sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Roberto Fabian Ayala, piłkarz, którego losy na Estadio Mestalla ważyły się do ostatnich godzin przed zamknięciem okna transferowego, odpowiadał dziś na konferencji prasowej na pytania dotyczące jego formy oraz możliwości wzmocnionego transferami zespołu. Piłkarz dodał także, iż jest szczęśliwy z powodu pomyślnego rozwiązania jego problemu z klubem, a także, że nie chciał ostatecznie odchodzić z zespołu, który wiele dla niego znaczy po tych wszystkich latach spędzonych na grze w klubie. Ayala dodał teraz, gdy wszystko niejako zaczyna się od początku, razem z prezesem oczekują na dobre występy w barwach klubu.

Dalsza gra w klubie...

Myśle że zarówno ja sam, jak i cały zespół skorzystamy na tym, że zostałem w klubie. Nie chciałem opuszczać klubu, przez te wszystkie lata które w nim spędziłem, przez wszystko co zawdzięczam Valenci. Teraz, oczekujemy dobrych wyników w nowym sezonie, który właśnie zaczynamy. Czuje się dobrze, bardziej spokojny, gdyż całe napięcie które nie opuszczało mnie przez ostatnie tygodnie już minęło. Ciężkie treningi z zespołem naprawde pozwoliły rozładować adrenalinę. To jest jak plecak, który dzwigasz i który powoli rozładowuje napięcie. Teraz chcę sam udowodnić że jestem w dobrej dyspozycji i pomóc zespołowi nowym sezonie. Na razie nie rozważam o grze w kolejnych latach, nie zamykam żadnej furtki na przyszłość.

Wsparcie kibiców

Wsparcie kibiców, słowa otuchy i ich poparcie gdy np pokazywałem się na ulicy, zapwene częściowo sprawiły że dalej jestem w zespole.


Gotowość do gry

Zawsze ćwiczę i ciężko trenuję dlatego, żeby być dobrze przygotowanym do wystąpienia w spotkaniu. Jednakże teraz, muszę spokojnie oczekiwać momentu, w którym zakończe zupełnie przygotowania do sezonu. Moi koledzy z zespołu trenowali dłużej, dlatego muszę ich nadgonić. Oczekuję jednak, że szybko zyskam zaufanie trenera, i że on postawi na mnie najszybciej jak to będzie możliwe.

Dobry skład zespołu

Valencia jest dobrym zespołem, myśle że kolejne zwycięstwa będą nadchodzić. Musimy jednak jeszcze ulepszyć swoją grę i umocnić się w czołówce tabeli.

Wsparcie i zaufanie trenera

Trener zawsze mi ufał, zawsze pokazywał swoje wsparcie. Miał nadzieje że jeszcze wrócę do zespołu, dlatego nie mogę go zawieść.

Kategoria: | valenciacf.es skomentuj Skomentuj (10)

KOMENTARZE

1. Ulesław04.09.2006; 17:00
Nieraz mnie skręca jak czytam wypowiedzi Ayali, ale cóż mu zrobić... Kawał buca z niego i tyle, ale obrońca znakomity ;)
2. opposite2u04.09.2006; 17:17
Fabin oj jak ty pizdzisz glupstwa...az szkoda tego sluchac :(
3. Marzyciel04.09.2006; 17:53
Lol! Prawie tak śmieszne jak program wyborczy Samoobrony...
4. Joaquin04.09.2006; 19:02
...heh :D
5. pajacyk04.09.2006; 20:32
a ja bede dalej trzymal jego strone bo nikt tak naprawde nie wiem o co chodzilo w jego sporze z klubem.
amunt ayala
amunt :valencia: !!!
6. fernandez04.09.2006; 20:49
nie powiem że mozna mu wszystko zapomnieć bo przez pewien okres czasu zachowywał sie jak palant ale też z drugiej strony skoro został to nie ma co tego roztrząsać niech skupi sie na grze i robi swoje.trzeba też dodać że ten spór nie jest też do końca jasny dla kibiców dlatego nie możemy jednoznacznie stwierdzić że ayala jest aż taki niedobry.AMUNT :valencia:
7. travis05.09.2006; 03:39
Tez sadze, ze nic nie wiemy o "konflikcie". Kto wie, o co poszlo? Moze to kto inny, nie Ayala, robil czarna robote.

Poza tym mysle, ze kazdy zawodnik, ktory gra w klubie przez wiele lat i przyczynil sie do jego sukcesow, powienien moc odejsc kiedy chce. To kwestia szacunku. Kontrakty mozna rozwiazac, kazdy wie, to nie jest problem. Po co trzymac kogos na smyczy, bo prezes tak mowi?

Fajnie, ze Ayala zostal, ale jakby odszedl to i tak na zawsze bedzie mial SZACUNEK!
8. zompson05.09.2006; 08:56
a gdzie gral ayala przed VCF, dzieki z gory
9. Marzyciel05.09.2006; 09:10
W Milanie.

Travis - jak to odejść kiedy chce? Przecież wiąże go z klubem umowa! Podpisał kontrakt i chce czy nie chce on jest pracownikiem, a jego zwierznikami są prezesi. Tylko w gestii dobrej woli klubu jest jak postąpi z takim zawodnikiem.
10. travis07.09.2006; 02:59
Po prostu mysle, ze jak zawodnik zrobil tak wiele dla klubu, jak Ayala, powinno sie go traktowac inaczej, z wiekszym szacunkiem i wiekszym zaufaniem. Nie jak niewolnika, ale jak czlowieka, ktory moze chciec zmienic srodowisko.