sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Podział punktów na San Mamés

Karol Kotlarz, 28.02.2018; 21:35

Passa wygranych przerwana

Nie udało się przedłużyć serii zwycięstw Valencii do czterech z rzędu i wskoczyć na trzecie miejsce w lidze. Podopieczni Marcelino zremisowali 1:1 z Athletikiem w wyjazdowym spotkaniu. Bramkę dla Los Ches zdobył Kondogbia, zaś dla gospodarzy trafił De Marcos.

Trener Valencii zaskoczył wszystkich rotacjami w wyjściowym składzie. I tak, w podstawowym składzie znalazło się miejsce dla Vezo na prawej stronie obrony, Coquelina na lewym skrzydle oraz dla debiutującego w podstawowej jedenastce, zaledwie 18-letniego Ferrána Torresa na prawej flance. Atak również dotknęły zmiany – parę Rodrigo-Mina zastąpił duet Zaza-Vietto. Ewentualna wygrana Valencii pozwoliłaby na awans na trzecią pozycję w lidze.

Od pierwszych minut spotkania to Athletic dyktował warunki, efektem czego były próby strzału podejmowane przez San Jose czy Aduriza. Dwukrotnie z rzutów wolnych zaskoczyć Neto próbował Beñat, jednak żadna ze wspomnianych prób nie znalazła drogi do bramki gości.

Już pierwsza groźna sytuacja po stronie Valencii zakończyła się bramką. W 22. minucie meczu piłkę przed polem karnym otrzymał Kondogbia, zagrał ją do Vietto, ten oddał futbolówkę do Ferrána, który zagrał do będącego bez opieki przed polem karnym Kondogbii, a ten przełożył piłkę na lewą nogę i oddał strzał z dystansu, który wylądował w siatce. 0:1!

Kilkanaście minut później okazję do wyrównania stanu meczu otrzymali gospodarze, po tym jak arbiter podyktował jedenastkę za faul Jeisona Murillo na Markelu Susaecie. Do piłki podszedł Aritz Aduriz, jednak górą w starciu okazał się Neto, który wyczuł intencje napastnika Athletiku i obronił rzut karny!

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 0:1.Kilka minut po zmianie stron rzut wolny z bocznego sektora boiska wykonywali gospodarze. Dośrodkowanie wybił głową Kondogbia, a piłka trafiła do znajdującego się przed polem karnym Óscara De Marcosa, który momentalnie oddał strzał na bramkę. Pomimo interwencji Neto, futbolówka znalazła się w siatce. 1:1!

W kolejnych minutach obie drużyny stworzyły sobie dogodne sytuacje do zdobycia gola. Uderzenie Zazy i Vietto bronił jednak pewnie Kepa, zaś na drodze Susaety stanął Neto. Bliski przechylenia szali zwycięstwa na korzyść gospodarzy był Aduriz, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła tylko w boczną siatkę.

W drugiej połowie Marcelino dokonał kilku zmian w składzie. I tak, na murawie zameldowali się Rodrigo, Guedes i Soler, którzy zmienili odpowiednio Vietto, Ferrána i Zazę. W końcowych minutach spotkania szansę na zdobycie bramki z rzutu wolnego miał kapitan Valencii, Dani Parejo, jednak strzał pomocnika pewnie wyłapał Kepa.

Podopieczni Marcelino przerwali serię trzech wygranych spotkań z rzędu. Nie udało się przeskoczyć w tabeli Realu Madryt, choć strata do nich została nieznacznie zmniejszona. Mecz z Athletikiem to kolejne spotkanie ze straconą bramką. Od czternastu kolejek ligowych Los Ches nie odnotowali czystego konta.

LaLiga, 26. kolejka

ATHLETIC CLUB – VALENCIA CF 1:1 (0:1)

Bramki: Kondogbia (22’, 0:1), De Marcos (49’, 1:1)

Athletic Club: Kepa, De Marcos, Unai Núñez, Iñigo Martínez, Saborit, Beñat, San José, Susaeta (63’ Williams), Raúl García (76’ Lekue), Córdoba, Aduriz.

Valencia CF: Neto, Ruben Vezo, Gabriel Paulista, Murillo, Gayà, Parejo, Coquelin, Kondogbia, Ferran Torres (75’ Guedes), Zaza (83’ Carlos Soler), Vietto (70’ Rodrigo).

Wybierz gracza meczu
Francis Coquelin
Ferrán Torres
José Gayà
Geoffrey Kondogbia
Neto
Created with QuizMaker



Kategoria: Mecze | własne | LasProvincias | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (42)

KOMENTARZE

1. LimaK28.02.2018; 21:41
Ładne bramki padły a mecz taki sobie...
2. JaroVCF199228.02.2018; 21:45
Szkoda że nie udało się wygrać . Podobała mi się gra Ferrana Torresa. Może meczu życia nie zagrał , ale będą z niego ludzie . Na plus Neto , w końcu się zaczął rzucać xd .Na Vietto nie mogę patrzeć jak go kupimy to samobój . Bez Kondogbii sobie nie wyobrażam następnego sezonu . Zaza...kuedy w końcu strzeli ? Waleczny jest , niby można usprawiedliwiac niesprawne kolano na operacje / niech wyzdrowieje w 100% bo chyba nie gra nam na 100% tak mi się wydaje . Pkt dobry szoda że wygrała Sevilla której już sie nie mogę doczekać mając nadzieję , że na ich stadionie wybimy im z głowy lm .
3. kupis8928.02.2018; 21:47
kupis89Naprawdę nie wiem co ten Marcelino odwala... oszczędza piłkarzy na kolejne mecze ??? Co oni aż tak bardzo są przemęczeni ?

Jak dojdą do tego puchary to ja już widze ta jego rotacje dzięki której zapewne nie ugramy nic nigdzie bo kadry napewno szerszej ani lepszej mieć nie będziemy.

Jak dla mnie żeby coś ugrać powinniśmy przede wszystkim ściągnąć trenera na topie bo ten gwarantuje co najwyzej właśnie 4 miejsce.

Jak tak na to patrzę to jestem niemal pewny ze Valencia zostanie klubem który przez długie lata nie wygra Ligi , w Pucharze może przy dobrym wiatraczki uda się dojeść do 1/2 ew Finału a w Lidze Mistrzów przyjdzie się zadowolić Faza grupowa i od zasu do czasu 1/8 przy dobrych wiatrach .

Hmm Jak dla mnie błędem jest wystawianie Vietto i Zazy , sadzenie na ławce Guedesa bo ten gdy wchodzi z ławki nie daje kompletnie nic, dosłownie go nie ma. Coq na skrzydle mając do dyspozycji Guedesa , Soler i Rodrigo to strzał w kolano. Najlepszy strzelec nie powąchal nawet murawy ...nosz ja pierdziele ,Marcelino ma coś z głową, nie wiem może oszczędza ich na Ligę Mistrzów czy co...
4. BuizeL28.02.2018; 21:52
Mecz zawalił Marcel, wpuszczeniem Rodrigola, zamiast Santiego, zrobieniem zbyt późnych zmian. 1:1 dobry wynik, apetyty były większe.

Kluczem do zajęcia miejsca 4 będzie na pewno wygranie wszystkich meczy domowych. Mamy na prawdę dosyć łatwe mecze na Mestalla.
Natomiast wyjazdy...
Sevilla (1pkt minimum), Leganes (3pkt), Barcelona (0pkt), Celta (1pkt), Villarrel (1pkt) i Girona (3pkt). To nam wystarczy, chociaż wiemy, że Sanchez Pizjuan to już żadna twierdza tj. El Madrigal.

Sevilla ma łatwo na wyjeździe i ciężko u siebie: Bilbao, Valencia, Barcelona, Villarreal, Sociedad, Real Madryt i Alaves.
Mamy całe 8 pkt przewagi nad Sevillą. 8, bo nie wierzę, że wygrają z nami 5-0.

Następna edycja LM ma być w polsacie sport.
Kupiłem specjalnie cyfrowy mam nadzieję, że nie będę żałować.. :D
5. Qnick198628.02.2018; 22:06
Qnick1986Biorąc pod uwagę to, że Bilbao miało karnego to jednak trzeba ten remis przytulić i pogłaskać czule (choć cholera wie jakby się wtedy mecz potoczył).

Mecz dość przyzwoity. Sporą część czasu kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Zawdzięczamy to w głównej mierze obecności dwóch DM'ów, którzy kasowali większość akcji w zalążku. Cenny punkt w trudnym wyjazdowym meczu. Jeśli do końca będziemy wygrywać u siebie i remisować na wyjazdach to będzie znakomicie (choć 1-2 wyjazdowymi triumfami nie pogardzę).

Indywidualnie (od 1 do 10)
Neto - 8 - obronił karnego, bramka to nie jego wina, dobry mecz
Vezo - 6,5 - może trochę naciągane, ale za chęci się należy. Biegał, walczył, wracał się, wychodził za akcjami. Błędy się zdarzały, ale jak na grę na nie swojej pozycji to bardzo fajne zawody.
Murillo - 6 - druga połowa lepsza niż pierwsza, choć też przeplatał ładne interwencje ze złymi decyzjami. No i ten karny.
Paulista - 6 - zwykły mecz Paulisty. Trochę tykająca bomba, ale miewa dobre momenty.
Gaya - 6,5 - z tyłu całkiem nieźle, wie jak bronić. Z przodu od pewnego czasu mu nie idzie. Wrzutki do nikogo, rajdy zakończone stratami.

Kondogbia - 9 - rewelacyjny mecz okraszony golem. Czego chcieć więcej od DM'a? Może i straty się czasem zdarzyły i obiektywniej ocena powinna być nieco niższa, ale nie mogę wyjść z podziwu dla tego gracza.
Parejo - 6 - przeciętny mecz. Przeplatane dobre podania z tragicznymi. Mało obiorów. Spora nieporadność.
Coquelin - 8 - po Kondogbii drugi najlepszy gracz na boisku. Kasował co się da. Czasem ładnie rozkręcał akcję niezłym rajdem (trzyma się na nogach skurczybyk).
Ferran - 7,5 - ogromna dojrzałość u tak młodego gracza. Dobry przegląd pola. Chłopak się nie podpala. Gra mądrze. Fajnie się to ogląda i daje wielkie nadzieje na przyszłość.

Zaza i Vietto - 5 - szkoda klawiatury. Nie odmawiam im chęci. Coś tam rwą chwilami, ale bardzo nieporadnie to wygląda. Ktoś pisał, że złe podania dostają. Przecież oni między sobą nie potrafią wymienić dwóch celnych podań. Kompletnie się nie rozumieją.

Zmiany.

Szkoda gadać. To były osłabienia składu. Lepiej by było jakby Marcel w ogóle nie zrobił zmian.

Może faktycznie Marcelino powinien wpuścić Minę po straconym golu. Tylko czy jeden Mina by coś to odmienił. Indolencja z przodu była tragiczna, a co mecz rywale Minie prezentów robić też nie będą.
6. wotek2128.02.2018; 22:15
wotek21Słabo mi jak tu się ludzie żalą że Marcel zawalił i coś tam.

mecz walki! Chłopki pokazali charakter, a rotacje muszą być, choć moim zdaniem Zazie to szkodzi, a Vietto to jakieś nieporozumienie.

Reszta spoko!
Amunt VCF!
7. Qnick198628.02.2018; 22:15
Qnick1986kupis89 - całym szacunkiem, ale jesteś oderwany od rzeczywistości.

Od dwóch sezonów marzyliśmy o trenerze, który nas wprowadzi do czwórki (mam przypomnieć ilu szkoleniowców zmieniliśmy?). Teraz już nagle mamy zwalniać trenera po nieco ponad pół roku, bo z nim to max 4 miejsce... Przecież tego się czytać nie da. Co ty chciałeś, o majstra walczyć?

Szersza kadra będzie konieczna. Teraz mamy najwęższą kadrę od wielu wielu lat. Rotacje i tak są minimalne. Niektórzy by tu chcieli, żeby jedna jedenastka grała w 38 kolejkach.

Guedes z RSSS nie dał nic przez 90 min., więc nie wiem skąd stwierdzenie, że z ławki gra gorzej, a jakby grał od początku to byłoby lepiej. Pewnie od razu hat-tricka by wsadził, jakby dobry wiatr w uszy złapał.
8. Vicente7328.02.2018; 22:35
Vicente73Dobry wynik, San Mames zawsze jest ciężkim terenem dla najlepszych!

Przez większą część spotkania mieliśmy wszystko pod kontrolą, natomiast to co pisałem na shoucie - ostatnie kilka minut to katastrofa, groteska i śmiech... Nie potrafiliśmy wymienić 2-3 celnych podań, utrzymać się kilkanaście sekund przy piłce, piłkarze potykali się o własne nogi i o siebie nawzajem, nie rozumieli się, panikowali, biegali jak kury z obciętymi łbami... Przykro się na to patrzyło...

Jeszcze subiektywne wrażenie - nie widzę wielkiego zaangażowania w grze piłkarzy (generalnie), nie widzę gryzienia trawy. Ot, pykanie sobie piłeczką... A mogliśmy ten mecz wygrać, gdybyśmy przycisnęli Athletic. Nie zrobiliśmy tego, nie wygraliśmy, ale i tak remis 1-1 brałbym przed meczem w ciemno. :)
9. Vicente7328.02.2018; 22:45
Vicente73Aaa, Qnick, sorry, ale oceniając Ferrana na 7,5 trochę Cę poniosło jak mniemam... ;) Niezła gra, ale bez przesady.

Dla mnie w kolejności:
1. Kondogbia
2. Coquelin
3. Neto
4. Vezo

Reszta przeciętnie lub słabo.
10. kupis8928.02.2018; 23:20
kupis89Qnick1986 z jeszcze większym szacunkiem do Cb ale ty to jesteś oderwany od telewizora...

Ty nie widzisz tego ze ten trener nie wie co robić jak nie idzie i przeciwnie robi jeszcze gorzej jak idzie ... nie na darmo Drapie się po głowie jak coś jest nie tak.

Po co im aż taką rotacja kiedy zespół zaczyna wygrywać przy nie tak dużej ilości meczy?

Jak wróca do ligi mistrzów to myślisz ze jak będzie. Tak samo .

Tak to prawda że po tych 2 słabszych sezonach osiaga jak narazie dobry wynik i zapewne zalapia się do LM ale nic po za tym.

Marcelino to trener tylko i wyłącznie jednej taktyki , z nim poprostu się nic więcej się nie ugra .

A co do Guedesa to Ty chyba nie oglądasz meczy, on po wejściu z ławki jest osłabieniem.

11. siarka00728.02.2018; 23:20
siarka007Ferrán z asystą przy jedynej bramce Valencii, 81% celnych podań, trzema dryblingami (drugi w zespole) czterema wygranymi główkami (drugi w zespole) i czterema blokami (najwięcej w zespole). Udzielał się i w ataku i w obronie, więc jeśli dla kogoś był drugim najlepszym piłkarzem Valencii w tym meczu to nie jest to moim zdaniem bezzasadne.

Przed meczem brałbym remis w ciemno, ale Bilbao było naprawdę słabe, więc troszkę niedosyt jest. Nasz napad zupełnie odcięty od gry. Zaza (16) i Vietto (13) mieli najmniej kontaktów z piłką, luki między formacjami były olbrzymie, bo Kondogbia i Parejo grali bardzo cofnięci - wtedy nasz napad, ktokolwiek by nie grał, jest bezużyteczny. Równie dobrze mogliby nie wychodzić na boisko i takie mecze już się Valencii w tym sezonie zdarzały.

No nic, 10 na 12 punktów w ostatnich meczach to naprawdę dobry wynik, do tego udało się odrobić punkcik do Realu, a Villarreal właśnie przegrał. To nie jest zła kolejka, a i San Mamés jest dla nas bardzo trudnym terenem.

Pora na Betis u siebie. To już wygrać trzeba.
12. Vicente7328.02.2018; 23:37
Vicente73Oj siarka, siarka... Te Twoje statystyki... :)))))

Nie pokazujesz nam ile Ferran miał złych wyborów, ile stracił piłek, ile razy pogubił się w dryblingu, ile razy nie wiedział w ogóle co zrobić, ile razy stracił piłkę jeden na jeden, ile razy za wolno biegł, itd, itd...
To nie był zły mecz małolata, ale statystyki nie powiedzą nam wszystkiego o grze piłkarza.

Spójrz - obrzuciłeś mnie statystykami Murillo przed jego powrotem po kontuzji. Pamiętasz? Statsy wprost genialne! Piałeś z zachwytu nad Murillo! A rzeczywistość boiskowa jest bardziej złożona: Murillo zagrał trzy mecze po kontuzji: w każdym Valencia traciła bramkę, w pierwszym meczu Murillo zagrał przyzwoicie, w drugim podarował rywalom gola, dzisiaj podarował prawie-gola, bo karnego. Statystyki nie pokazują wszystkiego. Parejo najlepszym tego przykładem. Najszybszy piłkarz Valencii? Najwięcej biega? No właśnie... Statystyki.
13. siarka00701.03.2018; 00:35
siarka007To Ty deprecjonujesz jego dokonania, więc jak rozumiem nie widziałeś tego, co robił dobrze, a nie tego, co robił źle ;) Dla mnie to, że był w top 3 u nas jest oczywiste, dla Qnicka jak widzę też - co innego można rzucić, jak nie statystyki, jeśli trzy osoby oglądały ten sam mecz, a jedna ma odmienne zdanie? :P Nic więcej nie zrobię.

Z Murillo nawet nie wiem od czego zacząć, bo napisałeś tak, jakby jego dokonania sprzed kontuzji miały zostać zrewidowane w trzech występach po trzymiesięcznej przerwie. Nie napisałem nic na jego temat - poza tymi dwoma błędami z dzisiejszego i ostatniego meczu moim zdaniem wygląda naprawdę dobrze, ale też twierdzę, że to były niedopuszczalne, karygodne pomyłki. Tylko co to ma do jego poczynań sprzed kontuzji? Nie mam pojęcia.
14. pedro901.03.2018; 10:42
Historycznie San Mames to trudny teren, ale w tym sezonie Athletic nie prezentuje się dobrze. Szkoda więc, że nie udało się wywieźć 3 pkt. To był mecz walki, a w końcówce mecz chaosu.
Nie udało się wygrać, bo Valencia zatraciła świeżość i dynamikę z pierwszych miesięcy sezonu. Gdzie podział się ten błyskotliwy Guedes, gdzie Rodrigo, co z Parejo? Ich atuty gdzieś wyparowały i dlatego VCF przypomina nieco bezzębnego tygrysa, który tylko sporadycznie machnie łapą. Kondogbia i Coquelin nie wystarczą. Na dodatek obrona mocno przecieka – mamy 2 tykające bomby: Murillo i Paulistę, którzy w każdej chwili mogą odpalić jakiś numer. Vezo jako boczny obrońca nie sprawdza się, w przeciwieństwie do Gayi.
Vietto niewiele wnosi do drużyny, Zaza jest jakiś zagubiony. Nazbierało się sporo minusów, mimo wszystko meczu nie przegraliśmy.
Kilka ciepłych słów wypada napisać o Neto (karny) i Ferranie, który dzisiaj obchodzi 18. urodziny. Feliz cumpleanos!
Ten chłopak ma naprawdę talent i przede wszystkim widać, że myśli na boisku. Popełnia czasem proste błędy i brakuje mu doświadczenia, ale to przyjdzie z czasem. Pamiętam Isco z kilku występów w 1.drużynie VCF – w tym porównaniu Ferran jest górą.
W kolejce, na swoją szansę czeka też Kangin Lee.
15. Qnick198601.03.2018; 11:14
Qnick1986pedro - nie tylko historycznie. Bilbao w tym sezonie przegrało u siebie 2 razy. Mniej porażek w domowych starciach zanotowały tylko Barcelona i Atletico.

W domu przegrali właśnie z nimi.
Oba mecze były bardzo zacięte i w żadnym z nich Baskowie nie mogli powiedzieć zasłużyliśmy na porażkę. Z Atletico przegrali 1:2. Mieli mnóstwo sytuacji bramkowych, a na 1:0 nie strzelił karnego Aduriz (wczoraj na 1:1).
Z Barceloną przegrali 0:2, ale druga bramka wpadła w doliczonym czasie po tym jak Baskowie postawili wszystko na jedną kartę by zremisować. Okazji na bramkę mieli od cholery. W obie strony szła akcja za akcją.
Bilbao potrafi się spiąć z najlepszymi mimo słabego sezonu. Real i Villarreal tam zremisowały a Sevilla przegrała. Teraz do zatrzymanych na San Mames doszła Valencia. Wstydu nie ma.

Żeby nie było, że milczę o niewygodnej dla postawionej przez siebie tezy faktach, to świadomy jestem ich porażek u siebie w pucharach. Tyle, że ze Spartakiem po wyjazdowej wygranej 1:3 i niemal pewnym awansie Baskowie grali po sporych rotacjach. Podobnie podeszli do meczu rewanżowego z Formenterą (wyjazdowy remis 1:1), tyle że zapłacili kompromitacją. Po 96 min. bicia w mur dostali bramkę i odpadli.
16. kwmscmusic01.03.2018; 11:21
kwmscmusickupis89 - mam takie samo zdanie jak Ty. Uważam że powinniśmy jak najszybciej zwolnić Marcelino. Im szybciej tym lepiej !

Po dwóch ostatnich WSPANIAŁYCH sezonach nagle taki słaby ? skąd ta obniżka formy ?

Kadrę mamy spokojnie na zdobycie Ligi Mistrzów i mistrzostwo Hiszpanii. Tylko ten trener nas powstrzymuje. Powinniśmy powalczyć o jak najszybsze zatrudnienie Guardioli .
17. longer01.03.2018; 11:22
longerOglądałem tylko 2 połowę i zachwycałem się Kondogbią. Teraz zobaczyłem jego bramkę. Proponuje poszperać, może ma jakiegoś brata
18. los ches01.03.2018; 11:39
los cheskupis89
Przepraszam bardzo. Ale czy Ty z choinki się urwałeś?
Zaskakujące jest to jak krótką niektórzy mają pamięć. Nie pamiętasz w jakiej i tak naprawdę wciąż jesteśmy dupie?
19. kupis8901.03.2018; 11:47
kupis89Haha śmieje się jak to czytam , a chodzi mi tylko i wyłącznie o to ze nasz trener powtarza te same błędy, baaa on wie ze je robi i robi je dalej .

Jeżeli ten klub chce mieć jakieś wyższe cele niż tylko i wylacznie załapanie się co roku do ligi mistrzów to to jest dobry trener ale jeśli chcą walczyć o coś więcej to ten trener tego nie gwarunkuje. Tyle w temacie
20. sth1001.03.2018; 12:07
sth10Spoko, fajnie. 4 mecze, 10 pkt, 3 zwycięstwa i remis. Remis na stadionie na którym ostatni raz wygraliśmy bodaj w 2012 roku...
Rozumiem, że apetyty nam urosły, że teraz to i wicemistrzostwo będzie klęską :-).
Apeluję o wstrzemięźliwość w zwalnianiu trenera. Wykonuję dobrze swoją pracę. Jesteśmy na 4 miejscu i jest to obecnie top naszych możliwości.
21. LukasZ_NS01.03.2018; 12:21
LukasZ_NSNie sądzę, że w przyszłym sezonie z łatwością będziemy z tym trenerem zajmować to samo miejsce... i że co sezon będzie gwarantował LM... on kompletnie nie wyciąga z gry i tego co robi żadnych wniosków.

Raz, że piłkarze pewnie na początku go bardziej szanowali i słuchali, może nawet trochę się go bali jak wprowadził takie zmiany, dwa, że to raczej forma życia praktycznie wszystkich zawodników zbiegła się w jednym czasie ;)
22. Qnick198601.03.2018; 12:27
Qnick1986Jeśli ten klub będzie przez najbliższe 5 lat łapał się do czwórki i zarabiał na fazie grupowej LM, to może za 5 lat pomyśli się o walce o "coś więcej". Jeśli Marcelino tego dokona (regularnie wprowadzi nas do LM) to mu pojadę wymurować pomnik.

Na dziś są to mrzonki oderwanych od rzeczywistości fanów, którzy chyba zapomnieli, że okres wielkości Valencii minął ponad dekadę temu. Mrzonki ludzi, którym ubzdurało, że właśnie doszliśmy do etapu, że zaczniemy wzmacniać się graczami za 45-50 mln (o ile by się ktoś na taką kwotę zgodził po stronie PSG) vide Guedes i rywalizować z najlepszymi (którzy nota bene wzmacniają się graczami po 100 mln). Tymczasem cholera wie czy się hajs będzie zgadzał na Kondogbię. Valencia jest wciąż na etapie ciułania kasy i łatania budżetu. Wciąż nie wiadomo skąd wziąć kasę na karę od UE. Wciąż nie ruszyła budowa stadionu. Wciąż będziemy wypożyczać z opcją kupna i sprzedawać graczy, bo FFP jest dla nas nieubłagane (klub nie zarabia na siebie). Ja wcale nie uważam, że za rok ma być lepiej. Ba, wcale się tego nie spodziewam i myślę, że po tym udanym sezonie (oby taki się skończył) może przyjść kolejny słabszy.

To, że w tym sezonie jesteśmy tak wysoko zawdzięczamy trenerowi. To on poskładał taką a nie inną ekipę. Chciał na Mestalla Guedesa (u nas na stronie były z tego kpiny, że tylko wypożyczenie kota w worku), chciał Kondogbie, którego skreślono w Mediolanie, chciał Coquelina, który nie miał przyszłości w Arsenalu. Sprowadził Paulistę i Murillo, którzy w pierwszej połowie sezonu grali po profesorsku.

Ta kadra po prostu jakoś odpaliła. To cud, że stało się to już tak szybko. Marcelino zakładał plan dwuletni. Dopiero w sezonie 18/19 miało to tak naprawdę "zaskoczyć". CUDEM udało się praktycznie od samego początku regularnie punktować. Sodówka odbiła kibicom i teraz mamy kręcenie nosem zamiast się cieszyć.

Marcelino przyszedł, wyciągnął nas z gówna w jakim tkwiliśmy, po drodze zmieniając szkoleniowców jak rękawiczki, a już chcą jego zwolnienia, bo za słaby na zrealizowanie ambicji ludzi bujających w obłokach. Kpina.

Tyle w temacie (nie znoszę tego zwrotu, bo strasznie cwaniacko brzmi i świadczy o jakiejś nieomylności autora i wygłoszeniu prawdy objawionej i niekwestionowanej - więc trochę z przekąsem go używam :P).
23. kupis8901.03.2018; 12:59
kupis89Wydaje mi się ze żeby myśleć o czymś więcej to ciągła LM nam tego nie da ... Pamiętam sezony za Emerego z którym byliśmy chyba z 4 sezony pod rząd na 3 miejscu i jakoś nic specjalnego się nie zmieniło. .baaa bylo jeszcze gorzej .

Tu żeby realnie myśleć o czyms więcej niż to co mamy w tej chwili musiało być się zdążyć coś w rodzaju przybycia bogatego szejka .

Tak Marcelino rozpalil we mnie nadzieje na ugranie czegoś ekstra ale jak widzę przestał nad tym panować.

Ciekaw jestem jakie byście mieli zdanie gdyby nasz zespół nie wygrał niedawno 3 meczy z rzędu ale mimo to utrzymał 4 miejsce ??
24. siarka00701.03.2018; 13:00
siarka007@Qnick1986:

Nie lubię pisać komentarzy w stylu „popieram przedmówcę” - stąd zazwyczaj słyszę tu, że zawsze muszę mieć inne zdanie, kiedy po prostu właśnie wtedy uważam za sensowne dodanie swoich pięciu groszy. W tym przypadku mogę jedynie podpisać się pod tym, co napisałeś w ostatnim komentarzu. Jak czytam o pozbyciu się Marcelino to nie wierzę własnym oczom. Ja rozumiem: opinie, każdy ma swoje zdanie, nie ma ludzi nieomylnych i inne tego typu wyświechtane formułki, ale gdy w grę wchodzi pisanie o kwadratowej Ziemi, to ta granica opinii i faktów jest już dawno przekroczona. "Tyle w temacie".
25. sth1001.03.2018; 13:16
sth10@Qnick1986 - trafiłeś w sedno, w punkt, w dziesiątkę. Szanuję.
26. facundo01.03.2018; 16:12
facundoz jednej strony zal mi marcelino ze pilkarze za niego nie powalczyli mocniej, partaczyli i nie utrzymali tego wyniku i nie zdjeli tej klatwy, ale z drugiej sam jest sobie winny

vietto - chlop jest tak slaby ze nawet go nie kryja
zaza dzis nie lepiej

murillo - paulista - wystarczy mi, naprawde. wystarczy co widzialem - glupi i glupszy. oni nie beda lepsi niz taki duet paraobroncow jak navarro - alexis czy pozny marchena. dostaja, glupawki i malpiego rozumu. tego sie juz z nich nie wyleczy. nic z nimi nie osiagniemy poza zupelnym minimum moze, ale na pewno nic ambitniejszego i tak jak napisal chyba pedro we wczesniejszym pomeczowym newsie - ‘myslenia ich nikt nie nauczy’

szkoda ze nie ma kasy i nie ma jak to zrobic, bo na miejscu marcelino w lecie zastanowilbym sie nad wymiana (wiem ze to pewnie niemozliwe) calego bloku, wszyscy sa marni

MARCELINO GDZIE SANTI MINA? nie mam slow, ten gosc odejdzie jak bedzie widzial ze trener tak sobie z nim pogrywa

a graja takie przegrywy jak vietto, podpalony zaza i kompletnie bez formy rodrigol

niektore inne decyzje/roszady i zmiany marcela tez dyskusyjne

zgodzilbym sie z tym z shoutboxa “gramy jak cipy” i tez tym, ze gramy jak reprezentacja polski a to juz wielki zarzut

kondogbia, kokelen i santi mina i dlugo dlugo nic. te chlopaki trzymaja rowna dobra forme juz od jakiegos czasu i za to brawa

wreszcie tez brawo dla neto
27. facundo01.03.2018; 16:17
facundoto ze idzie nam generalnie dobrze nie znaczy tez ze nie mozemy trenera skrytykowac dlatego nie odbieralbym tego prawa uzytkownikowi wyzej

choc oczywiscie mowienie o jakims zwolnieniu to gruba przesada

no i warto docenic ze marcelino jednak podjal sie tego esktremalnie trudnego zadania. kto powazny chcialby w ogole pakowac sie w takie bagno jak to pt. ‘valencia’ (dlatego tez z calych sil szczere FUERA PETER LIM!)

jednak niech tylko przypomne jaki tu byl pojazd np na quique floresa na starym vcfpl jak jeszcze w jednym sezonie walczylismy - do pewnego momentu co prawda; jak dobrze pamietam 36 kolejki kiedy przegralismy na majorce - z barcelona o mistrza

bez porownania
28. kOst01.03.2018; 19:18
kOstFacundo ma rację. Każdy ma prawo rzucić swój kamień jak mocno chce i w kogo mu się podoba. Ja bym pstryknął Marcela w ucho, ze trzyma naszą strzelbę w futerale, za to doceniam że zameldować się choćby ferranowi. Myślę też że vietto zawalił swoją ostatnią szansę na wykazanie się, a trener chciał przetestować go w ważnym meczu.na gorącym terenie. EOT.
29. LukasZ_NS01.03.2018; 19:46
LukasZ_NSA ja myślę że i tak będzie dalej dostawał szansę na siłę, bo to pupilek Marcela...
30. El01.03.2018; 21:36
Niezły wynik biorąc pod uwagę trudny teren, gra też nie najgorsza, choć niedosyt pozostaje.

Czytając niektóre z Waszych ocen naprawdę byłem zdziwiony, a w pewnych przypadkach wręcz się uśmiechnąłem pod nosem, bo naprawdę ciężko mi znaleźć ich uzasadnienie. Ale po kolei:

Neto 8 - tu zgoda, solidny mecz, duży plus za karnego. Nie ma co komentować, oby tak dalej.

Obrona ogólnie zagrała relatywnie słabo i niepewnie. Zadanie mieli co prawda niełatwe, ale można mimo wszystko oczekiwać od nich więcej. Najlepszy z czwórki zdecydowanie Gaya, chociaz jemu też możnaby wytknąć kilka błędów. Murillo miernie, przede wszystkich głupi błąd przy karnym, ale mimo wszystko całokształt meczu jeszcze znośny. Paulista niestety kolejny słaby mecz, mam wrażenie że jego występy są coraz gorsze, a z jego dobrej dyspozycji z początku sezonu nic nie zostało. Co więcej uważam, że gdybyśmy na stoperze mieli wczoraj dwóch Garay'ów z dyspozycją z przed kontuzji, to mecz wyglądałby zupełnie inaczej. No i na koniec największy fenomen komentarzy pod tym newsem - Ruben Vezo, dla niektórych kandydat do MOTM. Niestety Ruben zagrał słabiutki mecz, wiele naszych akcji kończyło się jego niecelnym podaniem, często do kolegi z zespołu ustawionego kilka metrów od niego. Ponadto kilkakrotnie wdawał się w drybligi i innego typu indywidualne akcje, które za każdym razem kończyły stratą piłki i stwarzały okazję do kontry dla rywali - co nie jest zaskakujące biorąc pod uwagę jego dynamikę i umiejętności techinczne. I żeby nie było że jestem uprzedzony, bo bardzo go lubię i uważam za obiecującego stopera, ale powtarzam, że stoper i boczny obrońca mają tyle wspólnego, co jabłka i pomarańcze.

Podsumowując
Gaya 6,5
Murillo 5,5
Paulista 4
Vezo 4

Jeśli chodzi o pomoc - Kondogbia faktycznie bardzo dobry mecz, jednak winę za straconą bramkę trzeba przypisać na jego konto - wybijanie takich piłek do środka boiska, tuż przed pole karne to futbolowy grzech, stąd te dziewiątki troche przesadzone imo, ale poza tym faktycznie świetnie. Parejo też zagrał bardzo dobrze, momentami ta dwójka potrafiła zdominować środek pola, w którym przecież było trzech zawodników Los Leones. Coquelin nieźle, chociaż to też nie jego pozycja, ale na pewno łatwiej było mu tam grać niż Vezo na prawej obronie - przynajmniej Gaya miał dużo miejsca z przodu. Ferran świetnie, bez kompleksów. On ma siedemnaście lat!No i pamiętajmy o świetnej asyście przy golu Kondognbii. Może troche przesadzam, ale byłem mega pozytywnie zaskoczony jego postawą i chciałbym, żeby dostawał więcej szans.

Oceny:
Coquelin 7
Kondogbia 8
Parejo 7,5
Ferran 7

Napastnicy, no cóż, słabo. Zaza kilka razy dobrze popracował w defensywie i za to plus, ale jednak w tym przypadku przede wszystkim patrzy się na grę z przodu, a tam popisał się głównie ostrymi starciami z obrońcami Athleticu. Vietto też słabiutko. Obaj się starali, biegali, walczyli - tego nie można im odmówić, ale nic z tego nie wynikało. Z drugiej strony nie wiem czy można ich winić - brakowało takiego Rodrigo, ale takiego w formie, tzn kogoś grającego między liniami, szukającego miejsca i wychodzącego pomocnikom do gry. Po jego wejściu niestety tego nie było widać, bo Rodrigo też zagrał słabo. Poza tym Baskowie w obronie byli solidni, co zadanie nie ułatwiało.

Zaza 5,5
Vietto 4,5

Szkoda że tak pozno pojawily sie zmiany w naszej ekipie, chcialbym zobaczyc wiecej Solera, Guedesa, Mine... No ale to juz historia. Ogólnie rzecz biorąc mecz na wysokim poziomie, dobry do oglądania, a rezultat sprawiedliwy.
31. craven12101.03.2018; 21:49
craven121Bardzo podobał mi sie Koklein, naprawde profesjonalista w każdym calu ze świetna motoryką. Na skrzydle i w środku śmigał jak rakieta a piłki nikt mu nie mógł zabrać. Zebrał kilka mega ważnych piłek i zabił wiele akcji przeciwnika. Niestety ale przeciwko Bilbao graliśmy w 10 bo Vietto walczył z cieniem. Guedes ewidentnie obrażony za to że nie grał od początku. Super mecz Ferrana a samo podanie do Kondo było bardzo dobre. gdyby zrobił to Iniesta lub Messi to byłyby peany jacy to magicy i bla bla. Tragedią jest to ze nie mamy prawego obrońcy. gdybyśmy mieli prawaka takiego jak Gaya byśmy byli dużo mocniejsi. Montoya co by nie było prezentuje dużo wyższy poziom od Vezo. Vezo ma problemy z myśleniem i to go gubi. Skandalem dla mnie jest to ze MINA nie zagrał. Marcelino ma dziwną manierę , jak Zazie szło dobrze też go dziwnie rotował i z Miną robi to samo. Mimo wszystkiego super pomysł Marcela ażeby zegrać Koklę , Kondo i Parejo. Może Parejo skupi sie na konstruowani akcji jak za Nuno. AMUNT
32. los ches02.03.2018; 08:58
los chesJedno jest pewne. Trener sprawdził i sprawdza każdego zawodnika jakiego ma w kadrze. Moim zdaniem stawianie na dyskusyjne wyjściowe jedenastki też ma swój cel. Są to podwaliny pod przyszły sezon.
Do takich decyzji potrzeba doświadczenia trenera, długofalowego planu budowy nowej kadry oraz poparcia zarządu. A Marcelino takie poparcie na pewno ma.
Na tym etapie sezonu można wyciągnąć już pewne wnioski.
Vidal do ostrzału
Montoya do ostrzału lub jako rezerwowy. Marcelino nie ufa pierwszemu jak i drugiemu. Dlatego gra Vezo, chociaż to środkowy obrońca.
Lato nie spełnia oczekiwań. Gaya słabo.
Guedes bez formy. Na pewno teraz nie jest wart kwoty jaką zażąda PSG. Być może do końca sezonu zabłyśnie Ferran i nikt nie będzie zastanawiał się czy warto walczyć o gracza PSG.
Mamy dwóch znakomitych DM-ów. Jak ma się dobrych defensywnych to wszystkim gra się lżej.
Na pewno ktoś odejdzie z OŚ oraz z napastników. Ja nie widzę przyszłej Valencii z Zazą i zapowiada się także, że z Vietto.
Odnośnie środkowych obrońców nie ma jeszcze wyrobionego zdania. Tylko Garay trzyma odpowiedni poziom, ale tu co chwila kontuzja.
Nie wiadomo co z Maksimovicem, na pewno odejdzie Pereria.

Przed nami jeszcze długa droga, która powinna odbywać się małymi krokami, ale cały czas do przodu. Szkoda, że niektórzy nie rozumieją w jakiej obecnie trudnej sytuacji jest Valencia.
To jest w sumie fascynujące, że chwilowa poprawa wyników sportowych zasłoniła problemy z stadionem, długami, karami itd.
Lepsza gra Valencii, wyższa pozycja w tabeli nie powoduje, że te problemy zniknęły!


33. LukasZ_NS02.03.2018; 10:55
LukasZ_NSTylko co te problemy mają do tego, że na ławkę wyrzuca się najlepszego strzelca zespołu, który na dodatek jako jedyny jest teraz w formie i gra się Vietto, który co mecz pokazuje, że tej formy nie ma ;)


Vidal grał super na początku sezonu i nagle trener też go na ławkę wyrzucił, dziwne...
Więc nie do końca każdy dostaje szansę...

34. Qnick198602.03.2018; 12:24
Qnick1986"Vidal grał super na początku sezonu"

:o ???

ale, że gdzie?
35. LukasZ_NS02.03.2018; 13:04
LukasZ_NSKrótka pamięć ?
Po meczach z :

Las Palmas:
9. chiefer19.08.2017; 12:18

Na duży plus Vezo i Vidal, o Rodrigo nie wspominając.



Real Sociedad:
1. craven121
Liczę na Vidala ma chłopak swietne możliwości zarówno w defie jak i w ataku, prawdziwa perełka na prawej obronie.

38. billie25.09.2017; 18:39

Prawy obrońca z akademii Valencii? Biorę w ciemno. Liczę na to, że Vidal będzie otrzymywał kolejne szanse od Marcelino.



Chyba, że ktoś go chce rozliczać na takiej zasadzie jak bardzo doświadczonych graczy, którzy są w drużynie od kilku sezonów i grają regularnie?

Murillo,Montoya, Paulista czy Parejo popełniają głupie błędy i tracą non stop piłkę, a są bardziej doświadczeni i starsi...

Vidal jak na swój 1 sezon grał dobrze na początku, a trener i tak go odsuwał od składu...
36. Qnick198602.03.2018; 13:33
Qnick1986Wygrałeś. Na poparcie swej tezy podałeś opinie użytkowników vcf.pl. Przeciw takie sile argumentu nic nie poradzę.

Domyślam się, że zacytowani komentujący zjadają takiego Marcelino swą wiedzą i doświadczeniem w ocenie zawodników pod względem realizowania zadań taktycznych.

Vidal zagrał na początku sezonu w raptem w 4 spotkaniach (z czego 3 w ogóle można oceniać, bo jednym zagrał 15 min.).

Nawet jeśli by uznać, że w dwóch z tych trzech spotkań meczach zagrał całkiem poprawnie (Las Palmas, Sociedad) to do określenia SUPER są lata świetlne. Montoya przy nim to jak Messi przy Vietto.
37. siarka00702.03.2018; 14:33
siarka007@LukasZ_NS:

Jeśli oglądałeś spotkania ostatniej kolejki to sam wiesz, że praktycznie każdy rotował. Barca zgubiła punkty z 18. Las Palmas, Real przegrał z 15. Espanyolem, Villarreal przegrał z Eibarem, Sevilla wymęczyła 1:0 z ostatnią Malagą, a Betis i Sociedad, które strzeliły w tym sezonie ligowym 187 goli, zremisowały 0:0 po miernej grze. To nie jest tak, że gupi Marcel sobie wymyślił, że jego piłkarze się męczą bardziej niż reszta ligi. Pomijam jak trudnym terenem jest San Mames. Poza tym, gdyby słabsza forma oznaczała definitywny brak gry to jak gracze mieliby wrócić do dobrej dyspozycji? Zaza na pewno od Vietto lepiej nie wypadł w tym spotkaniu, bo napad był odcięty od gry. Nie jestem przekonany czy to słaba forma jednostek czy całego zespołu, bo jeśli napastnik ma 15 kontaktów z piłką podczas meczu, dostając często 20-metrowe podania z obrońcą na plecach na 35. metrze, to ciężko się wywiązywać z takiej roli, w jakiej widzieliby napastnika kibice i strzelać bramki.

Co do Vidala: gra bardzo fajnie do przodu, ale to obrońca. Ma bronić. Mecz z Sociedad pamiętam doskonale - mimo bramki właśnie wtedy zaczął grzebać jakiekolwiek szanse na grę, bo był robiony na skrzydle jak dziecko, nie tylko przez Oyarzabala. Dostał jeszcze w styczniu szansę z Gironą i też od razu zawalił bramkę - chyba wtedy Mojica go objechał. Na miejscu Marcelino też wystawiałbym Vezo na PO, bo Vidal zwyczajnie jest za słaby na bycie nawet zmiennikiem w klubie top 4. Nie mówię, że to beztalencie, czy coś, ale powinien sobie pokopać w jakimś Las Palmas jak Nacho Gil. Dla nich ten przeskok z trzeciej ligi do czołówki LaLiga był zdecydowanie za duży. Ale to tylko moje zdanie, mi Nacho Vidal się kompletnie nie podobał... chociaż doszukiwałem się Bóg wie czego, bo to wychowanek :P
38. LukasZ_NS02.03.2018; 14:52
LukasZ_NSNo widzisz, a chodziło o dostawanie szansy przez wszystkich, więc nie każdy dostaje szansę...a niektórzy na siłę...

"Vidal grał super na początku sezonu i nagle trener też go na ławkę wyrzucił, dziwne...
Więc nie do końca każdy dostaje szansę... "

Na Albę, Bernata czy Gayę na początku jak dołączyli do 1 składu też były narzekania, że w defensywie są słabi... chyba, że nikt tego już nie pamięta ?

Co do rotacji to chyba nie powinniśmy zapominać o tym, że Villarreal grał w LE,
Sevilla, Barca i Real w LM...



39. Pitterek2502.03.2018; 15:36
Dla mnie ten remis to porażka. Winie za to Marcelino ponieważ zwycięskiego składu się nie zmienia a w tym momencie najlepsi napastnicy to Mina i Rodrigo. Niestety Vietto pokazal ze jest za słaby na Valencię i chyba yransfer nie byl udany. Co do Zazy niestety poko co ława i to tylko ława. Poza tym rozumiem ze rotacha musi byc w skladzie ale dlaczego na lawie posadził Guedesa i Solera ??? Dodatkowo winie go za późne zmiany pierwsza nalezalo zrobic najpóźniej w 60 minucie bo już wtedy i Zaza i Vietto udowodnili ze nie zasługują na pierwszy skład .
40. lisovski02.03.2018; 20:22
lisovskilos ches
Świetny trzeźwy komentarz odnośnie pracy Marcelino. Dodał bym tylko że tez zmiany i sprawdzanie zawodników to nawet nie długofalowe budowanie wizji zespołu a raczej spojrzenie na najbliższą przyszłość.
Pamiętajmy że to nowy trener w nowym zespole tu wszystko jest wielkim eksperymentem. Nie ma na świecie szkoleniowca który wejdzie do klubu takiego jak Valencia ( czy jakiegokolwiek klubu) i w pół roku znajdzie wszystkie odpowiedzi.
Wyniki są świetne mam nadzieję że w najbliższym czasie skład się wyklaruje.
41. craven12102.03.2018; 23:12
craven121Jeśli już ktoś mnie wywołuje do tablicy to nie ukrywam ze nadal uważam ze Vidal jest bardzo obiecującym graczem i w defensywie jak i ataku prezentował podobny poziom co Lato, tak jak ja widziałem jego grę w meczach. Natomiast domyślam się ze Marcelino widział jego grę na treningach i tu poległ. Zresztą uważam ze najemnik nigdy ale to nigdy nie da tego co prawdziwy talent naszej akademii grający sercem. Domyślam się ze Marcel lubi profesjonalistów i głównie na nich opiera pracę wiec ufam ze wie co robi.
42. LukasZ_NS02.03.2018; 23:30
LukasZ_NSTakże jak widać nie można stwierdzić jednoznacznie czym Marcel się kieruje w wyborze składu...

A co do jego ostatnich słów:
"postaram się być sprawiedliwy i wybierać piłkarzy, którzy są odpowiedni do wygrania danego meczu."

To nie wiem gdzie tu sprawiedliwość i jak dobiera tych "odpowiednich graczy" skoro ta gra nie za bardzo wychodzi, owszem wyniki są, ale to dlatego, że w końcu nam sprzyja szczęście w tym sezonie, czego brakowało w poprzednich...

Jeśli posadzi na ławce Coquelina, który jest w formie tak jak to zrobił z Miną to już będzie szczyt wszystkiego ;)

Jak dla mnie odpowiedni piłkarz to taki, który jest w formie i ma korzystny wpływ na drużynę...


ALE może to po prostu wina piłkarzy i oni nie potrafią spełniać zaleceń taktycznych, które ich przerastają i tak naprawdę Marcel wybiera odpowiednich piłkarzy i taktykę pod przeciwnika, tylko oni sobie z tym nie radzą? ;P