Wychowanek bez ogródek o meczu

Po przegranym spotkaniu z Espanyolem (2:0) głos zabrał jeden z kapitanów Valencii, José Gayà. Lewy obrońca nie szczędził słów krytyki względem całego zespołu i kilkukrotnie zapewnił, że drużyna postara się wyciągnąć z porażki odpowiednie wnioski.

„Rozegraliśmy złą drugą połowę. Pierwsza była całkiem niezła. Przez pierwsze pół godziny zaczynaliśmy dominować, ale po 35. minucie mieli klarowną okazję, która wybiła nas z rytmu” – ocenił lewy obrońca. Jego wypowiedź w żadnym wypadku nie była jednak skupiona na usprawiedliwianiu się.

„W drugiej odsłonie dominował Espanyol i coś takiego nie może się powtarzać. Druga połowa była niegodna tego zespołu. To dla nas pobudka. Nie możemy powtarzać gry z drugiej części spotkania” – kontynuował, zapowiadając równocześnie, że „Nietoperze” zrobią wszystko, by jak najszybciej się zrehabilitować, nie zapominając przy tym o słowach uznania względem wymagającego rywala:

„To trudny teren. Wiemy o tym. Espanyol to mocna drużyna u siebie. Musimy na chłodno przeanalizować to, co zrobiliśmy źle i poprawić to w następnym meczu. Nie możemy ponownie pozostawić po sobie takiego obrazu gry”.

„To nie kwestia nastawienia. Zawsze gramy zgodnie z naszym stylem, ale to kubeł zimnej wody. Wyjeżdżamy stąd smutni i z chęcią skorygowania pomyłek, by to się nie powtórzyło”.

„Gdy nie wygrywamy zawsze chcemy, by następny mecz nadszedł jak najszybciej. Nie rozumiem co stało się w drugiej połowie, ale przeanalizujemy to, by więcej się to nie przytrafiło” – zakończył Gayà.

Tweetnij