Malaga vs. Valencia — powołania
16.02.2018; 14:00
Powrót Murillo!
Poznaliśmy kadrę na wyjazdowe spotkanie z Malagą. Na liście powołanych po długiej przerwie pojawia się Murillo. Po urazie wraca również Rodrigo. Kontuzje wykluczają powołanie Andreasa, Garaya oraz Kondogbii.
Bramkarze: Jaume, Neto;
Obrońcy: Vidal, Montoya, Paulista, Murillo, Vezo, Gaya, Lato,
Pomocnicy: Parejo, Maksimovic, Ferran Tores, Coquelin, Guedes, Carlos Soler
Napastnicy: Zaza, Vietto, Mina, Rodrigo
Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody fundują sklepy ISS-sport oraz Fanzone.pl oferujące m.in. oficjalne koszulki piłkarskie VCF.
KOMENTARZE
┃┃╱╲ In this
┃╱╱╲╲ house
╱╱╭╮╲╲ we love
▔▏┗┛▕▔ & appreciate
╱▔▔▔▔▔▔▔▔▔▔╲
Jeison Murillo
╱╱┏┳┓╭╮┏┳┓ ╲╲
▔▏┗┻┛┃┃┗┻┛▕▔
STRACONE BRAMKI:
Stracone 3 gole w 8 meczach. Łącznie 610 minut; gol stracony co 203 minuty. 0,44 bramki na mecz.
Stracone 33 gole w 26 meczach. Łącznie 2180 minut; gol stracony co 66 minut. 1,36 bramki na mecz.
CZYSTE KONTA:
6 czystych kont na 8 spotkań.
5 czystych kont na 26 spotkań.
WYNIKI:
8 spotkań - 5Z, 3R, 0P
26 spotkań - 14Z, 3R, 9P
Niezrozumiały kult Murillo.
To jakby się powołując na stracone bramki Barcelony robić z Victora Valdesa jednego z najlepszych bramkarzy.
Myślę, że gdyby Murillo grał w okresie cieniującej Valencii, to oblicze zespołu nie byłoby wcale lepsze. Jedynie Murillo nie miałby takich statystyk, jak jakiś talizman.
Ponadto jakoś sobie nie przypominam by w tych meczach, w których grał, był jakimś najjaśniejszym punktem zespołu. Fakt, grał bardzo dobrze, ale cała obrona się dobrze prezentowała. Raz był lepszy od partnera ze środka (Garaya, Paulisty), raz gorszy.
Ja tam jakoś nie widzę w nim nadchodzącego zbawiciela. Fajnie, że wraca, ale bardziej dlatego, że Paulista zaczął grać słabiej, niż dlatego, że Murillo to następca Ayali i widzę w nim herosa.
Zbiegiem okoliczności z uwagi na to, że przed nami kilka teoretycznie łatwiejszych spotkań (o ile je oczywiście wygramy) może to znów wyglądać na magiczny wpływ Murillo na wyniki.
Dla wielu dziennikarzy w Hiszpanii (i dla mnie) jego powrót to bardzo ważne wydarzenie i jestem niemal pewien, że gra defensywna się poprawi. To, kto i czemu będzie to przypisywał jest dla mnie kompletnie nieistotne, jeśli wrócimy do notowania czystych kont i dobrej gry w destrukcji, bo atak robi jeden z najlepszych wyników w historii klubu, więc o nich się nie martwię.
Po pierwsze - jeden zawodnik nie gra na boisku, a kilkunastu.
Po drugie - Murillo miał przyjemność i fart grać w momencie najlepszej formy całego zespołu. Podczas jego kontuzji wszyscy niemal piłkarze spuścili z tonu i Valencia zaczęła grać padakę. Bynajmniej, nie z powodu absencji jednego Murillo.
Pociągnąłeś trochę zakrzywianiem rzeczywistości przez naszych polityków, czyli obróbką wygodnych faktów na własne potrzeby z pominięciem prawdy... ;)
Siarka - ja nie mówię, że Murillo jest zły. Ja nie wiem jaki on jest, bo niewiele grał. A Ty już masz jego plakat nad łóżkiem. ;)
Dowodem nie będzie nawet to, że jak wypadł na chwilę przy zespole nadal w top formie to straciliśmy 4 bramki w 2 meczach, później z Betisem do ok. 75 minuty zagraliśmy na zero z tyłu, a w 6 minut po zejściu Murillo wpadły 3 gole, po czym znowu wypadł, znowu nie było czystego konta, wrócił i w dwóch kolejnych meczach nie straciliśmy gola, a od momentu jego kontuzji w 11 ligowych spotkaniach ani razu nie było sytuacji, że zagraliśmy na zero z tyłu. Cholera, same zbiegi okoliczności i jak w kalejdoskopie akurat wtedy, gdy nie grał, a zespół był jeszcze w top formie.
Jasne, sam piszę, że wiele rzeczy się złożyło na słabszą grę zespołu, ale w defensywie najbardziej brakuje Murillo i nie mam co do tego wątpliwości.
« Wsteczskomentuj