Za niespełna dwie godziny, Valencia podejmie na własnym stadionie grecki Olympiakos Pireus. Wrześniowe spotkanie tych drużyn zakończyło się wynikiem 4:2, a hattricka zaliczył Fernando Morientes.

Po czterech kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów, Nietoperze zgromadzili 10 punktów i pewni awansu, walczą jedynie o prestiż oraz premię wypłacaną przez UEFA za każde zwycięstwo. Quique prawdopodobnie kilku graczom da odpocząc, a kilku wejść w rytm meczowy. Z tych powodów być może zobaczymy na murawie Francesco Tavano, wyręczającego Ville oraz Rubena Baraje, który pod nieobecność Edu i Albeldy ma dzielić i rządzić w środku pola.

Grecy z kolei na swoim koncie mają zaledwie dwa punkty i zajmują trzecie miejsce, premiowane grą w Pucharze UEFA. W poprzedniej kolejce niespodziewanie wygrywali do 66 minuty z AS Romą na ich stadionie, jednak Totti pokonał bramkarza gości i mecz zakończył się podziałem punktów.

Olympiakos to groźna drużyna i z pewnością będzie dobrym sprawdzianem przed meczem z Realem. Nam, jako kibicom Valencii pozostaje trzymać kciuki, aby nasi ulubieńcy wygrali i nikt nie został kontuzjowany.

Przewidywalne składy:

Valencia: Canizares - Miguel, Ayala, Albiol, Cerra, Angulo, Baraja, Pallardó, Silva, Tavano, Morientes

Olympiakos: Nikopolidis - Kostoulas, César, Ouaddou, Pantos, Djordjević, Stoltidis, Rivaldo, Mi. Żewłakow, Castillo, Okkas

Tweetnij