Aurelio potwierdza swoje odejście
18.04.2006; 22:08
To, co dla kibiców Valencii wiadome było już od dawna, zostało dziś oficjalnie potwierdzone przez Fabio Aurelio. Z dniem 30 czerwca Brazylijczyk po 5 latach gry na Estadio Mestalla zmieni barwy klubowe, wykorzystując do tego prawo Bosmana: ”Nie jestem zadowolony ze swojej sytuacji w klubie, dlatego nie przedłużę upływającego w czerwcu kontraktu z Valencią” – poinformował obrońca.
Tłumacząc swoją decyzję, Aurelio zwrócił uwagę na to, że w tym sezonie odgrywał bardzo mała rolę w zespole prowadzonym przez Quique Floresa, w dodatku, jeśli już grał, to nie na swojej naturalnej pozycji: ”Miałem nadzieję, że po wyleczeniu kontuzji pokaże wszystkim, na co mnie stać. Niestety rzadko wybiegałem na boisko, przez co mam wrażenie, iż był to dla mnie stracony sezon. Dostawałem niewiele szans gry na swojej naturalnej pozycji lewego obrońcy, co uświadomiło mi, że moja przyszłość znajduje się poza Estadio Mestalla”- powiedział piłkarz.
Swoją decyzją o odejściu Brazylijczyk zawiódł wielu Valencianistas, którzy wygwizdali go podczas niedzielnego spotkania przeciwko Espanyolowi. W odpowiedzi na takie zachowanie publiczności Fabio poddał wątpliwości to, czy kibice rozumieją jego sytuację: ”Można się było spodziewać takiej reakcji, gdyż niektórzy nie wiedzą o tym, co się wydarzyło. Rozumiem jednak kibiców, gdyż Ci zawsze mnie wspierali, w dodatku tym zachowaniem dali mi do zrozumienia, że chcieliby żebym został w klubie. Musza jednak zrozumieć, ze podejmując taką decyzję kierowałem się swoją piłkarską przyszłością”
W dalszym ciągu nie wiadomo, w którym klubie brazylijski obrońca kontynuować będzie swoją karierę. Kontrakty piłkarzowi zaoferowały podobno Liverpool, Real Madryt oraz Olimpiakos Pireus, jednak piłkarz zaprzeczył jakby z którymkolwiek z tych klubów podpisał umowę: ”Prowadzone są zaawansowane rozmowy, ale niczego jeszcze nie podpisywałem”- zakończył Aurelio.
Tłumacząc swoją decyzję, Aurelio zwrócił uwagę na to, że w tym sezonie odgrywał bardzo mała rolę w zespole prowadzonym przez Quique Floresa, w dodatku, jeśli już grał, to nie na swojej naturalnej pozycji: ”Miałem nadzieję, że po wyleczeniu kontuzji pokaże wszystkim, na co mnie stać. Niestety rzadko wybiegałem na boisko, przez co mam wrażenie, iż był to dla mnie stracony sezon. Dostawałem niewiele szans gry na swojej naturalnej pozycji lewego obrońcy, co uświadomiło mi, że moja przyszłość znajduje się poza Estadio Mestalla”- powiedział piłkarz.
Swoją decyzją o odejściu Brazylijczyk zawiódł wielu Valencianistas, którzy wygwizdali go podczas niedzielnego spotkania przeciwko Espanyolowi. W odpowiedzi na takie zachowanie publiczności Fabio poddał wątpliwości to, czy kibice rozumieją jego sytuację: ”Można się było spodziewać takiej reakcji, gdyż niektórzy nie wiedzą o tym, co się wydarzyło. Rozumiem jednak kibiców, gdyż Ci zawsze mnie wspierali, w dodatku tym zachowaniem dali mi do zrozumienia, że chcieliby żebym został w klubie. Musza jednak zrozumieć, ze podejmując taką decyzję kierowałem się swoją piłkarską przyszłością”
W dalszym ciągu nie wiadomo, w którym klubie brazylijski obrońca kontynuować będzie swoją karierę. Kontrakty piłkarzowi zaoferowały podobno Liverpool, Real Madryt oraz Olimpiakos Pireus, jednak piłkarz zaprzeczył jakby z którymkolwiek z tych klubów podpisał umowę: ”Prowadzone są zaawansowane rozmowy, ale niczego jeszcze nie podpisywałem”- zakończył Aurelio.
KOMENTARZE
Dla mnie Fabio powinien być pierwszą opcją na lewej obronie a nie "zapchaj dziurą", która gra raz na skrzydle a raz w pomocy. Uważam, że to Valencia spieprzyła sprawę, a nie Fabio. Na jego miejscu zrobiłbym tak samo. Nie podpisywał kontraktu na początku sezonu, bo chciał zobaczyć jak będzie traktowany przez Floresa. Zobaczył, że nie jest doceniany to odchodzi. To przecież logiczne. Jakby podpisał kontrakt to na następne lata byłby rezerwowym a po co mu to jak może w innym klubie grać na codzień.
Dzięki Fabio za to co zrobiłeś dla Valecii i POWODZENIA. Będę Ci kibicował.
Amunt :valencia: !!!
Dziwne to... Ale piłkarsko jest bardzo dobry więc tylko mu szczęścia życzyć
Ja uważam, że jest lepszy od Morettiego (który nic nie wnosi do ofensywy) i bardzo żałuję, że odchodzi. Ale go rozumiem.
Amunt :valencia: !!!
Pajacyk, on jest lepszy w ofensywie od wlocha, ale jest slabszy w obronie , wiec siedzi na lawce bo widocznie flores potrzebuje w linii obrony zawodnika o lepszych walorach defensywnych. tymbardziej ze po drugiej steonie biega miguel , ktory nie kuma obrony tak samo jak aurelio...
ja zgadzam sie z ta opcja zeby gral moretti, tymbardziej ze on prezentuje bardzo rowna, dobra forme przez caly sezon wiec czemu mielby nie grac??
bo aurelio jest u nas dluzej??
bez przesady
wloch przyszedl i wygryzl aurelio ze skladu-to norlalne w pilce
i tak jak mowi damsis-gdyby aurelio niefochowal to moglo by byc inaczej..
abstrachujac od tego ze moretti sie sprawdza bardzo dobrze,flores buduje dryzune na przyszly sezon i po co dawac grac aurelio jesli jego u nas i tak nie bedzie?
po za tym jesli butny braylijczyk mysli, ze w liverpoolu albo realu bedzie podstawowym graczem to sie myli.
a jesli chce grac np w lidze greckiej to powodzenia...
przegral pilkarsko i tyle
AMUNT :valencia: !!!
W tym elementcie Portugalczyk bije Aurelio na głowę. Owszem na poczatku sezonu popełniał parę błędów ale od dłuższego czasu jest bardzo pewnym punktem druzyny. Z taką grą Miguela Curro moze sobie szukać nowego klubu bo nie ma najmniejsyzch szans go wygryźć.
chodzi mi o to ze jest graczem uspobionym bardzo ofensywnie, i obecnosc bardzie defensywnego morettiego niejako rownowazy ten stan
dobrze ze wspomniales o curro-czy on marudzi ze nie gra? nie robi z sirbie ofiary i pseudo gwiazdy,a przeciezsytuacja jest podobna, wropcil po kontuzji i nie ma msca w skladzie bo klub sprowadzil zaodnikna na jego msce ,ktory spisuje sie lepiej
proste
AMUNT :valencia: !!!
A co do Curro: na jego miejscu poszukałbym innego klubu. Szkoda go na ławę, gdyż Miguela nie wygryzie. To za dobry piłkarz. Świetnie by było mieć takiego zmiennika jak Curro, ale ...
« Wsteczskomentuj