z was, dziennikarzy, którzy mieszkają w Walencji powiedziałoby, że należałoby uniknąć gry o godzinie 12:00 w południe? Musimy pogratulować wszystkim piłkarzom, którzy brali udział w spotkaniu i stworzyli dla kibiców świetne widowisko.

Jak ocenisz Wassa i Diakhaby’ego jako zmienników Kondogbii i Garaya?

Dla mnie są naprawdę ważnymi graczami. Drużyna to nie tylko jedenastu zawodników. Byłoby to wówczas niemożliwe rywalizować na trzech frontach. Jestem szczerze zadowolony z postawy każdego z moich podopiecznych. Prezentowaliśmy odpowiednią postawę by wygrać ten mecz.

Martwisz się wynikami pierwszych spotkań ligowych?

Nie, możemy pobawić się w ocenę postawy zespołu najwcześniej po 1/4 czy 1/3 sezonu. Dziś zapewne wielu fanów jest zmartwionych brakiem zwycięstw, jednak nikt nie powie, że drużyna nie włożyła pełnego wysiłku i zaangażowania by odnieść końcowy sukces. Postaramy się wygrać kolejny mecz ligowy.

Kondogbia i Guedes nie mogli zagrać z Levante z powodu problemów fizycznych. Czy jest możliwa nieobecność piłkarzy na zgrupowaniu kadr narodowych?

Kondogbia nie grał z powodu kontuzji. Dzień przed meczem trenował, jednak dyskomfort był na tyle silny, że uniemożliwił mu występ w niedzielnym spotkaniu. Gonçalo odczuwa dyskomfort w stopie, a przede wszystkim nie miał normalnego okresu przygotowania przedsezonowego i potrzebuje czasu by dojść do pełnej sprawności.

Czy niepokój, o którym mówiłeś wcześniej wynikać może z blokady psychologicznej?

Nie jestem psychologiem, mówię „niepokój”, ponieważ widzę pewny opór w naszych boiskowych działaniach, wynikający z podejmowania złych decyzji, co ostatecznie kończy się zamieszaniem na murawie. Wiem, że moi gracze są w stanie skutecznie wyzbyć się tych przypadłości.

Dlaczego Wass grał w środku pola, zaś Soler na skrzydle?

Staraliśmy się ustawić drużynę w sposób umożliwiający odniesienie zwycięstwa. Takie ustawienie to wynik serii analiz wcześniejszych występów.

Czy Jeison Murillo może pomóc wobec problemów defensywy?

Powtarzałem wiele razy, że jeżeli stwierdzę, że będzie zasługiwać na grę w podstawowym składzie, tak się stanie. Jeison to gracz, w którego mocno wierzymy i z pewnością na dystansie całego sezonu wiele razy nam pomoże.

Tweetnij