sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Jest jednym z najlepszych zawodników Valencii, a swoimi niesamowitymi paradami wielokrotnie uratował "Nietoperzom" mnóstwo cennych punktów. Mowa oczywiście o Santiago Canizaresie. Bramkarz Los Ches jest pełen optymizmu po pięciu kolejnych zwycięstwach z rzędu, jakie odniosła Valencia i uważa, że Blanquinegros mają naprawdę dużą szansę na odniesienie znaczących sukcesów w tym sezonie.

Optymizm w zespole

"Z pewnością teraz w szatni jest wspaniała atmosfera i wszyscy są zadowoleni. Jednak kilka tygodni temu nie było tak różowo. Wielu graczy narzekało na urazy, nasze wyniki były tragiczne i w lidze spadaliśmy coraz niżej. Wtedy było okropnie, brakowało nam wiary w siebie i swoje umiejętności. Na szczęście przyszedł moment przełamania, wygraliśmy mecz i znów staliśmy się tą samą ekipą, która gra i wygrywa. Powrócił także optymizm i mam nadzieję, że tak już będzie do końca sezonu."

Wpływ powrotu zawodników po kontuzjach na grę zespołu

"Każdy kto jest zdolny do treningów daje z siebie wszystko i stara się pomóc nam w odnoszeniu zwycięstw. Obecność na treningach każdego zawodnika daje trenerowi pole manewru i pozwala wybrać wśród wielu najlepszy wariant. Natomiast miesiąc, dwa miesiące temu było nas raptem kilkunastu i niektórzy musieli grać na innych pozycjach niż na tych, na których występują na codzień."

Ayala i jego sposób manifestowania radości po zdobyciu bramki

"Myślę, że to nie było zrobione na pokaz. Znam dobrze Roberto i wiem, że to człowiek po wielkim i wspaniałym sercu. Ostatnie czasy nie były dla niego najlepsze, ale solidnie wziął się do pracy nad swoją formą i od razu widać tego efekty. Ostatnie spotkania w jego wykonaniu były bardzo dobre. Od wielu lat jest liderem naszej obrony i potrzebujemy kogoś takiego. Osoby, która będzie rządziła naszą defensywą."

Realna walka o trofea

"W ostatnim czasie wszystko układa się dla nas wspaniale. Zdobywamy punkty, a wyprzedzający nas w tabeli rywale je tracą. Dystans jaki jeszcze miesiąc temu dzielił nas od czołówki teraz wyraźnie się zmniejszył. Teraz musimy myśleć jedynie o najbliższym meczu i robić wszystko, by zwyciężyć i zrobić kolejny krok na drodze do osiągnięcia jakiegoś sukcesu. Jeśli dalej będziemy grać tak jak teraz to moim zdaniem mamy szasnę osiągnąć naprawdę dużo."

Kandydaci do tytułu mistrzowskiego oprócz Barcelony

"Jako mistrzowie Katalończycy są oczywiście jednymi z głównych, o ile nie największymi faworytami rozgrywek La Liga w obecnym sezonie. Świetne pół roku ma za sobą Sevilla. Jeśli zapomnimy o jej dwóch ostatnich przegranych spotkaniach to nie można się doszukać słabych meczów tej ekipy. Oni także będą walczyć. Nie można także zapominać o Realu Madryt, który zawsze liczy się w walce o tytuł. Nie muszę chyba mówić, kto jest moim cichym faworytem."

Butelle

"To bardzo dobry zawodnik. Moim zdaniem o wiele lepszy niż to jest powszechnie uważane. Klasę pokazał w spotkaniu z Zaragozą, kiedy to kilkukrotnie swoimi interwencjami uratował zespół od utraty bramek i w konsekwencji punktów. Co prawda sytuacja w jakiej jest nie jest dla niego najlepsza. Młody golkiper powinien zbierać doświadczenie i grać w jak największej ilości spotkań, ale jestem spokojny o przyszłość bramki Nietoperzy."

Kategoria: | valenciacf.es skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. Timon15.01.2007; 23:29
Cani i Buffon to wg. mnie 2 najlepsi bramkarze!!! A ciesze sie że w naszej drużynie panuje optymizm i wiara w dalsze zwycięstwa i sukcesy. Santiago ciepło wypowiada się o Ayali i Butele. Dobrze to o nim świadczy. W końcu jest doświadczonym świetnym bramkarzem. Myślę że jego zdanie liczy się w śród kolegów i zarządców. Świetny to jest fachowiec!!!!
2. pedro16.01.2007; 08:54
Polecam do przetłumaczenia wypowiedzi Canizaresa cytowane w dzisiejszym wydaniu Las Provincias, gdzie podważa politykę transferową klubu. ;)

P.S.
Jak donosi Levante Ayala jest już jedną nogą w Villareal... :>
3. staste7716.01.2007; 10:42
W drugiej połowie meczu z Levante obronił kilka b. ważnych piłek (m.in. strzał głową z kilku metrów - niesamowicie to wyciągnął).