sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia - Shakhtar 2:0

mruwek, 19.10.2006; 01:30
Valencia z wyraźną przewagą pokonała na własnym boisku gości z Doniecka. Tym samym po 3 kolejkach utrzymała ona pozycję lidera grupy D tegorocznej edycji Ligi Mistrzów i z kompletem punktów jest niemal pewna awansu do 1/8 finału.

Zgodnie z zapowiedziami wystąpiło kilka rotacji w podstawowej jedenastce zespołu z Mestalla. Mianowicie od pierszych minut wyszli na boisko Regueiro, Navarro oraz Joaquin, który to zadebiutował w rozgrywkach Champions League jako zawodnik z nietoperzem na piersi. Był to zresztą udany debiut i już na początku spotkania Joaquin miał świetną okazję by strzelić bramkę. Trafił jednak prosto w nogi Pletikosa.

Shakhtar od początku prezentował się słabiej na tle gospodarzy. Widać było duże różnice w opanowaniu w grze oraz szybkości przeprowadzanych akcji. Wystarczało by do piłki dopadali Edu, lub Reguiro czy też Joquin na skrzydłach, by zostały obnażone wszystkie mankamenty defensywy drużyny gości. W zasadzie czekano tylko kiedy Valencia trafi do siatki. W 30 min David Villa mijając bramkarza i strzelając gola udowodnił zasadność swej nominacji do "Złotej Piłki". Zaledwie 3 minuty później Joaquin był ponownie bliski szczęścia, piłkę złapał jednak Pletikosa.

Zdecydowanie przeważająca Valencia, po strzeleniu bramki grała jeszcze lepiej.W 45 minucie po indywidualnej akcji i dokładnej wrzutce prawoskrzydłowego Ches z numerem 15 na koszulce, Davidowi Villi nie pozostało nic innego jak dokonać formalności i wyborną okazję zamienić na gola. W drugiej połowie spotkania Quique Sanchez Flores wymienił Edu i Regueiro na Jorge Lopeza i Gavilana. Jak zwyło się mówić dobre nie jest wrogiem lepszego, toteż Nietoperze wcale nie straciły impetu i zarówno Villa, jak i Joaquin oraz Gavilan mogli jeszcze poprawić wynik spotkania.

Pod koniec spotkania na czerwoną kartkę "zapracował" Sviderski, co tylko pozwoliło spokojniej dokończyć mecz drużynie z Mestalla.

->Statystyki meczowe<-

Kategoria: | www.valenciacf.es skomentuj Skomentuj (19)

KOMENTARZE

1. MaXx!K'19.10.2006; 02:00
hah wygrana byla przewidywalna;p ale najl;epsze jest to co w skrotach powiedzial komentator: " villa to nadzieje hiszpanskiej pilki , napewno w valencii dlug nie pogra' LOL a gdzie ma grac?:D najlepszy klub jz ma to co ma szukac wisly krakow?? xD panowie z tvp zal zal zal dziekuje dobranoc:D
2. Mruwek19.10.2006; 02:04
Ta...
Jacek Banasikowski - znawca futbolu powiedział co wiedział.
3. travis19.10.2006; 03:02
100 lat TVP!!!
;-D
4. lasio19.10.2006; 08:22
racja. "... zawodnik, który w Valencii długo już nie pogra"- tekst o Villi którym Banasikowski rozj**** mi zbroję...
5. ser2319.10.2006; 08:42
nie rozumiem czemu villa znow zagral caly mecz... :/

ogolnie nie rozumiem tez kilku innych decyzji trenera, ale nie mnie beda za to rozliczac

mecz slaby, kilku grajkwo zupelnie bez formy (miguel, regueiro), mam nadzieje ze Valencia chciala to wygrac bez utraty sil, co zreszta uczynila


ale ogolnie srednie wrazenie


AMUNT :valencia: !!!
6. LSW19.10.2006; 08:56
jest wygrana i to cieszy :D


:valencia:
7. V i L L a19.10.2006; 09:29
no dobra moze bedą składać villi oferty ale co z tedo jak on nie chce odejść????
Amunt de VCF :valencia: Amunt de Villa :che:
8. pedro19.10.2006; 09:37
Niestety widzialem tylko urywki z meczu. Zwyciestwo cieszy, ale zeby nie strzelic w II polowie zadnej bramki grajac pod koniec z przewaga 1 zawodnika ze slabym przeciwnikiem - chluby nie przynosi.
Martwi kontuzja Edu, bo nie zostal zmieniony, zeby go oszczedzic, ale z powodu dolegliwosci miesniowych. Dobrze. ze chociaz Ayala troche odpoczal. Dlaczego Flores tak dlugo trzymal na boisku Ville? Chyba nie planuje wystawienia na najblizszy mecz ligowy Tavano?
Nie widzialem jak gral Regueiro, ale czytalem ze byl jednym z najlepszych zawodnikow. Czy rzeczywiscie? Jesli tak, to dlaczego Flores sciagnal go tak wczesnie?
9. pedro19.10.2006; 10:26
Wlasnie przeczytalem starego newsa ze strony Liverpoolu. Benitez wypowiadal sie tam o systemie rotacji stosowanym w VCF w 1-szym sezonie jego pracy, co bylo kluczem do wywalczenia mistrzostwa w La Liga. I tak patrzac na sklad VCF w dluzszym okresie czasu, mysle ze wkrotce wszystko sie moze rozsypac. Powtarzam pytanie, ile moga wytrzymac Villa, Albelda czy Edu? Po co mamy tak szeroka kadre? Zeby reszta grzala lawe, gnusniala i tracila motywacje?
10. tapczan19.10.2006; 10:37
Tak jakby Benitez nie miał swoich pupilków. Canizares grał zawsze, Albelda, Curro, Carboni tak samo. Rafa też olewał graczy których mu sprowadzono, wiecznie sadzając na ławce Canobbio czy dając niewiele szans Oliveirze. Ale zodbył dwa tytuły, więc wszystko juz mu zapomniano, robiąc z niego wielki ideał.
11. pedro19.10.2006; 10:42
Z ostatniej chwili - DOBRA WIADOMOSC z BELGII!
Vicente byl w srode na konsultacji u dr Martensa, ktory nie znalazl powodow do obaw. Jest to tylko "zwykle" skrecenie kostki i 3 tygodnie powinny wystarczyc, zeby dolegliwosci minely. Czekamy z niecierpliwoscia na powrot Vicente!
12. pedro19.10.2006; 10:54
Tapczan> Jak slusznie zauwazyles wlasnie dlatego jest idealem. Poniewaz jednak nie ma ludzi bez wad, popelnial tez bledy, z ktorych chyba najwiekszym bylo pozbycie sie Oliveiry.
A przy okazji - Fabio Aurelio robi w Liverpoolu "wielka kariere". Prawie w ogole nie gra, bo nie jest przygotowany do stylu gry a wyspach. Zupelnie jak u nas Tavano. I to mimo, ze jest "czlowiekiem" Beniteza.
13. frE19.10.2006; 11:52
amunt :valencia:
Meczyk byl niezly ale widac ze nie prezentujemy jeszcze najlepszej formy...Joaquin moim zdaniem cieniowal w pierwszej polowie,nie szlo mu zabardzo,Rigueiro to taki "mlody Angulo" jezdziec bez glowy,szybki ale bez mozgu...BTW.gdzie jest Tavano i Silva czemu Mister nie daje im grac ??? nie ma sensu eksploatowac tak Ville ,chlopa zamecza w polowie sezonu i bedzie bieda !!!
14. szelos19.10.2006; 13:57
no zwyciestwo ciesz obojetnie w jakim stylu.martwi mnie nie danie villi odpoczac jak nie chce tavano to jech w ataku zagra silve z moro albo reugerio.
15. Marzyciel19.10.2006; 15:06
Pedro - Fabio Aurelio gra w Liverpoolu dość często. To oczywiście nie oznacza, że gra dobrze... :D Najprzyjemniej oglądało mi się mecz L'poolu z bodajże Evertonem, podczas którego Fabio dostał dwa razy piłką w twarz od swoich kolegów w wyniku czego dwa razy wylądował na murawie...:P Chciałem sobie ten filmik wrzucić na komórkę, ale nie mogę w necie znaleźć... :confused:
16. staste7719.10.2006; 16:01
Wg mnie VCF zagrało mecz tak od niechcenia. Wiekszość grała z nastawieniem: "i tak wcześniej czy później wpadnie". Widać to było szczególnie przy wykańczaniu akcji. Prawie każdy (oczywiście oprócz Albeldy i Villi) oszczędzał swoje siły.
Joaquin wg mnie nie czuje jeszcze stylu gry VCF. Często opóźnia akcje, brak mu dynamiki tak charakterystycznej dla VCF. Za dużo kiwek, za mało efektywnej gry. No i był wczoraj strasznie nieskuteczny. Ale dośrodkowanie świetne. Będą z niego szybko ludzie. Widać jak po 2 bramce kamień spadł mu z serca.
J. Lopez dał b. dobrą zmianę. Powinien częściej zastępować Edu bądź Albeldę.
Regueiro jest bez formy. Gavilan jest o niebo lepszy. Szkoda, że z Celtą zarobił czerwień.
Niezrozumiały jest brak zmiany dla Villi. Chyba Flores na siłe chce z niego zrobić króla strzelców. Mecz po 1-szej poł. był wygrany, powinien dać mu odpocząć.
Zresztą, nie podobają mi się na razie rotacje, które wprowadza Flores. Tzn. jest ich za mało.
17. ser2319.10.2006; 16:26
staste, normalnie jak bys pisal w moim imieniu :)


AMUNT :valencia: !!!
18. TyP19.10.2006; 21:49
:valencia: !
19. xxx20.10.2006; 17:28
:valencia: villa trafi predzej czy pozniej do barcy :D :D :D