sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gavilan nie zagra przez 6-7 miesięcy

Marcin90, 29.10.2006; 17:39
Kiedy Jaime Gavilan opuszczał boisko w 10 minucie spotkania nikt nie spodziewał się, że po raz kolejny naszego lewoskrzydłowego zobaczymy na boisku najwcześniej wiosną przyszłego roku. Mówiło się o miesiącu przerwy, rzeczywistość okazała się brutalna. Gavilan nie zagra przez 6-7 miesięcy w żadnym spotkaniu.

Pomocnik Los Ches opuszczał boisko z ogromnym bólem w prawym kolanie. Początkowo lekarzom wydawało się, że uraz nie jest aż tak poważny, jednak po pewnym czasie zauważono zmiany w kolanie. Zawodnik został poddany najpierw badaniom przez lekarza klubowego, później przewiezniono go do szpitala, gdzie przy użyciu rezonansu magnetycznego postawiono ostateczną diagnozę. Więzadła krzyżowe prawego kolana zostały zerwane i Gavilan na boisku pojawi się nie wcześniej niż za pół roku.

Kategoria: | marca.com skomentuj Skomentuj (26)

KOMENTARZE

1. tapczan29.10.2006; 17:43
Vuelve pronto, Jaime :(
2. Marzyciel29.10.2006; 17:44
Zwyczajnie nie przeklinam, ale "chuj by to strzelił"... :confused:
3. mz29.10.2006; 17:50
Ehh, co raz to więcej tych kontuzji, a to dopiero początek sezonu... Na szczęście Vicente i Baraja wkrótce wrócą
4. lasio29.10.2006; 17:51
to są ku*** jakieś jaja;/
kolejny zawodnik kontuzjowany;/
5. siwy29.10.2006; 18:40
Ja już kur** tak dłużej nie wyrobie. Wszystko sie jebi*.
6. ruben12329.10.2006; 19:52
Czekos takiego nie widzialem nigdy w zadnym klubie.
Co mecz to kontuzja a jak kontuzja to bardzo powazna.
Przez cos takiego na bank nie bedziemy w tym roku mistrzami.

Niech flores sie w koncu opamieta i zacznie robic lekkie treningi i niech soler pojdzie po rozum do glowy i zwolni caly sztab medyczny bo to jest skandal i absurd!
7. VooDoo29.10.2006; 20:15
Zgadzam sie w 100% z tym co napisal ruben123 - nic dodac nic ujac.Jak tak dalej pojdzie to bedziemy grac samymi mlodzikami :-/
8. ser2329.10.2006; 20:44
i wez tutaj graj o jakies tutuly... :/


podpisalbym sie pod tym co napisal ruben, bo nie chce mi sie wierzyc ze te urazy to tylko "pech" i "zbyt ostra gra rywali", ale jeszcze tapczan napisze ze prowadze kampanie przeciwko floresowi


AMUNT :valencia: !!!
9. Maciej29.10.2006; 21:30
Za dużo treningu na siłowni?
10. damsis29.10.2006; 21:31
Jesli nie prowadzisz to moze lepiej zacznij. Ja jestem jej pierwszym zwolennikiem..
11. Artur29.10.2006; 22:31
Dajcie spokój! Jaime podobno został zrąbany równo z trawą wiec siłka nie ma tutaj nic do rzeczy.
12. timon29.10.2006; 22:35
13. timon29.10.2006; 22:42
kurde ale pech!! Gavilan to przecierz dobry zawodnik. A z resztą wszyscy w Valencji to świetni pilkarze!!!!
14. D-day29.10.2006; 23:04
Faul nie był wcale brutalny i jakoś groźnie to nie wyglądało. Jaime pobiegał jeszcze chwilę po boisku, ale jak okazało się, że nie może nawet dotknąć piłki poprosił o zmianę. A zatem nie zgodzę się, że to dalszy ciąg pechowej serii. Przyczyn należy szukać w sposobie planowania i prowadzenia treningów. Z resztą już od dwóch tygodni wszyscy to powtarzają. Soler tuż po meczu rozmawiał z Floresem i z tego co wypisuja gazety rozmowa ta nie miala przyjaznego przebiegu. Podobno poszło właśnie o zadziwiającą liczbę kontuzji i pozostawianie w wyjściowej jedenastce "świętych krów", którzy ostatnio pokazują zniżkę formy. Podejrzewa się, że chodzi o Miguela, Morettiego, Edu i Morientesa. Ale cóż można zrobić w sytuacji, gdy połowa składu się posypała. Niestety co by Flores nie wymyślił i tak sytuacja w drużynie się nie poprawi. Braki na kluczowych pozycjach widać, a ławka kurczy się z dnia na dzień.
15. pedro30.10.2006; 09:03
Bardzo współczuję Gavilanowi. Jego świetnie zapowiadająca się kariera piłkarska mocno się zachwiała. Rzeczywiście to jest jakis koszmar. Piłkarze padają jak porcelanowe figurki. Nie wiem czyja to wina, ale to nie jest normalne. Jak tak dalej pójdzie, to w styczniu Valencia B będzie występować w Primera. Poprzedni sztab medyczny został z hukiem wywalony. Czy nowy jest bez winy? W przypadku Gavilana uważam, że doszło jednak do zaniedbania, gdyż rezonans trzeba było zrobić od razu, a nie czekać aż samo się wyleczy. Trudno mi powiedzieć, czy i ewent.jakie konsekwencje ta zwłoka mogła spowodować.
Jeśli chodzi o treningi, jakoś Gavilan przetrwał w świetnej formie w Getafe pod okiem ludzi Floresa, a i w Getafe za jego kadencji nic poważnego się nie zdarzyło. Może w Valencii chce się bardziej wykazać i dokręca tj. przekręca śrubę? No bo jak wytłumaczyć permanetne dolegliwości Tavano, które jakoś nigdy wcześniej w Serie A się nie ujawniły?
Inna sprawa to ta żenada z Racingiem. Tak nie gra kandydat na mistrza.
Redaktorzy> szkoda czasu na tłumaczenie tego przedmeczowego bełkotu - sorry - deklaracji trenera i zawodników.
Tak grają szaraki ze środka tabeli. Skutki już są - spadek na 5 miejsce z taką samą liczbą pkt co 6-e Getafe. Jak widać porażka z Celtą nie była przypadkowa. Szczęśliwie wygrany mecz z Osasuną potwierdził równanie w dół. Szczerze mówiąc nie zdziwię się, jeśli Szachtar dokopie naszym. Pomijając kiepską formę, gra w takim zimnie nigdy nie sprzyjała hiszpańskim drużynom.
16. ser2330.10.2006; 10:51
nic dodac nic ujac


AMUNT :valencia: !!!
17. Emulgator30.10.2006; 12:24
Wydaje mi się, że zakupy w zimie będą niezbędne. Mecz z Szachtarem może już jest przegrany. Mentalnie. Szpital się rozrasta.
Del Horno, Baraja, Tavano, Gavilan, Marchena, Albelda. Który zespół z Hiszpanii dałby radę? Tzn. walczyć na 3 frontach.
Mamy taką siłę ataku, ale ostatnio nic z tego nie wycodzi. Jeden strzał celny na bramkę? Valencia gra słabo. Real i Barca gra słabo. Ale oni wygrywają.
Mimo wszystko wierzę, że przełom nastąpi już we wtorek.
Ps. Czy ma ktoś z Was już FM 2007?
Jak tam wygląda skład Valencii?
Jak VCF B?
18. pedro30.10.2006; 13:13
Słabość ataku wynika głównie ze słabości 2-ej linii. Czy ciężar gry może wziąć na siebie zupełnie zielony Pallardo? Czy Joaquin jest siłą napędową drużyny? Czy Regueiro jest rónorzęnym zmiennikiem Vicente i Gavilana?Całkiem niedawno była euforia i podbój Europy, dzisiaj liczymy się z porażką z Szachtarem...
Drużyna piłkarska to skomplikowany mechanizm i wystarczy, że coś zgrzytnie, gdzieś się popełni błąd i już wszystko się sypie. Pomyśleć, że Flores mniej więcej tydzień temu mówił, że nie widzi potrzeby wzmocnień w zimowym oknie transferowym. Teraz pewnie zmienił zdanie, tym bardziej że Cerra choć został oficjalnie przeniesiony do 1-szej drużyny gra w Valencii B, nie ma pewności jak szybko wyzdrowieje Vicente, Baraja ćwiczy i ćwiczy, ale jakoś nie może dołączyć do drużyny, to samo z Tavano itd.
Jakby na to nie patrzeć kontuzje więzadeł to sprawa głównie nieszczęśliwego przypadku, ale te dolegliwości mięśniowe (zerwania, naderwania, przeciążenia) wynikają bez wątpienia z błędów treningowych i nadmiernej eksploatacji niektórych zawodników. Jak to wszystko wytrzymuje jeszcze np. Villa?
P.S.
Valencia B przegrała na wyjeździe z Lleidą 1:0.
19. pat10030.10.2006; 13:29
nie KRYTYKUJCIE każdy może mieć kontuzje !!!!
przecierz są inni zawodnicy ! :valencia:
20. pedro30.10.2006; 14:24
Pat100> subtelna różnica - każdy może mieć kontuzję, tylko nie każdy ją ma. Dziwnie się składa, że w Valencii je zbierają. Jest chyba tylko jedna inna drużyna w Europie, która ma nie gorszy bilans strat niż VCF - Hamburger SV.

Może z Szachtarem nie będzie tak źle. Nie zagrają u nich Tymoszczuk i Swiderski. Szczególnie ten pierwszy robi dużo zamieszania.
Przypuszczalny skład:
Canizares,
Miguel, Ayala, Albiol, Moretti,
Joaquin (lub Angulo), Edu, Pallardo, Silva, Morientes i Villa.
21. 30.10.2006; 14:57
:valencia:
مرحبا بكم

أنا سعودي وأشجع فالنسيا

وأحب جميع لاعبين فالنسيا

وأتمنى فالنسيا أن يفوزون بجميع البطولات
22. MaXx!K'30.10.2006; 15:15
no ta i jeszcze na koniec wyjebhal po arabsku :confused:
23. Portugal30.10.2006; 15:43
czemu wy nie wu\idzicie w wyjsciowym skladzie Hugo Vianę ?? Obiecuje wam ze jesli zagra w meczu z Shahtarem to Valencia tem mecz wygra
MiGuEl ~~~~ HuGo ViAnA
pozdro :valencia:
24. Emulgator30.10.2006; 15:51
Pedro, ja uważam, że siła pomocy jest w porządku. Przecież Edu nie ma typowo defensywnych zadań. W meczu z Racingiem w dodatku miał okazję do strzelenia bramki. Według mnie to atak nie działa tak jak powinien. Krótko mówiąc Villa i Morientes są w słabej formie. Pewnie, zaraz ktoś wyjedzie, że głupoty piszę. Gówno mnie to obchodzi. Villa jest zawodnikiem obdarzonym niesamowitym potencjałem, stać go na 30 bramek w sezonie. I z rywalem klasy Racing Santander musi strzelić.
I dalej, zobaczcien nie strzela Villa i Morientes i mamy problem. Chodzi mi o to, że w Realu czy w Barsie (mniej) bramki padają też po strzałach obrońców i skrajnych pomocników. Czyli, słaba forma Villi/Moro przekłada się na słaby wynik. A to przekłada się na biadolenie.
No i do tego te kontuzje. Może Valencia wygra konkurs na "Pechowca sezonu"? W środku sezonu nie da się nic już chyba zrobić, bo to jak trenuje Flores na codzień, możemy się tylko domyślać. A co się stanie gdy ktoś padnie w Doniecku: oni walczą o PUefa, będzie zimno, będą kości trzeszczeć.
Ps: W 2002 Valencia wygrała na wyjeździe w LM ze Spartakiem Moskwa 3-0. Jedną z bramek strzelił Angulo. Ukraińcom też niech strzeli.
25. lelo30.10.2006; 16:38
Ale hujowo
26. damsis30.10.2006; 23:15
Ja gram w FM 07. Sklad mamy zajebisty Villa to jest wymiatacz nie z tej ziemi, slabo wyglada Moro, ale za to bardzo dobrze Tavano. Silva i Gavilan tez swietnie graja. Zdecydoanie za slabo gra Miguel, Albelda i Baraja. Z rezerw probowalem Palardo ale zaraz go wypozyczylem, fantastycznie zapowiada sie tez Aaron. Ogolnie ta sama gra z nowymi skladami. A i nie zapomne wspomniec o bledzie jaki mi wyskakuje a mianowicie same robia mi sie zmiany w polu i tak np. Joaquin sam cofa sie na stopera a Ayala wyrusza na podboj prawej flanki, chcac to zmienic po chwili zaraz wszystko wraca do tych dziwnych pozycji. Czekam juz na patch neutralizujacy ten DUZY BUG..