sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Skromnie na Vicente Calderon

benji, 13.01.2008; 23:49
Zaledwie jedna bramka pozwoliła zespołowi Atletico zdobyć upragnione od lat zwycięstwo w spotkaniu z gośćmi z Lewantu. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 27 min. Sergio Aguero i do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Było to pierwsze zwycięstwo ekipy rojiblancos nad Valencią od 13 marca 2005 roku.

Początek meczu zapowiadał bardzo ciężką przeprawę dla ekipy nietoperzy. Grający przed własną publicznością zespół Atletico bowiem od pierwszego gwizdka sędziego starał się zepchnąć rywala do defensywy. W przeciągu pierwszych 15 minut na bramkę Hildebranda posypało się kilka bardzo groźnych uderzeń, z obroną których Niemiec miał spore problemy. W szczególności swoją obecność na boisku bardzo wyraźnie zaznaczył Aguero uczestnicząc niemal w każdej akcji swojego zespołu. Po upływie kwadransu drużyna przyjezdnych zaczęła jednak coraz lepiej radzić sobie z atakami madryckiego zespołu coraz częściej wyprowadzając groźne kontry. Taki obraz gry prezentował się na boisku Estadio Vicente Calderon do czasu, kiedy to po katastrofalnym błędzie Hildebranda przy wyłapywaniu dośrodkowania piłkę do pustej bramki wpakował Aguero. Sytuacji nie uratowała nawet ofiarna interwencja Albiola, co pozwoliło drużynie gospodarzy świętować zdobycie prowadzenia. Utrata bramki w tak fatalny sposób wyraźnie rozbiła morale zawodników Valencii, którzy przez kolejne minuty mieli trudności z przedostaniem się z piłką pod pole karne przeciwnika. Do końca pierwszej odsłony spotkania obraz gry nie zmienił się, a żadna ze stron nie miała na tyle dogodnej okazji by zmienić rezultat.

Po gwizdku pana Álvareza Izquierdo oznajmiającym początek drugiej połowy na boisku zameldowało się dwóch piłkarzy, którzy mieli usprawnić grę Ches. Juana Mata zastąpił Zigić natomiast Montoro zmieniony został przez niedawno zakupionego Evera. Pobyt obu piłkarzy na boisku z czasem zaczął wnosić coraz więcej do gry nietoperzy. Nikola Zigić po niemal 15 minutach gry znalazł się w dogodnej sytuacji, jednak jego uderzenie na poprzeczkę sparował Abiatti. Zaledwie 5 minut później Serb znów dał o sobie znać wykorzystując dośrodkowanie Silvy z rzutu rożnego i trafiając w słupek. Z minuty na minutę goście posiadali coraz większą przewagę w posiadaniu piłki, lecz trudno im było stwarzać kolejne sytuacje bramkowe. Natomiast ekipa rojiblancos bardzo szczelnie ustawiła swoje szyki obronne i skutecznie przeszkadzała rywalowi. Pod koniec spotkania dwukrotnie po rzutach rożnych w dobrej sytuacji znajdywał się Emiliano Moretti, jednak Włochowi zabrakło odrobiny szczęścia by zdobyć upragnionego gola. Wysiłek jaki piłkarze Valencii włożyli w to spotkanie z pewnością zasługiwał na remis, lecz ekipie ze stolicy Lewantu wyraźnie brakowało siły rażenia aby wywalczyć choć punkt w Madrycie.

Statystyki meczowe w nowej szacie graficznej dostępne jak zawsze w dziale Primera Division. Skrót spotkania do obejrzenia natomiast w dziale Video

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (35)

KOMENTARZE

1. szymon247713.01.2008; 22:55
szkoda bo to był naprawde dobry mecz jesli patrzec jak nasi ostatnio grali moze zabraklo nam troche szczescia moze troche zeba gdyby nie ten blad hildebranda to mecz mozna byloby zaliczyc do udanych lecz to nie zmienia faktu ze LM w nastepnym roku jest coraz dalej....:/
2. Kanius13.01.2008; 22:57
KaniusJednym słowem fatalnie!
3. El Moro13.01.2008; 22:57
El Morono i znowu do tyłu - już widzę te kojące wypowiedzi Koemana

Fakt, że gra nie wyglądała tak źle, ale Vcf potrzebuje wyników, a nie tylko niebrzydkich meczów (bo do piękności też im daleko)

Wciąż utrzymuje, że Baraja jest za stary żeby na nim budować team - miał przebłyski, ale też gubił się jak dziecko
4. mcgrey13.01.2008; 23:01
Jeśli kogoś można wyróżnić za ten mecz to zdecydowanie Arizmendi. Wymiata na tej prawej obronie. Joaquin też się starał. Nawet ciekawy debiut Banegi. Szkoda wyniku bo nasi nieźle grali zwłaszcza w drugiej połowie.
5. Mistic13.01.2008; 23:04
MisticKrotkie podsumowanie 2-giej polowy(tylko ja ogladalem)

Patrzac na gre naszej linii defensywnej na pochwaly o dziwo zasluguje jednynie Arizmendi, nie wiem co sie z nim dzieje ale sa dosc widoczne postepy , a gra w linii obronnej idzie mu o niebo lepiej niz w ataku czy pomocy . Albiol - gdzie jest ten stoper z zeszlego sezonu ? ;(
Helguera - na swoim poziomie czyli slabo .
Moretti - dramat ... Potrzebujemy lewego obroncy byle szybko .
Co do linii pomocy ... ehh slaba gra marcheny , przecietna Barajy, ktory z minuty na minute gral lepiej ale jak na lidera druzyny to duzo duzo za malo .
Hmmm ddeubitant Ever Banega , wg. mnie ten chlopak ma potencjal i umiejetnosci zeby juz teraz poprowadzic nasz team , pokazal w tym spotkaniu ze ma bardzo dobry przeglad pola + potrafi podjac decyzje o strzale z dystansu -> bedzie jeszcze z niego spory pozytek.
Joaquin + Silva + Zigic , to trio jest obecnie podpora naszej lini ataku. Zigic dobry mecz aktywny, robil co do niego nalezalo, zabraklo szczescia. Joaquin, patrzac na jego ostatnie mecze moglobyc lepiej , ale z drugiej strony nie bylo az zle. Silva na swoim poziomie, walczacy do konca i nieustepliwy .
Co do Vicente , chyba za duzo od niego oczekujemy, a nikt nie wziol pod uwage ze po tej serii kontuzji moze on nie wrocic juz do dawnej formy. Co do Timo, gdyby nie ten blad w 27' mecz moglby zaliczyc do udanych .
Podsumowujac nasz brak szczescia powiem ,ze Timo 1 popelnil blad przy wyjsciu do gornej pilki , a Abbiati robil to notorycznie przy conajmniej 3-4 dosrodkowianiach , w koncowce zabraklo nam ewidentnie szczescie . 13.01.2008 szczescie nie sprzyjalo lepszym ...
6. ruben12313.01.2008; 23:14
Obejrzalem mecz i powiem ze takiej dramaturgii juz dawno nie widzialem - swietny mecz.

Czapki z glow dla Valencii za naprawde bardzo dobra gre w drugiej polowie - tak gajac jak gralismy w 2 polowie w pelni zdominowalismy atletico i to na v.calderon i to naprawde napawa optymizmem.
Problem w tym ze nad Valencia siedzialo jakies fatum - Timo ktory 2 razy kapitalnie wyciagnal grozne strzaly Aguero i Maxiego popelnia fatalny blad ktory kosztuje nas 3 punkty - zal mi Timo bo to swietny golkiper.
My z kolei mielismy sporo sytuacji - slupek i poprzeczka Zigica , kilka razy wybita pilka z linii bramkowej - pech , pech , pech!

Co do poszczegolnych formacji:

Obrona:

Srodek - obrona zagrala jak zwykle troche niepewnie ale w srodku boiska.Helguera to dla mnie nieporozumienie a Albiol walczy ale zle sie ustawia.Priorytetem jest sprowadzenie latem jakiegos swietnego obroncy.


Boki - Moretti zagral naprawde dobry mecz, najlepszy mecz chyba w tym sezonie.
Arizmendi - man of the match! Tego sie nie spodziewalem ale Arizmendi byl po prostu dzisiaj kapitalny - pewny w obronie i zarabiscie udzielal sie w ataku.Jezeli tak bedzie gral to Miguel moze zapomniec o pierwszym skladzie.

Pomoc - Baraja to dla mnie pomylka i nawet nieco lepsza gra w 2 polowie tego nie zmieni.Koles zwalnia kazda nasza akcje , jest czesto statyczny , malo biega i czesto traci pilki.Problem ze nie ma go kim zastapic bo raczej takiego Lucho nie kupimy.Marchena zagral niezly mecz i zdecydowanie sprawdza sie w destrukcji.Montoro - za malo doswiadczenia , mecz przecietny , niczym sie nie wyroznia.Banega - jak dla mnie o wiele lepszy niz Montoro , widzialem Evera - moze nie zachwycil ale zagral dojrzale , rozdzielal i odbieral pilki - jak na debuit zagral bardzo dobrze i widac za to talent.

Atak - Mata to nie rozwiazanie na srodek.On jest przydatny na boku ale w chwili obecnej nie powinien jeszcze grac w pierwszym skladzie.Silva zagral nieco ponizej oczekiwan , Vicek w koncowce jak zwykle nieco drewnianie.Joaquin - kolejny bardzo dobry mecz - czesto zmienial pozycje , bardzo aktywny.Zigic - obok Arozmendiego pilkarz meczu.Wszedl w 2 polowie i odmienil obraz naszej gry ofensywnej - mial wielkiego pecha bo mogl spokojnie strzelic z 2 bramki.Jezeli Villa szybko nie zlapie formy to chyba Zigic bedzie najlepsza opcja na atak.

Ogolnie jestem niezadowolony z wyniku bo zaslugiwalismy co najmniej na remis.Atletico przy naszej dominacji ograniczylo sie do obrony i skorzystali z bledu Timo.Szkoda ale ja jestem dumny z naszych za tak duze zaangazowanie.Jezeli tylko zaczniemy strzelac w koncu bramki to wyjdziemy z kryzysu.
7. luke13.01.2008; 23:16
ALE MECZ!!!
Wreszcie duzo emocji.Chłopaki zagrali świetne spotkanie.Byli równorzędnym rywalem dla atletico a momentami grali lepiej.Szkoda błedu Hilderbranda ale mimo tej gafy i tak zaliczyl swietne spotkanie.
Co najmniej trzy razy wyciagał piłki które powinny wpaść.Zasłużyliśmy na remis. Antonio Lopez(o ile dobrze pamietam)powinien dostac po zebach.Skonczy sie pewnie na dyskwalifikacji po tym umyslnym zagraniu reka. Zigic o mały włos nie został bohaterem.Szkoda bo gdyby nie ręka na lini lopeza i "silny wiatr" ;) który skierował piłke na poprzeczke to ustrzeliłby dwa golaski...(banegaski) ;) Szkoda ze przegraliśmy bo naprawde zasłuzyliśmy na coś więcej. Baraja hmm... zgadzam sie z rubenem miał 2 sytuacje a zachował sie jak trampkarz.Do tego mnóstwo strat i podań które nie dochodziły do kolegów. Choc były i pozytywy w jego grze.
Banega...? Gosć gra ok choc moim zdaniem momentami za bardzo przetrzymuje piłke.Ale jak na 1 raz całkiem nieźle.Musze za to pochwalic Marchene za swietny mecz. Arizmendi tez całkiem niezle sobie radzi.Chlop zrobil duze postepy...Szkoda ze silva zagral dzis cienko ale skutecznie uprzykrzał mu zycie raul garcia ktory pobil chyba w tym meczu rekord fauli w jednym meczu.Dziwie sie ze sedzia tak pozwolil kopac rywali...
Coz nietoperki przegralismy ale wkrotce bedzie lepiej obserwujac to co sie dzieje w naszej druzynie.
Hejka krejzolki
8. Mientowy13.01.2008; 23:21
MientowyMecz mozna zaliczyc do lepszych,ze wzgledu na postep w grze zespolu,brawa dla Arizmendiego za dobra gre w obronie,gdyby nie pech i bład Timo to mecz by sie inaczej potoczyl. Uwazam ,iz Valencia pod wodza Koemana zacznie odnosic sukcesu, Dajmy im czas Panowie, nie wszystko odrazu AMUNT
9. Eustachy13.01.2008; 23:44
Przynajmiej byly emocje. Szkoda ze Valencia zaczyna dopiero grac od straty bramki. Wynik nie jest w moim przekonaniu sprawiedliwy. Coraz lepsze wrazenie pozostawia po sobie Zigic i Arizmendi. Joaquin wiadomo najlepszy na boisku. Silva oczywiscie kolejny dobry wystep. Timo mimo wszystko bardzo ladnie bronil.
Banega? Wasze komentarze przypominaja mi wasze pierwsze komentarze na temat Fernandesa.
(Mistic, podoba mi sie) 13.01.2008 szczescie nie sprzyjalo lepszym.
10. MIET13.01.2008; 23:53
MIETnie wiem wy sie podniecacie stylem gry ale wynik jest wiadomy. Nie widziałem meczu wiec nie mogę sie głębiej na ten temat wypowiedzieć.

Ale zacytuje słowa które powiedział na konferencji przed meczem z podajże z Mallorca, ETO " jeśli mam wybierać miedzy pięknym,widowiskowym meczem ale przegranym a nudnym i brzydkim ale wygranym, to wybiorę słaby lecz wygrany, bo liczą sie punkty a nie styl w jakim sie gra"

no ale mam nadzieje że vcf będzie grała widowiskowo i skutecznie ale nie pod wodzą takiego trenera:P i z taką koncepcją :P
11. dzidek14.01.2008; 00:15
dzidekPo występie Javiera w spotkaniu z Atletico spodziewam się, iż Miguel dłużej zagrzeje ławę... .


RaFal--> Stronka Jin'a, skądinąd użytkownika vcf.pl, nie jest wcale nowa.
12. Fuh14.01.2008; 01:17
FuhKoeman mieszal z tym 4-3-3 od poczatku i nic nie dawalo. W koncu ustawil 4-4-2, tak jak za QuiQue i zaczeli jakos grac. Nie wiem po co on wystawia Montoro ? nic chlopak nie gra. Cos mi sie zdaje ze juz na Lm za pozno ... ;( Niestety ....
13. VooDoo14.01.2008; 01:42
VooDooA ja nie wiem czym wy się tak podniecacie...
Fakt ,że w drugiej połowie nie graliśmy tak tragicznie jak w pierwszej . to jednak w środku pomocy i w obronie (a zwłaszcza w obronie)nasza gra to TRAGEDIA.Wejście Evera(i zejście Baraja ) trochę zmieniło obraz gry w środku.Nasi piłkaże nie mają żadnego pomysłu na wyprowadzanie kontr jak i na rozgrywanie ataku pozycyjnego.
Nie wiem też czemu rudy trzyma cały czas Zigica na ławce.Tak jak napisał Mistic :Silva ,Joaquin i Zigic to w tej chwili nasi najlepsi zawodnicy a ten na szpice wystawia Joaquina który z pozycją wysuniętego napastnika ma tyle wspólnego co ja z jazdą figurową.Po lewej stronie biegał Montoro który przy każdej okazji szukał prawej nogi.
Ja tam w tego trenera nie wierzę cho oczywiście mam nadzieję,że będę się myli i zagramy w UEFA w następnym roku , bo o LM nawet nie myślę.
Potrzebujemy teraz punktów a nie ładnej gry.
14. benji14.01.2008; 03:41
benjiFuh--> przecież my dziś właśnie 4-3-3 zagraliśmy:
Timo

Arizmendi-Albiol-Helguera-Moretti

Baraja - Marchena - Montoro

Ximo - Mata - Silva

Nie wiem, gdzie ty 4-4-2 widziałeś:?
15. Angulo14.01.2008; 08:22
AnguloPrzynajmniej przeprowadzali groźne sytuacje, walczyli ambitnie.
16. Fuh14.01.2008; 08:50
FuhBenji chodzi mi przeciez o to jak Koeman zrobil Zmiany i Silva z Joaquinem byli na skrzydlach, tak jak zawsze ;) Chociaz w Sumie to bylo 4-5-1 i dopiero po wejsciu Vicente Silva przesunal sie do Zigica na 4-4-2, to i tak duzo to dalo ;)
17. Tomi14.01.2008; 09:28
TomiDobry mecz tylko wynik H....wy .Jest naprawde poprawa w grze, szczegulnosci druga linia .Dobry mecz Arizmendiego na obronie podkreslajac ze jest to napastnik, no i oczywiscie Joaqina+Silva ,A co do Banegi no to widac ze chlopok ma potecial ,Takze nastepny mecz z Villareal to juz MY wygramy.
18. Angulo14.01.2008; 09:48
AnguloNo i pół rozgrywek za nami. Jesteśmy na kijowym, siódmym miejscu, a rywale już mają dużą przewagę, no więc te 4 miejsce z minuty na minutę jest coraz dalej.
19. pedro114.01.2008; 09:55
Porażka na własne życzenie, a właściwie na życzenie Koemana.
Kiedy ten facet przestanie eksperymentować?
To nie czas na eksperymenty, ale na stabilizację, doskonalenie przyjętego systemu gry. A tu co mecz to nowina.
Wbrew opinii Koemana niechciany Zigic staje się podporą drużyny.
Joaquin jako środkowy napadzior? Montoro - skrzydłowy? Co jeszcze wymyśli ten duet cudotwórców Koeman/Bakero?
Zamiast budować wzajemne zaufanie, poczucie własnej wartości, spójne oblicze drużyny, Koeman ciągle ją destabilizuje, sieje zwątpienie, niepokój i niepewność - niszczy to co jeszcze zostało po totalnej rewolucji.
Autodestrukcja.
Są ludzie, którzy świetnie nadają się do burzenia, równania z ziemią. I do tego Koeman jest świetny. Ale tu trzeba jakiegoś trenera z wyczuciem, konstruktora, a nie destruktora.
Niestety końca dramatu nie widać. Valencia idzie w ślady Newcastle czy PSG.
Za błędy się płaci. Największym błędem Solera było przedłużenie kontraktu z Floresem, a potem zatrudnienie Koemana. To nie człowiek dla Valencii.
20. Kanius14.01.2008; 10:27
KaniusZaraz będzie news Koemana: Wynik jest nie zasłużony lol
21. staste7714.01.2008; 12:05
staste77pedro1, popieram Cię.
Przede wszystkim te nasze 4-3-3 zupełnie nie funkcjonuje i nie zafunkcjonuje (chyba że wymienimy połowę składu). My mamy kapitalnych zawodników na 4-4-2 i to było widać w końcówce meczu.
22. Imielin14.01.2008; 12:48
Jesli to prawda nazwie Koemana
23. Imielin14.01.2008; 12:49
nie dodalo mojego zakonczenia :/
wiec zabawmy sie w gre dokoncz zdanie:)

czekam na wasze propozycje;)
24. Kanius14.01.2008; 13:53
KaniusJuż ja bym lepiej taktykę wystawił :D. Szczerze teraz to chciałbym aby przegrali jeszcze kilka meczy i go wyrzucili może jak kogoś zatrudnią lepszego to wtedy się coś ruszy. Szkoda że Benitez nie przeszedłby :D
25. pedro114.01.2008; 14:56
Benitez może wylecieć z Liverpoolu, więc możnaby zrobić wymianę - Koeman do Liverpoolu, a Benitez do VCF.

Wiem, że to nierealne (przynajmniej teraz), ale oprócz Beniteza ciągle myślę o Schusterze lub Valverde.
Mam wrażenie, że Soler wybrał Koemana, ponieważ to gość podobny do niego pod wieloma względami. Swój znalazł swojego. Dwa słonie w składzie porcelany.
Koeman zdaje sobie świetnie sprawę, że Soler go nie zwolni, więc zamiata jak może na prawo i lewo.
Najgorsze, że jesteśmy zdani na Koemana. Pokazał piłkarzom, że to on rządzi, a nie Albelda i spółka, tylko co z tego? Trzeba umieć nie tylko rządzić, lecz przede wszystkim trenować, układać mozolnie i umiejętnie taktyczne elementy gry. A wyczucia mu brak. Absolutnie nie mam do niego zaufania i nie mieli go także Albelda, Santi i Angulo. Więc ich wywalił.
Do tego ten as myśli szkoleniowej Bakero, który skompromitował się w Realu Sociedad.

Pamiętam do czego Koeman doprowadził Ajax w 2005 roku. Degrengolada. Potem w Benfice bez osiągnięć i bez żalu się z nim rozstali.

Nie podoba mi się to, co się dzieje w VCF.
A za tym wszystkim stoi Soler - wielki nieudacznik.
26. lukasz14.01.2008; 14:59
Taki postep ze tylko 1:0 !! 7 meczy w La liga bez zwyciestwa , widac postepy i to znaczne . Jak wam sie wydaje ile meczy za koemana wygramy w tej rundzie ??????
27. Kanius14.01.2008; 15:04
KaniusPedro prawda, prawda, prawda!!!! Trzech wystawionych(albelda, Cani i Angulo) są niepotrzebnie wystawiani, Solera nie obchodzi team tylko żeby sobie pogadać Koeman się nie nadaje i już
28. Kanius14.01.2008; 15:05
KaniusKoemana wywalić zatrudnić Beniteza!
29. Angulo14.01.2008; 15:09
AnguloBenitez nas oleje, zatrudnić Del Bosque.
30. marcin9014.01.2008; 15:16
marcin90Ja jednakowoż jestem zwolennikiem brzydkiej gry i wyników jak za QQ niż tego, co jest teraz.
31. mruwek14.01.2008; 15:18
mruwekTa… Benitez na pewno będzie chciał rozmawiać z Solerem, który po uczynieniu przez Rafę z Nietoperzy najlepszej drużyny Europy, chciał dodać do nowego kontraktu klauzulę o rozwiązaniu kontraktu w razie gdyby drużyna przegrała 3 mecze z rzędu. Ot dyplomata z naszego prezesa.

Zresztą, to już nie ten sam Rafa co kiedyś. Trochę mu odbiło w tej Anglii. Myślę, też że pogłoski o jego "śmierci" w Liverpoolu są zdecydowanie przedwczesne.
32. Angulo14.01.2008; 15:23
AnguloTen włoski styl gry wcale nie jest brzydki, tylko leniwy.
33. mz14.01.2008; 15:34
mzPrzecież Benitez odszedł, gdy prezydentem był Orti.
34. mruwek14.01.2008; 16:00
mruwekMasz słuszność. Nie wiem czemu wydawało mi się, że to miało miejsce już po dymisji Ortiego. To chyba syndrom chęci zwalenia wszystkiego co złe na Solera.
35. Darlene14.01.2008; 16:33
Darlenena prawde nie wiem jaka moglaby byc recepta na nasza gre obronna, tak jak dobrze wygladamy w ofensywie tak z tylu ciagle jest to samo, Ever w nastepnym meczu powinien wyjsc w pierwszym kosztem Barajy, Zigic rowniez powinien grac w pierwszym, ciekawa nam sie sytuacja zrobila na prawej stronie obrony, na prawde swietna decyzja o wystawieniu Arizmendiego na obronie i w tym przypadku akurat Koeman mial wyczucie, a Caneira powinien w przyszlosci zastapic Wlocha na lewej stronie i nie ma problemu, problem jest w srodku obrony i tam jest potrzebny transfer